ciąża pozamaciczna czyli błędna diagnoza lekarska

Moja historia jest dość długa więc odsyłam was na melisalis.blog.pl powiedzcie czy wy też spotkałyście się z tak niekompetentnymi pseudo lekarzami? Poruszam ten temat bo chce wam uświadomić, że diagnoza nie oznacza wyroku, zawsze trzeba skonsultować się z innym lekarzem, posłuchać innej opinii, dowiedzieć się o alternatywy dla operacji... Niestety większość pacjentek, nie ma świadomości, że "lekarze" często szkodzą zamiast pomóc :(

Nie przesadzaj z opinią, że "lekarze CZĘSTO szkodzą..".

autorko, rozumiem że masz za sobą ciężkie przeżycia, ale przestań zaśmiecać forum, wyciągać stare tematy i wszędzie wklejać adres Twojego bloga!

w moim przypadku 5 lekarzy przez 7 dni nie potrafiło połączyć ze sobą najbardziej oczywistych faktów na temat rozwoju wczesnej ciąży i zdiagnozować mnie prawidłowo. Dla porównania lekarz z innego miasta w ciągu 1 minuty PRZEZ TELEFON zdiagnozował mnie w 100% idealnie i za to będę mu wdzięczna do końca życia!

Skończ spamować!

Prędzej mi kaktus wyrośnie niż wejdę na twój blog spamerko

październik listopad tego roku to stare tematy? Chce wam uświadomić, że gdy np. kobieta słyszy: "ciąża pozamaciczna, trzeba usunąć jajowód", to nie wiedząc za wiele na ten temat, podpisuje od razu zgodę na operację, bo boi się jak ją straszą np. tak jak w moim przypadku śmiercią z uwagi na pęknięcie i krwotok.... a prawda okazuje się inna... już nie mówiąc o tym, że "lekarze" jeśli nie mają jakiegoś leku w szpitalu to uznają, że nie ma sensu o tym mówić pacjentce (a taką ciążę można "leczy" np. zastrzykiem z metotreksatu a nie od razu usuwać cały jajowód!)

a ja weszlam na twoj blog i przeczytalam pare wpisow. Nie rozumiem tylko po co to opisujesz? ok, rozumiem,ze lekarze postawili bledna , ale ty tez sie troche uwizelas na ten szpital. Pisnaie o tym, ze np. ordynator nie odwiedzil po poronieniu tej dziewczyny i nie spytal jak sie czuje to zaden skandal:O lekarz to nie twoj kolega, moze w tym czasie mial mnostwo pacjentek? to, zeim sie zaiwesil komputer to tez zadna zbrodnia, ot zlosliwosc rzeczy martwych, na sile sobie juz szukalas wad w tym szpitalu. Poza tym za bradzo przezywasz to poronienie.

I dlatego zamiast trzymać się jednego tematu wszędzie wklejasz to samo nie patrząc zupełnie czy jest to w temacie czy też nie?

wiesz co, miałam trochę podobną sytuację, spędziłam w szpitalu tydzień, wyszłam na własne żądanie z podejrzeniem ciąży pozamacicznej, ale jakoś do głowy mi nie wpadło, żeby to wywlekac na blogu i spamować (bo niestety własnie to robisz) na forach, skonsultowałam się z innym lekarzem, przeżyłam poronienie i jakoś funkcjonuje bez ogłaszania tego światu

w tematach z sierpnia też się udzielasz. Masz problem ze szpitalem to ich pozwij a nie zalewaj forum toną postów z adresem bloga.

I w dodatku na tym blogu jeszcze nc nie ma , czy tylk ja nc nie widze?

Tak, przez telefon cie zdiagnozowal...toz to cud!

Ja na początku ciąży też trafiłam na 4 niekompetentnych lekarzy. To były straszne 2 tygodnie pełne łez! Pierwsza diagnoza: ciąża pozamaciczna (lekarz nr 1 i nr 2), druga: pusty pęcherzyk płodowy (lekarz nr 3) trzecia: zarodek się nie rozwija, brak serduszka (lekarz nr 4). Dobrze, że byłam uparta i 4 skierowania na łyżeczkowanie wylądowały w koszu na śmieci. Dziewczyny, jak wiecie że przesunęła się Wam owulacja o tydzień i ciąża jest młodsza niż wynika z OM to od razu śmigajcie do lekarza prywatnie. Bo barany z NFZ nie przyjmują do wiadomości, że czasem cykle zdarzają się nieregularne... Jestem teraz w 27 tygodniu ciąży. Może ciąża nie jest idealna: 2 pobyty w szpitalu, skracająca się szyjka, zatrzymywanie przedwczesnego porodu, leżenie plackiem, ale synuś rozwija się prawidłowo. Tylko to ciągłe tłumaczenie lekarzom w szpitalach, że moje dziecko nie jest opóźnione tylko tydzień młodsze, bo zaszłam w cyklu 35 dniowym jest naprawdę uciążliwe.

"gość dziś I w dodatku na tym blogu jeszcze nc nie ma , czy tylk ja nc nie widze?" Było wcześniej ale teraz nie ma widocznie nie takich reakcji oczekiwała więc usunęła posty.

dlaczego blog zostal usuniety?

Masz potężne luki w wiedzy o ciąży pozamacicznej...Podanie metrotreksatu jest możliwe tylko w niektórych przypadkach, tzw. lżejszych przypadkach. W przypadku gdy ciąża jest żywa, rozwija się, b hsg jest wysokie, właściwie tylko laparoskopia/laparotomia jest możliwa. Poza tym usunięcie jajowodu, to często nie jest wyrok (bo często przez cp bywa uszkodzony), bo najczęściej kobieta ma drugi drożny jajowód.