Moja 14latka

Ostatnio zachowuje się okropnie. Nie sposób z nią wytrzymać. Ok okres dorastania, zmiany itp, ale ja już nie daję z nią sobie rady. Strasznie pyskuje, nie słucha się, odkąd jest w gimnazjum to przeklina. Niby dobrze się uczy, ale patrząc na podstawówkę, gdzie była 2 w klasie jeśli chodzi o średnią 5.4 a teraz gdzie z matematyki same 2 to jest dramat. Chciałam żeby chodziła no korepetycje, to chisteria, że jej niszczę życie toważyskie, że robię z niej kujona. Odpuściłam, bo myślałam że przesadzam. Dzisiaj poprosiłam żeby posprzątała pokój, wchodzę po godzinie i nie posprzątany. Ciągle tylko zaraz. Chciała wyjść z koleżanką, to powiedziałam, że ma najpierw posprzątać pokój i się pouczyć. A gdzie tam... Ona wychodzi i już. Jak przytrzymałam ją za rękę to powiedziała że zacznie krzyczeć ze się nad nią znęcam. Dzisiaj to miałam ochotę już ją zpoliczkować ( nigdy, przenigdy jej nie uderzyłam) ale się powstrzymałam. Oczywiście po chwili wyszła. Co ja mam robić? Żadne zabieranie przedmiotów nic nie pomaga. Jak ostatnio zabrałam tableta to powiedziała że nie mam prawa, żebym się zajęła sobą bo chyba mi się nudzi. Jest tak okropna, a ja nwm co mam robić. Bo i tak albo wyjdzie z domu albo opowiada coś typu " jak będziesz mi ciągle rozkazywali to skoczę z okna, przetne sobie żyły".

Robisz takie błęd ortograficzne, że zęby bolą.. Nie wyobrażam sobie, żeby moja córka wyszła kiedy jej mówię że ma nie wychodzić, pyskować sobie mogła, ale mores znała. Po prostu pozwalasz się olewać, to masz skutki, co się dziwisz? Nie pozwoliłabym wyjść z domu gówniarze i tyle, łącznie z użyciem siły. Straszenie też przeżyłam - powiedziałam proszę bardzo. Takie osoby jak twoja córka niczego nie zrobią - głupia jesteś że dajesz sobą manipulować jak dziecko.

Ja miałam 14 lat to moja matka tez myślałeś nic nie zrobię. A zrobiłam taka aferę ze głową mała. Spoliczkowala mnie tak niefortunnie ze miałam siniaki na policzku in szkole z podniesiona głową chodziłam i zaraz wszyscy nauczyciele się zainteresowali i kuratorium. To najlepsze co zrobiłam i odechciało jej się rządzić mną!