Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Samotność jest straszna...

Polecane posty

Gość Slovenka
R- ale to nie bylam ja!!! Bo ja mezatka zostalam raz i poki co-tkwie. Choc moze konczylysmy te sama szkole maltretacji i jeszcze sie okaze, ze znam Twoja ex.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chloe40
R jak R to może daj na nią namiar sprzeda nam pomysł. chociaż pomyślałam też o Kevinie sam w domu co slovenka tam też były fajne akcje.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slovenka
Chloe, jak dobrze, ze jestes! Bo im im znow sie czołg wlączył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slovenka
Chloe, Ty mi Kevina nie przypominaj. kiedys na imprezie robilismy juz nie pamietam co, ale byla patelnia na gazie. Pijany koles sie do mnie przystawial i ja-na trzezwo, zeby nie bylo-nie moglam uciec, bo przy kuchence stalam, wiec mu taka patelnia przywalilam. A potem sie modlilam,zeby draniowi blizna nie zostala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chloe40
a ten czołg w tle to tak..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chloe40
Slovenka czapki z głów ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slovenka
Solidarnosc jąder hi hi. Spokojnie, obejdzie sie, ja na brak pomyslow nie narzekam. Choc milo poznawac inne siostry w wierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny powinnyście ten poradnik jednak napisać. Chlujek nie ma się co bać, bo jak to poczyta to będzie wiedział czego nie robić i już. Jakie to proste. Czyż nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chloe40
kochani ja uciekam jutro czeka mnie ciężki dzień a niestety muszę się uśmiechać :) Może magia świąt zadziała ja mam syf w domu obiadu nie ma bo już teraz nie gotowałam M musi sobie poradzić :) a do córki przychodzi koleżanka na cały dzień ciekawe co będą jadły udanego weekendu ja mam wolną niedzielę ale planuje myć okna bo później znowu mam 3 razy po 12h

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i co potrafi zrobić Kobieta z patelni ??? Jaką straszną broń , rozumiem że gorąca była ta patelnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chloe40
samo życie. Magada ja myslę ,że tutaj to wszyscy nasi panowie się podszkolą ,będą jedyni w swoim rodzaju chętnie służymy pomocą ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slovenka
moj maz i tak zawsze wspomina takie mniej istotne numery. Np. kiedys sie spil, pokloclismy sie o cos, zerwalismy (jeszcze wtedy nie mieszkalismy razem). U mnie byly jego koty. Dzwoni w srodku nocy i mowi, ze spoko, z nami koniec, ale mam mu oddac koty. No to ja mu,ze nie ma sprawy, ale ma mi oddac moj telewizor. Byla noc, zima, taka porzadna, Polska. Miasto zasypane. Poszlam spac. Za chwile znow dzwoni,ze nie ma sprawy, ale on nie ma jak (a ja samochod mialam), mam przywiezc. To ja, ze oki, za chwile jade. I dalej spie. Za jakis czas dzwoni, gdzie jestem. mowie, ze zasypalo mnie, ale bede niedlugo. Ze ma zejsc na dol z tym telewizorem. Znowu telefon, ja ciagle w lozku i tlumacze, ze jade, ale slisko itp. W koncu mu mowie,ze jestem na osiedlu, ale sie zakopalam. I ze ma podejsc. I on z tym telewizorem (a to taki stary ciezki, wielki byl) chodzil noca po mrozie i lodzie. Szuka mnie, dzwoni, ja mu tlumacze, gdzie mnei moze znalec. W koncu niby sie wkurzylam, ze on taka gapa, wiec powiedzialam,ze poradzilam sobie, ze mam go gdzies i wracam do domu, a kotow nie dostanie. I wylaczylam telefon. Od tesciowej wiem,ze wrocil do domu i prawie plakal w tym pijanym mysleniu, ze nie odzyskal kotkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slovenka
R ta patelnia byla goraca i z tluszczem, bo my cos wtedy smazylismy. To bylo w obronie wlasnej, ale sama sie wystraszylam tego, co zrobilam. Na szczescie gosc nie mial do mnie zalu, a ja dlugo mu wypominalam, jak sie zachowal. Chloe-nie martw sie, tatus kaczke zrobi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chloe40
Slovenka .............❤️ Mistrzostwo świata ty powinnaś nagrodę dostać normalnie. a nie myslałaś o tym żeby zostać reżyserem.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chloe40
i jeszcze dwie nogi z gęsi są zamrożone .........może dla psa też coś będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slovenka
nie, o rezyserii nie myslalam, bo u mnie to taki spontan zawsze. ja rzadko kiedy obmyslam. Ale ja nie tylko z mezem tak, z kolezankami niekiedy takie numery odwalalamy, ze faceci potem sobie miesiacami o nas opowiadaja. Nawet moj syn potrafi miec ze mnie beke. Bo ja nie tylko zlosliwie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slovenka
w pracy (najwiecej w handlu pracowalam, takim powaznym), musialam z klientami rozmawiac przez telefon siedzac pod biurkiem. Pracowalam niemal z samymi facetami i nasi klienci, to tez glownie mezczyzni. Ja zawsze tak nimi krecilam, takie glupoty im gadalam,ze chlopcy nie mogli sie skupic na swojej pracy, tylko plakali na glos ze smiechu, wiec ja musialam pod biurko,zeby ich nie widziec, bo mnie rozsmieszali. Szef mnie kiedys nagral i puscil prezesowi, dostalam premie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slovenka
moze maz Chloe z rozpedu, przy sobocie ten przypalony gar umyje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slovenka
raz za to, a ogolnie to ja czesto premie mialam, bo potrafilam sobie urobic, kogo trzeba i byl duzy zysk. Zeby mi tak mąż placil za to urabianie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Slovenka Twój M się boi, że nie tylko pralka i lodówka nie byłyby jego. Więc niestety nie dorobisz się fortuny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slovenka
tego sie obawiam. teraz juz mamy nowa lodowke, jak wybieralismy, to wiesz, co powiedzial? Ze on ja kupi, bo tez cos chce miec. Swoja droga, zaczynam sie martwic. On do pracyj jezdzi rowerem. W piatki zwykle konczy o 22, normalnie o 23. Czyli juz powinien byc. A musi przejezdzac przez takie slumsy, tam jest bardzo niebezpiecznie. Nie chce do niego dzwonic, bo moze musial dluzej zostac i dostane ochrzan, ale kiedys ju rozmawialismy, ze bedzie wysylal sms, ze pracuje dluzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×