Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

O co chodzi temu facetowi?

Polecane posty

Gość gość
Napisal ze nasze charaktery nie pasuja do siebie w 100%!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to sprawa sie sama rozwiązała, a ile on ma lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to na bank kogoś poznał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On ma 29 lat Myslicie ze kogos poznal? Ale jak? Kiedy? Czyli pewnie umawial sie za moimi plecami :( Teraz bede obwiniac sama siebie ze to moja wina i ze pewnie zrobilam cos co go zrazilo. On napisal ze bal sie ze nie bedzie w stanie spedziax ze mna tyle czasu ile ja bym chciala... No ale bylo dla mnie dziwne ze jemu wystarczy 1 czy 2 spotkania na tydzien zwlaszcza ze mieszkamy 2 minuty drogi od siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro ma konto na portalu randkowym to jest możliwe że mógł kogoś poznać, ale pewności nie ma, ale skoro mieszkacie niedaleko siebie to spróbuj go może trochę poobserwować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie bądź desperatką ,zakończ tę znajomość, jesteś na pewno atrakcyjna i stać cię na fajnego faceta ,ale poznanego w realu, musisz w to uwierzyć , a tamten d**ek pewnie będzie tkwił na tych portalach do końca życia i i tak nikogo nie znajdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sa faceci tzw wieczni posukiwacze i on chyba do takich należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudno jest poznac kogos w realu. Naprawde bardzo ciezko. Teraz sie bede obwininac ze albo zrobilam za duzo albo za malo. Nie rozumiem facetow mimo swoich 27 lat i nie mam pojecia jak ludxie sie poxnaja ze soba. On mi pisze ze nasze charaktery nie pasuja, taa jasne ze nie bo on jest klamca a ja nie! Eh smutno mi teraz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dał ci tym samym do zrozumienia że już nie chce ciągnąć tej znajomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ja dobrze rozumiem, ze wasz zwiazek zakonczyl sie "burzliwie" rok temu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę skopciłaś sprawę, jeśli zauważyłaś, że wznowił profil trzeba było mu nie mówić tylko założyć sobie nieprawdziwe konto, dodać zdjęcia jakiejś fajnej laski i napisać do niego i zobaczyć co zrobi!! Wtedy byś miała czarno na białym!! A tak trwasz w domysłach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O dokładnie mogłaś tk zrobić a nie od razu lecieć do niego mu mówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No przeszlo mi to przez glowe zeby napisac cos do niego z fikcyjnego profilu. Ale zreszta widze ze ten facet nie nadaje sie na powazny zwiazek ze mna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama powinnaś to wyczuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwazmy wiec autorko tematu taki scenariusz, taka mala gra decyzyjna. Odkrywasz, ze Twoj partner uaktywnil sie na portalu randkowym. Zakladasz fikcyjne konto, uderzasz do niego, wykazujesz zainteresowanie, on proponuje spotkanie z druga Toba. Co robisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba zabolaloby mnie to jeszcze bardziej... Ale podejrzewam ze z poprzednia partnerka postapil podobnie, bo gdy go zapytalam o poprzedni zwiazek powiedzial ze zakonczyl sie w grudniu zeszlego roku a w styczniu on juz byl online i szukal innej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to dobry z niego lovelasik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myslicie ze to moja wina ze on zmienil zdanie? Ale to sie nnie trzyma kupy bo wczoraj mnie przepraszal i mowil ze bardzo mnie lubi i chce ze mna byc, a dzis napisal ze jednak nie pasujemy do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on po prostu chce trzymać ,,kilka srok za ogon,, nie bądź wyjściem awaryjnym, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A zdążyłaś już coś do niego poczuć????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest absolutnie twoja wina, poprostu ten facet chyba sam nie wie czego chce od życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy zdazylam cos poczuc hmm powiem tak on nie pozwolil na to zeby eywiazala sie nic bliskosci miedzy nimi, teraz jak tna to patrze to mysle ze on jest trdny/zamkniety emocjonalnie. Oczywiscie spedzilismy mile chwile razem, ale jak tylko doszlo do rozmowy na temat tego co jest miedzy nami on powiedzial ze lepuej nie nazywac tego... Moze on gdy zobaczyl ze robi sie powaznej to sie przestraszyl i uciekl :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taka opcja też istnieje, ale jakby mu zależało to raczej by nie uciekł, tak mi się przynajmniej wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze 2 tyg temu spedzilismy super weekend razem, bylismy na jego christmas party, poznalam jego szefow, naprawde super bylo. Jeden jego szef mi mowi ze gratuluje wyboru i ze A to swietny facet. Nie moge uwierzyc ze to sie stalo tak z dnia na dzien. Jeszcze w ten piatek zabralam go na kolacje i on juz jakis taki dziwny byl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem że to może być trudne do zrozumienia że można zakończyć znajomośc dosłownie z dnia na dzień jakgdyby nigdy nic, po takiej znajomości już połtora roku dochodzę do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja tez caly czas o tym mysle jak mozna powiedziec sobie czesc na ra tak z dnia na dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×