chciałam oddac ubrania a teraz mam wyrzuty. Pytanie.

Hej,nawet nie wiem jak mam to opisac ,chciałam zapytac co sądzicie o takiej sytuacji: Została mi paczka pampersów,na które mój syn ma uczulenie,postanowiłam dodac ogłoszenie ,że oddam je za darmo,odbiór osobisty. następnie dodałam jeszcze kilka bluzek,w których już nie chodzę- w innym ogłoszeniu. I tu moje zaskoczenie,dostałam mnóstwo podobnych wiadomości z prośbą o darmową wysyłkę,bo ktoś jest biedny,chodzi w podartych ubraniach,nie pracuje,ma piątkę dzieci itp. Każdy z tych sms-ów i e-maili był z dokładnym opisem sytuacji życiowej,łącznie z tym,że nie mają co jeśc itd :( Po pierwszej wiadomości zrobiło mi się smutno,ale po 10 zapaliła mi się lampka czy to nie jest dziwne? Sama nie wiem,z jednej strony mi smutno,bo ktos nie ma pieniędzy i prosi o pomoc a z drugiej stac go np na internet...sama nie wiem,mam mętlik i wyrzuty sumienia.

Autorko, wszystkie zbèdne ubrania, buty, pakujè w reklamówkè, i stawiam kolo smietnika na duzym osiedlu. Nawet nie wrzucam do tych pojemników, wychodzac z zalozenia, ze w moim miescie jest wielu potrzebujących ludzi. Moje wystawione rzeczy znikają w kilkanascie minut. Robiè tak od wielu lat.