Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Elfik27

Nie cieszę się z bycia w ciązy...

Polecane posty

Gość gość
prawdopodobnie to co powiem spotka się z ogólnym sprzeciwem. ale 1. rzuć faceta bo nie jest Ciebie warty i nikt się nie zmienia na zawsze, więc zaraz znowu będzie tak jak było. 2. jeśli ciąży nie chcesz to ją usuń, może na to za wcześnie dla Ciebe. 3. wróć do prostytycji na 2 maks 3 lata - OSZCZĘDZAJ!!! - w tym samym czasie spróbuj sobie zalatwić jakieś praktyki//staż//cokolwiek w swoim wyuczonym zawodzie - bo pieniądze będziesz miała. 4. po tych 3 latach kup małą kawalerkę, zacznij normalną pracę, popracuj w niej rok, dwa i dopiero myśl o rodzinie. przepraszam jeśli to brutalne, ale niestety inaczej tego nie widzę. bo tak jeśli urodzisz dziecko i zostaniesz z tym facetem będziesz całe życie klepała biedę. i prawdopodobnie nawet nie wykorzystasz studiów, bo będziesz musiała iść do jakiejkolwiek pracy, żeby była od razu, więc nie zdobędziesz doświadczenia. pomyśl o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ech....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie szans raczej żeby od razu znaleźć w zawodzie pracę i zarabiać tyle bez doświadczenia Tym bardziej. Musiałabys szukać pracy za mniejsze pieniądze. Teraz nie masz wyboru- masz dziecko mieć, czy dobrze rozumiem że rozwazasz uprawianie seksu w ciąży i prostytucję w tym stanie? Tylko hiv albo hpv ci brakuje bez kitu. Jeśli byłaś prostytutką i facet cię taką poznał nigdy nie będzie cię szanował, chyba że ma jakąś dewiacje seksualną która może z Tobą spełniać w ten sposób. Nie masz wyjścia, musisz zagryzc zęby i jakoś wytrwać, ale moim zdaniem nie powinnaś rodzić tego dziecka. Po porodzie na pewno wrócisz do prostytucji i dziecko będzie biedne psychicznie mając taką matkę, bo z furiatem rodziny nie stworzysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za odpowiedź gościu. Tez o tym myślałam... Ale ja się po prostu boję. A jeśli go zostawię, a był mi pisany? Tak mówi, że kocha i od tamtych incydentów naprawdę się zmienił... Boję się reakcji moich rodziców, bo mimo iż sa jacy są to kocham ich. Moja przyjaciółka odkładała i wyremontowała dom. Co do normalnej pracy też się boję. Np. że nie będę wystarczająco dużo umiała, że mnie zwolnią... Wiem, że mogę się wydawać straszną, rozkapryszoną księżniczką.. Owszem może i taka jestem, ale winię się za to, że narobiłam tyle głupot w życiu i boję się, że mogę popełnić kolejne, dlatego pozwalam swojemu życiu dryfować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest prowokacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże... Co wy cały czas z tymi prowokacjami?? O co wam chodzi? Ja potrzebuję jedynie z kimś porozmawiać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowokujesz wpisami. One są serio mało wiarygodne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czemu tak uważasz? Przecież każdemu może się coś takiego przytrafić... Ile ludzi tyle charakterów... Wiem, że to trochę wyrwane z kontekstu, ale chyba nie ma sensu żebym opisywała całe swoje życie od narodzin, nieprawdaż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo niespójne Twoje wywody. Gubisz się i plączesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wolałabym robić po 10 godzin za 1500 zł miesięcznie, niż dać się wykorzystywać przez obcych facetów za 15 tys miesięcznie. Jesteś zwykła k****, masz myślenie i moralność k***y z takimi się nawet nie gada, na takie się pluje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prostytutka to zawód, a k***a to charakter... Nie znasz mnie, ani mojego życia, więc prosze nie oceniaj ksiązki po okładce. Od 18 urodzin nie znałam innego życia. Wczesniej dostawałam 10 zł od ojca co miało mi starczyć na papierosy, jedzenie i coś do picia. Poszłam kiedyś do sklepu się zatrudnić, to wiecie co moja matka zrobiła jak jej powiedziałam, że mnie przyjęli? Poszła tam i powiedziała że nie mogę u nich pracowac, bo musze zostać fryzjerką. Myślę, że gdyby tamta rzecz nie miała miejsca to może inaczej potoczyłoby się moje życie. Matka zawsze mnie upokarzała, miała za najgorszego śmiecia od dziecka. Zamykała mnie w domu na klucz jak miałam 8 lat, żebym przypadkiem nie wyszła na podwórko z koleżankami. Raz jak miałam 13 lat ojciec dał mi pieniądze żebym mogła kupić sobie jakiś ciuch. Poszłam do lumpeksu i coś wybrałam, to wiecie co matka zrobiła? Pocięła i wyrzuciła. Rzucała we mnie obiadem biła, a teraz uważa się za wielką matkę, której mogą tylko inni pozazdrościć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coraz ciekawsze historie wymyślasz... Czekam, aż kogoś uśmiercisz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic nie wymyślam, i nie mam zamiaru nikogo uśmiercać... Czy naprawdę tak trudno uwierzyć w to co może się ludziom przytrafiac? Czyżby każdy na kafeterii miał idealne, szcześliwe życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty to powinnaś na terapię iść - a nie pisać na kafe. A co teraz w życiu porabiasz? Pracujesz gdzieś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie odlozylas na mieszkanie nawet?i wrocilas do toksycznej matki?to sie kupy nie trzyma....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Konfabuluje autorka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rok temu byłam u psychiatry. Babka stwierdziła depresję, brałam leki, wszystko było dobrze. Poleciła mi terapię DDA. Poszłam na jedno spotkanie, opowiedziałam swoją historię w wielkim skrócie. Pani psycholog była zgodna co do tego, że nie powinnam mieć kontaktó i odciąć się od mich rodziców, bo są toksyczni, ale to przecież moi rodzice! Wpakowała ojca w długi i przeze mnie ma komornika... Obecnie mieszkamy z moimi rodzicami, ale nie wiem jak długo wytrzymam... Ojciec jest spokojny, ale matka jak się napije to nawet o 24 potrafi odkurzać, przestawiać meble, wypominać, czepiać się bez powodu... Nigdzie nie pracuję na tę chwilę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No za żywy Bóg nie trzyma się to kupy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszyscy mamy rodziny, lepszych i gorszych ojców i matki, mnie tez lali i tez kasy nie dostawałam, ale w życiu nie pomyślałam żeby sie k***ić!! A wiesz mi to co opisałaś wcale takie straszne nie jest. Prostytutka to zwykła k***a i nie ma tu żadnej róznicy!! Wszscy ludzie na początku swojej kariery zarabiają po 1500-1600 zł, potem w ramach zdobywanego doświadczenia awansują, dostaja inne oferty, podwyżki itd. A Ty bys k***o chciała iśc na skróty!! Niby dlaczego? Co Ty masz takiego do zaoferowania? Wszyscy zaczynają od niskiej pensji i potem sie rozwijają w pracy, ucza języków itd. ,a Ty oczywiście nie możesz!! Głupia k***a jesteś i nie masz pojęcia o życiu. Życie to ciężka praca!!! Jak chce się je przeżyc godnie to trzeba się starać, ale Ty masz za mały móżdżek na to wszystko, lepiej dać dupska, niż sie języków poduczyć i do pierwszej pracy normalnej iśc co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego uważasz, że konfabuluję? Wiem, że takie wątki wyjęte z pomiędzy wierszy może i nie sa spójne, ale czy naprawdę chcecie, abym opowiedziała wam całą historię swojego życia? Chyba by miejsca zabrakło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na terapię nie chciałaś chodzić. Z rodzicami konaktu nie chciałaś urwać. Więc myślę, że wymyślasz łzawe histroyjki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak już pisałam skończyłam studia z tytułem inżyniera i chciałabym iść na kolejne. Język angielski znam. Może i mi się nie chciało iść wczesniej do normalnej rpacy, bo skusiły mnie duże zarobki... Ale ktoś kto nie był w tym "świecie" co ja, naprawdę nie ma o nim pojęcia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może to kolejny odcinek: "Dlaczego ja?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś zarejstrowana w PUPie? Jak szukasz pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wymyślam łzawych historyjek i nie chcę żebyście mi współczuli... Po prostu musiałam to wszystko z siebie wyrzucić. To wszytsko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak zarejesrtowałm się w ten piątek, po to żeby mieć ubezpieczenie zdrowotne. Niestety raczej ciężko widze znalezienie pracy, gdy jestem w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój facet pracuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli jesteś zwykła k****, lepiej dupska obcym facetom dawać, niż do uczciwej pracy iść? Kim Ty jesteś? Dno, dno, dno, dno!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więc spróbuj jakieś pracy domowej. Skoro jesteś informatykiem - nie powinnaś mieć z tym problemu... Możesz przecież zlecenia dostawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×