Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czym zregenerować zniszczone włosy?

Polecane posty

Gość gość

ściełam długie włosy do ramion, używam przeróżnych odżywek, masek, pije pokrzywe, skrzyp polny, olejowałam... nic nie pomaga :( czy nic mi nie pomoże i będe musiała ścinać je dalej?:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kup sobie vax w aptece naloz na glowe zawin folia i trzymaj cala noc raz na tydzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czym tak zniszczylas? Mam to samo. Swoje piekne ciemne zdrowe dlugie wlosy zachcialam zmieniac na blond. Oczywiscie sama. Poszly w ruch 3 dekoloryzatory pozniej 2 razy farba niby bez amoniaku na koncu ombre na koncowki. Efekt spalone wlosy w odcieniu zielonkowo rudym sciete juz ok 20cm. Nakladam kilogramy masek. Po nowym roku scinam do ramion. Idiotka ze mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zniszczyłam je prostownicą :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi pomogło obcięcie się na zapałkę z taką grzywką jakby, miałam włosy do łopatek, rok próbowałam walczyć i się poddałam. teraz mi odrastają, dbam o nie, nie niszczę, fryzjer mówi, że rosną zdrowe, z natury nie mam słabych, tylko je rozpieprzyłam gorącą suszarką, rozjaśnianiem, zawijaniem ciasno w ślimaczki na noc etc. olej raz w tyg, raz w tyg maska domowej roboty z jajkiem i spiruliną, co drugie mycie do odżywki dolewam keratyny w płynie, szampon delikatny, co kilka myć taki mocniejszy (joanna naturia), na codzień alterra szampon i odżywka. raz na czas peeling cukrowy skóry głowy. od roku biorę hormony i to chyba też ma wpływ na poprawę, biorę też pokrzywę, skrzyp, witaminę b (skrzyp wypłukuje wit b!), lecytynę, witaminę c z rutyną(uszczelnia naczynia krwionośne, też te w cebulkach). suszę chłodnym powietrzem, używam sprayu ułatwiającego rozczesywanie, od czasu do czasu suchy szampon zwiększający objętość. jak były krótsze to używałam gumy do włosów, ale oszczędnie. uf, teraz mam do brody i są ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaje mi się, ze zniszczone włosy potrzebuja nawilżenia. Ja swoje katowałam prostownicą ile wlezie, bo są bardzo podatne i na kazdą zmianę wilgoci reagowały nagłym niekontrolowanym skrętem, puszeniem się oraz opadaniem, bez względu na to co bym z nimi robiłą, zeby tylko się odrobinę uniosły. Teraz chodzę na saune na włosy do salonu http://fryzjeranna.com.pl/ i widze rożnice. Dużo łątwiej sie układaja i nie są takie niepokorne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×