Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość feminka28

Mamy 2015 radosci i obawy

Polecane posty

Gość Efa25
Ale znajac babcie to przytaknie a i tak za chwile przyjdzie bo byla tu obok zaplacic rachunki itp :P. Zreszta jak da sie pewnie wyczuc ja tam jakis zazylych kontaktow z nia nie utrzymuje i drazni mnie juz teraz jej podejscie do olka jak do zabawki, przedmiotu na zabicie nudy. W szpitalu moze byc ze mna tylko moj maz i mama. Mowie BYC a nie odwiedzac malego. Czyli siedziec ze mna, pomagac mi przystawic malego do piersi, pomoc sie ogarnac czy cos. Byc tam dla mnie, nie dla dziecka. Czyli nawet po 2godziny. Do dziecka w szpitalu moze przyjsc kto tam chce ale to max kilkanaście minut i papa. zeby nie bylo ze moja mama ma przywileje i bedzie mogla cieszyc sie wnukiem ile wlezie a tesciowa to be. Mama ma byc tam dla mnie, mamy sie nie wstydze. Nie wiem czy mnie rozumiecie :). A zreszta nawet nie wiadomo czy i jej obecnosci bede chciala. Mezowi tez juz powiedzialam ze jak bedzie u mnie to oczy w garsc i jak zobaczy ze ktoras z pan chce nakarmic swoja dzidzie, albo wyczuje zniecierpliwienie itd to ma wyjsc :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efa25
Ogolnie chcialabym byc sprawiedliwa. Duzo właśnie mysle o tym rozdzielaniu czasu. Chcialabym uniknac jakis niedomowien, obrazania sie, Chowania we wlasnym domu itd.. Moich rodzicow sie nie obawiam bo z nimi mam juz od a do zet wszystko omowione. Tesc raczej w ogole tego nie przezywa i watpie by przychodzil, tesciowa jest spokojna ale nie umiem wyczuc jak będzie sie zachowywac po narodzinach - W razie czego licze na ciety jezyk i zdecydowanie meza :P. Rodzina dalsza na pewno nie bedzie nawiedzac. Zostaj***abcia. Sorki ze sie rozpisuje i to na kilka postow ale tak sie wlasnie pisze z mojego tel... 1023 znaki na jeden post i tyle :). A mi do terminu porodu zostalo 39 dni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Imkaa
Hej dziewczyny;) Ja jestem 3 dni po terminie, małej sie nie spieszy ale byłam wczoraj u lekarza powiedział, ze na jego oko w tym tygodniu zacznę rodzic, wszystko jest na dobrej drodze, glowka nisko w kanale rodnym, szyjka znacznie obniżona;) Juz sie doczekać nie moge , kazał mi duzo chodzić moze sie niedługo zacznie:) Keiro nie dziwie Ci sie, ze tak zrobiłas, wiadomo teściowa, babcia tez chce odwiedzać itp ale czasami trzeba wyczucia, ktorego niektórym brakuje... Zreszta teściowej wszystkiego sie nie powie..;/ to tez jest inaczej... Efa Ty masz lepiej, babcia jest Twoja więc możesz jej wszystko powiedzieć bez skrępowania także luzik dasz radę;) Ja tez sie boje natretnych odwiedzin... Chyba po porodzie trzeba samemu z mezem i dzieckiem pobyć a nie od razu wszyscy na raz nalot;) Zreszta powiem Wam, ze odkąd jestem po terminie mam codziennie milion telefonów których mam juz dość..;// Sama bym chciała wiedzieć kiedy urodze , kazdy sie wylatuje mnie to męczy juz...:/ Poza tym jest ok czekam i czekam;)) Ale rzeczywiście cicho na forum sie zrobiło troche , co u reszty dziewczynek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efa25
Imkaa ja bym już siedziała jak na szpilkach :D. A właśnie, że babci nic za bardzo powiedzieć nie można bo ona wszystko odbiera od razu jako atak. Zaraz jest płacz i obrażanie się... Całkiem niedawno była jedna sytuacja, w której babcia bardzo przesadzała i moja mama + jej brat w końcu szczerze z nią porozmawiali... Obraziła się. I tak pewnie skończy się w moim przypadku. Tak samo od kiedy dziadek zmarł, zaczęła przychodzić na zmianę do mojej mamy i swojej synowej (bo jej syn pracuje za granicą). Zaczęły to być nawet codzienne wizyty. I tak np. moi rodzice wracają z pracy o 16, a ona już o 16.30 przychodzi. A wiadomo człowiek chce zjeść spokojnie obiad, położyć się... Do swojej synowej też potrafi przyjść np o 10 rano, kiedy ta o 6 rano wróciła do domu po nocce i marzyła tylko o tym żeby się przespać. No i oczywiście żeby nie było babcia doskonale wie kto, do której godziny pracuje itd. No i kiedyś moja mama coś tam jej powiedziała, jak babcia się skarżyła, że tamta jej synowa udawała, że jej nie ma w domu, a dobrze wiedziała, że jest bo była po nocce i niby gdzie miałaby być i słyszała radio.. To mama powiedziała jej coś w stylu żeby może następnym razem zadzwoniła, albo nie przychodziła wiedząc, że ta pracowała całą noc i na pewno jest zmęczona i nie ma ochoty na wizyty i niech się nie dziwi, że miała w nosie jej wizytę. I wiesz co babcia odpowiedziała? Nie uwierzysz - "A co mnie to obchodzi, że ona jest zmęczona? Ja nie będę siedzieć sama w domu i się nudzić. Mam się zapowiadać jak jakiś obcy człowiek?? Zresztą w czym ja jej przeszkadzam?". Teraz pewnie już rozumiesz czemu tak obawiam się jej wizyt :D. Od śmierci dziadka taka się zrobiła.. Ja rozumiem samotność i te sprawy, ale to już zaczyna być przegięcie.. Kompletnie nie zwraca uwagi na to co ktoś ma w planach.. Po prostu stała się bardzo uciążliwa.. Na dodatek ma obsesję na punkcie pewnej osoby.. Nie chcę tu wchodzić w szczegóły, w każdym razie bez przerwy opowiada jedne i te same rzeczy. WSZYSCY znamy już to na pamięć.. Jak mówisz jej, że już to opowiadała kilka razy to i tak opowiada dalej. Nie interesuje się co u Ciebie, to ty masz słuchać 300 raz te same historie. To jest na prawdę męczące.. I BARDZO obawiam się, że będzie porównywać bez przerwy Olka do tej osoby tzn "no jak ona była w jego wieku to już raczkowała, a pamiętam jak (...). Ciekawe czy Olka rozśmieszy to i tamto, bo X aż się zanosiła od śmiechu (...)" itd itd. Ja tego nie wytrzymam po prostu nerwowo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Imkaa
Efo juz rozumiem sytuacje ale wiesz Twoja babcia to niezle Wami wszystkimi manipuluje... Kazdy jej sie obawia cos powiedzieć, bo bójcie sie jej reakcji podczas gdy ona bez ogródek wali Wam prosto z mostu co myśli i nie jest przy tym w ogóle delikatna.. Ja myśle, ze czas to zmienić i warto najlepiej nie na około tylko wprost jej powiedzieć, ze jest i zawsze bedzie miłe widziana ale Ty tez masz swoje sprawy swoje zycie i plany i nie zawsze bedziesz miała dla niej czas co nie oznacza wcale, ze jej nie chcesz itp i tu nie ma powodu do obrazy, ze jako babcia powinna to zrozumieć i możesz ja o to poprosić. Takie zapewnienie, ze jest ważna ale nie zawsze masz czas na jej wizyty i dotyczy to wszystkich nie tylko jej. Musisz wyraźnie pozostawić granice i nie bać sie tego ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efa25
Ja narazie osobiście tego problemu nie mam, ale wszyscy się obawiamy, że po narodzinach Olka zacznę mieć. Ale ja tak jak mówiłam nie będę się szczypać i drzwi nie otworzę. Przecież ich nie wyważy. Nie umiałabym jej powiedzieć, że nie mam czasu itd :/... Nie lubię się kłócić. Ja wiem, że to w sumie żadne rozwiązanie takie chowanie się, no ale cóż.. Ona ogólnie nie jest zła... ale właśnie jest mega męcząca.. Mam nadzieję, że jakoś to będzie i samo się ułoży :). Nie raz już jej drzwi nie otworzyłam szczerze mówiąc szczególnie jak postanawia zjawić się chwile po 9 rano :P a ja o tej godzinie jeszcze biegam w majtach, leżę sobie w łóżku... Szczególnie teraz pod koniec.. a jeszcze niedawno mówiłam jej, że wstaje nawet po 11-12 z łóżka, ogarniam mieszkanie, kąpię się... no i po kilku dniach dzwonek do drzwi po 9 rano (jakoś 15 po). Podchodzę cichutko do drzwi i kogo widzę? Babcię. No normalnie ciśnienie mi skoczyło, że szok :P nie wiem czy ona to złośliwie robi czy co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej tu lawlii:) witajcie kochane. Imko, to juz pewnie lada dzien, te terminy to sa orientacyjne przeca;)) poruszaj sie troche i malenstwo zaraz wyskoczy haha:))) i bedziesz kolejna mamunia. Efo Imcia dobrze radzi. Wlasnie niekoniecznie stosowac uniki, tylko grzecznie ale stanowczo postawic granice. Babcia czuje sie na pewno samotna, ale to nie znaczy, ze moze kazdemu wparowywac do domu, kiedy jej sie zywnie podoba. Tekst, ze co ja to obchodzi mnie rozwalil;) paskudne podejscie. Ale powinna wiedziec, gdizie sa granice. No chyba ze po rozmowie tego dalej by nie respektowala, to wtedy tylko zostaje udawanie, ze sie nie jest w domu;) ja o 9 tez nikogo bym nie chciala goscic, dalej zle spie i otej porze to sie ewentualnie pomalu zwlekam z wyrka. Co do odwiedzin rodziny to ja nie mam zadnegfo problemu:p nikt mnie praktycznie nie bd odwiedzal, bo wszystko wskazuje na to, ze bede rodzila kilkadziesiat km od domu, to bedzie ze mna tylko maz. Bylam dzisiaj na wizycie, maluch wazy 2,3 kg:) juz maly pulpet z niego. Ja przytylam az jeden kilogram od poprzedniej wizyty;) nad czym nie ubolewam. Ulozony glowkowo, tak jak trzeba. Ale uwaga, przedst mojego zasw i mam wybor: nat albo cc. Za trzu tyg wizyta i jesli bd chciala dalej cc to sie chyba umowimy na zabieg juz. I powiem wam ze mam do myslenia. Ale bedziecie sie ze mnie smialy:p historia na miare Efy z noga w wiadrze. Ogolem tak miedzy nami to ja sie jakos na super gladko nie depiluje nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakos nie przepadam, moze dla niekt z Was to bedzie oblesne:p ale to tez jest spowodowane ze pare ladnych lat walczylam z nawracajacymi infekcjami i depilacja sprawiala ze doslownie chodzilam po scianach, wiec sobie ja nieraz odpuszczalam. No ale wiadomo do szpitala trza sie ogarnac jak do i lekarza. Zazwyczaj gole sie dzien przed zeby w razie jakis ranek wszystko sie zagoilo. Dzis od rana bylam nieogarnieta wiec wzielam sie za temat ktorko przed wyjsciem do lek. I oczywiscie tak sie pozacinalam, ze jedne gacie upapralam we krwi. Zaraz autobus tu szybko zmieniam na inne ale patrze ze dalej leci. Super. To przykleilam plaster... Upewnilam sie sto razy ze nie zaplamie spodni i polecialam. Przyjechalam na styk na szczescie przede mna byla jedna pacjentka. No to ja do wc. Pomyslalam ze odkleje plaster, pewnei juz nie leci,zwsze tak bylo. A tu nie moge.. W koncu go zerwalam:D znow zaczela krew zywa leciec.ja pierrr... Mowie no nie zaraz badanie a ja we krwi. ... Obtarlam sie i poszlam na wizyte.lekarz pogadal ze mna no to co... Zapraszam do badania. Rozbieram sie za parawanem patrze a na gaciach krew jak przy 1 dniu miesiaczki :p ja j***e. Wisialy jakies papierowe reczniczki. Lekarz pyta czy ja juz gotowa a ja eee czy moge sobie taki reczniczek****ac bo dzisiaj sie troche podgolilam i pozacinalam sie :D spieklam buraka jak nie wiem. Na szczescie badanie szybko trwalo i moglam nacaignac te moje gacie i spodnie juz do usg, ale siara!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efa25
Haahaha Lawlii cudowne :D Ale niezle musialas sie zaciac, a moze naruszylas jakas brodawke albo cos? :D. Ja teraz depilacji wrecz nienawidze bo nie widze co robie. Przed ostatnia wizyta jak sie depilowalam i bylam pewna ze jest cacy, stanelam przed lustrem, wygielam sie nienaturalnie i myslalam ze pekne ze smiechu. Takiej "fryzury" jeszcze nie widzialam.. najchętniej w ogole teraz dalabym se siana z depilacja. Ale juz niedlugo koniec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahahahhaha Efa:D o fryzurze nie wspomne. Kuzynka mi mowila ze raz poszla z kolezanka i ta jej opowiadala, ze tez na szybkosci sie przed wizyta golila. Lekarz ponoc sie diwnie popatrzyl ale nie skoemntowal. Jak w domu zajrzala okazalo sie ze wszystko wygolila poza dwiema kepkami cienkimi po obu stronach, jak jakies antenki sterczalY:D no dzisiaj to wygralam sama z siebie sie smieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Imkaa
Efo dokładnie o to mi chodziło co Lawlii mowi, ze unikanie na dłuższa metę nic Ci nie da... Tym bardziej, ze z babcia sie widzisz bardzo czesto, wiecznie udawać, ze nie ma Cie w domu nie da sie, zreszta po co masz to robic lepiej wprost asertywnosc powiedzieć ;) Z czasem zrozumie...ze nie chcesz złe dla niej Lawlii heh ja tez mam tak czesto, ze sie zacinam a teraz jak po terminie co dwa dni jestem u lekarza od tamtego tygodnia na KTG i w ogóle to juz mam dość golenia.. Robię to na kucki z lusterkiem ktore leży w wannie;) kombinuje jak moge ale pomaga;) Wole sama to robic systematycznie niż maja mnie przy porodzie położne golic... Właśnie Lawlii duzo sie ruszam dzisiaj posprzatalam cały dom, zrobiłam spacer 3 km i duzo przysiadow robiłam;) zobaczymy,. Lawlii co do zastanowienia przemysl porod naturalny tym bardziej, jak Twój synek sie dobrze rozwija i jest prawidłowo ułożony;) moze tak dla Was bedzie zdrowiej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkeira84
Efa, niezłą masz " babunie " :-) Najgorsze jest to , że do starszych ludzi nie wiele już dociera i trudno ich przegadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Imkaa
Kobietki ja mam regularne bolesne skurcze idę dzisiaj do szpitala, chyba sie zaczyna ..;)) Pomodlcie sie za nas;) Dam znać co i jak;) trzymajcie sie zdrowka Wam życzę;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Imcia powodzenia:))) wszystko bedzie dobrze!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efa25
POWODZENIA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie znowu " nawiedziła " teściowa :-/ nosi i kołysze cały czas małego, chociaż kilka razy jej powtarzałam, że wystarczy i żeby go odłożyła, bo potem my będziemy mieć problem, odpowiedziala, że to jej wnuk i będzie rozpieszczać, a reszta jej nie obchodzi :-/ Co 10 min. pieluchę chce mu zmieniać i najlepiej co 5 min karmić, bo szuka cyca :-/ Jezu, dlaczego tak blisko mieszkamy. To się skończy wojną :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efa25
KKeira nawet nie wiesz jak ci współczuję :(... Kurde nigdy tego nie zrozumiem, przecież te wszystkie "nawiedzone" też kiedyś były świeżo upieczonymi matkami i co? Nie zdają sobie sprawy, że w te pierwsze dni/tygodnie chce się pobyć samej z dzieckiem... Że wszelkie wtrącanie się doprowadza do szału?? Nie jestem w stanie tego zrozumieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akido, zaczynamy tęsknić :-( Imko, czy dzidziuś jest już z Tobą? Lawli, Efa, Mery, Feminka co u Was? Księżniczka, Doris i Jagoda chyba na dobre opuściły forum :-( Podzielę się z Wami moim spostrzeżeniem dot. Ochraniacza do łóżeczka. Ja go nie mam, bo dziwnie bym się czuła nie widząc dzidzi. Na dodatek od kilku dni, Kacper przemieszcza się w łóżeczku, zazwyczaj kończy z twarzą przy szczebelkach, gdyby był tam ochraniacz, wydaje mi się, że mogłoby to grozić uduszeniem się :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMery
Cześć dziewczyny! Długo nie pisałam, ale sporo problemów zrzuciło mi się na głowę. Postanowiłam, że czas trochę wyluzować, a że tutaj na forum zawsze jest miła atmosfera to tylko mnie zmotywowało, aby coś sklecić ;-) Akida! Gratulacje z okazji narodzin córeczki :-* już masz swoją Kruszynkę przy sobie :-) Mam nadzieję, że jak trochę odsapniesz po porodzie to koniecznie coś napiszesz, jak się czujesz i jak tam Dzidzia :-) Fajnie byłoby jakbyś też napisała coś o swoim porodzie, jak to przeżyłaś wszystko, bo mnie to bardzo interesuje :-) Efa :D Ty to jesteś agentka, niezłe miałaś przeżycia u tego ginekologa :D Jak się w ogóle czujesz? Przygotowania do porodu już pewnie pełną parą? :P Keira, jak tam się czujesz? No i przede wszystkim jak chowa się Twój Kacperek? :-) Z tą teściową to rozumiem, że masz pewnie dość jej wścibskiego zachowania? Ja za swoją nie przepadam za bardzo, ale na szczęście rzadko nas odwiedza, a po za tym ona na szczęście się nie wprasza, tylko trzeba ją zaprosić, ale się nie doczeka, bo generalnie tak ustaliliśmy z mężem, że raczej przez 3 miesiące nie chcemy żadnych nawałów rodziny. Wiadomo, dziadkowie mogą odwiedzić wnuka raz czy dwa w miesiącu, ale szczerze to ja chcę się nacieszyć jakoś w samotności moim maluszkiem i macierzyństwem. Co Wy o tym myślicie? Czy z mężem za bardzo nie przesadzamy? Po za tym trochę się boję "dobrych rad"... mi raczej jest ciężko przegadać, ale mimo wszystko obawiam się, że wszystko będzie się kończyło kłótnią, niestety taki charakter. A Wy co myślicie o tym, aby ktoś obsypywał Was "dobrymi radami"? Lawlii, a co u Ciebie? Jak czytam jakie miałaś przeboje z tym goleniem to cały czas się śmieję :D Jak tam się mieszka w nowym miejscu? Przygotowania idą pełną parą? :P Imka pewnie już szczęśliwa z dzieciątkiem w domku, odezwij się jak się czujecie i jak wrażenia po porodzie :-) Przepraszam, że się tak rozpisałam :D Pozdrawiam, buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMery
Keira, ja też jestem przeciwniczką tych ochraniaczy na łóżeczko. Właśnie po pierwsze, chcę mieć pełny widok na dziecko, po drugie, dla mnie to nie wygląda estetycznie (ok! zgodzę się, że na początku póki dziecko jest leżące to wygląda to ładnie, ale jak zacznie wierzgać po łóżeczku, to kończy się to niestety tym, że ochraniacz jest zrywany), po trzecie, tak jak Ty boję się, że przyłoży buźkę do ochraniacza i nie będzie umiało się odsunąć i się udusi. Jeszcze zapomniałam napisać, że ogrooomnie nie mogę się doczekać jak już zostanę mamusią i utulę swoje dzieciątko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej dziewczynki, dobrze, ze jeszcze ktos tu sie odzywa:( jeszcze mieszkam pare tyg u mamy, bo na pare dni przed wizyta u gina zlapal mnie taki bol w krzyzu, ze myslalam, ze do szpitala bede jechala. Nie wiem czy to dziecko sie przekrecilo wtedy czy co to bylo, koszmar, jakby mnie ktos w pol chcial polamac:/// i stwierdzilismy z mezem, ze poki jeszcze pracuje, to do jego urlopu bede u mamy, bo tam na wiosce to nikt by mi nie pomogl. Rodzina meza pracuje na rozne zmiany, a tesciowa jest nieogarnieta. Kkeiro co do tesciowej to ja sie obawiam tez takich akcji:p chociaz moja jest inna, ja w ogole nie chcialabym, zeby sie dotykala dzieciatka, bo delikatnie mowiac, kobita nie dba o higiene. Moja mama za to bedzie pewnie brala dzieciatko, ale watpie, ze bedzie je w kolko nosila, raczej bd mi to pozostawiala. KKeiro powiedz jej stanowczo, by w kolko nie nosila malucha, bo przyzwyczai, a ty nie bedziesz miala mozliwosci nawet do wc isc:/// w koncu toTwoje dziecko. Nie moge sie doczekac tez dzidzi, takze dlatego, ze jest mi po prostu juz ciezko, choc wszyscy mi mowia, ze mam maly brzuszek:p mam nadzieje tez, ze uda mi sie ustalic z lekarzem termin cc, bo raczej na te droge sie zdecyduje. Jestem tak obolala w tej ciazy podczas tych ost 3 miesiecy (bole podbrzusza, krocza, miednicy, kolki jelitowe) ze chyba daruje sobie skurcze porodowe i szczerze mam nadzieje, ze mnie to ominie. Co najlepsze, ostatnie wyniki mialam super:p takze w pracy kolezanki mi powiedzialy, gdy zajrzalam do zakladu, by dac zwolnienie, ze super wygladam. Lepiej wygladam jak sie czuje:p a z tej akcji z goleniem to sama sie smieje do dzis, no miewam czasem takie przypaly:) dzisiaj cos mnie w nogach boli, jak przy grypie, takie bole w miesniach:/ a nie mam temp ani nic hmmm. GoscMery :* Kkeira:* Imko odezwij sie mamusiu:* Efa:* Ksiezniczko daj znac co u Ciebie?? Jagoda odezwij sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Feminka, Akida:* dla Was tez buzialki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feminka28
Hej przepraszam ze sie nie odzywalam ale jakos tak wyszlo. Jutro ostatni dzien 23 tygodnia. Czas tak szybko leci ze niedlugo i ja bede miala u swego boku moja Ole. Akido ogromne gratulacje :-) :-) ciesze sie ze juz po wszystkim. Imka pewnie tez juz ma przy sobie Dzieciatko:-) . Ogolnie to u mnie sytuacja taka ze mam nadcisnienie i biore leki no i oczywiscie cukrzyca. Dostalam glukometr i od wczoraj mierze cukier i dieta. 1 lipca mam wizyte u gina a potem u diabetologa. Wszystko idzie nie w ta strone niz powinno. Ale mysle ze bedzie dobrze. Coraz bardziej sie juz mecze. Brzuszek coraz wiekszy, Ola czasami ma leniwe dni a potem prawie cale dnie szaleje:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Imkaa
Hej kobietki Alicja urodziła sie 18.06 o 14:20 jest cała i zdrowa;)) potem napisze wiecej ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feminka28
Imkaa serdeczne gratulacje i czekamy na wiecej informacji:-) :-) :-) zdrowka zycze dla mamusi i Aicji:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uściski dla Imki i Alicji :-) Gratuluje! Która następna w kolejce? Dobrze pamiętam- Efa? Ten czas tak szybko leci, już niedługo dziewczyny też się doczekacie swoich bobasków i małego sajgonu w domu :-) Kacper skończył dziś 5- ty tydz. Wszystko jest ok, przybiera na wadze, w nocy ładnie śpi, w dzień bywa marudny ostatnio- chyba skok rozwojowy. Karmie piersią, ale czasem wieczorem muszę go dokarmić mm. Mi jeszcze zostało 2-3 kilo do zrzucenia. Mam delikatny brzuszek- nosze pas poporodowy- pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efa25
Gratulacje! :) :) To kolejna rozpakowana :). Ja sie pogubilam. Jestem w 36tc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księżniczka1984
Hej dziewczynki!Ja nie piszę, bo nie mam czasu nawet nadrobić zaległości w czytaniu. My ciągle przez ostatnie 4 tygodnie byliśmy z synkiem na badaniach, żółtaczka dopiero zaczęła spadać mu po lekach 3 tyg. temu, teraz już jest bialuśki, ale nie życzę nikomu tego stresu, nic nie pomagało. W tym tygodniu idziemy sprawdzić poziom bilirubiny ostatni raz, bo nie ma synuś przez żółtaczkę szczepień i musimy mieć potwierdzenie z krwi. Poza tym w trakcie diagnozy wyszła mu najprawdopodobniej skaza białkowa (nietolerancja mleka krowiego w jej obrębie), bo z badania na krew utajoną w kale wynik był pozytywny. Jutro odbieramy wynik z krwi Sebusia panel mleko plus gluten czy jest uczulony. Alergia pokarmowa z krwi wyszła ujemna. Także ja większość czasu spędzałam ostatnio u lekarza i na badaniach (w sumie 3 dni w każdym tygodniu z ostatniego miesiąca). Sebuś dostaje mleko bebilon pepti (preparat mlekozastępczy, gdyż lekarz zabronił mi podawać mu mm, ze zniszczą kosztuje ok. 12 zł za puszkę), jest w trakcie diagnozy i jutro wyjdzie czy ma je pić dalej czy nie. Poza tym ja karmię piersią (dostaje lek 2 razy dziennie z bebilonem pepti) i musiałam przejść na dietę bezmleczną i nie jest niczego od krowy. ISTNY KOSZMAR!ciąglę chodzę głodna, a dosłownie wszystko łącznie z produktami bezglutenowymi ma informację, że może zawierać mleko, od 2 tyg się tak męczę. Plus jest taki, że chudnę. Sebastian waży 7 kg (7.07. skończy 3 mies.), nosi ubranka 68, jest bardzo żywym i wesołym dzieckiem, w ciągu dnia aktywnym. Płacze strasznie gdy jest głodny, wręcz się wydziera na całe gardło, zjada bardzo dużo (ok. 120 ml co 2h ), z cyca ściągam jednego po 180 ml i z drugiego ok. 160 ml.Ale jak wyjdzie mu ta skaza to chyba tego nie wytrzymam i przejdę całkiem na preparat mlekozastępczy. Sebuś ma ostatnio takie drobne czerwone krostki na buzi?maja może takie coś Wasze pociechy? (w necie piszą, że to w reakcji na wprowadzenie mleka).Imko Gratuluję!napisz jak poród?Mnie od 3 dni bardzo boli macica w miejscu cc, ból jest tępy i dokuczliwy, nie mogę się wyprostować, jeżeli nie minie muszę udać się do gina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księżniczka1984
Co do odwiedzin to u mnie nie ma nikogo natrętnego w rodzinie, tylko po uprzednim tel od nas przychodzą goście. Ja z kolei bardzo lubię odwiedziny, bo samej w domu mi trochę przykro, gdy mąż w pracy, syn straszy w przedszkolu, a Sebastianek nie jest absorbujący i prócz domowych obowiązków nie mam nic do roboty. Chciałam się pochwalić, że 19.06 obroniłam prace dyplomową i jestem specjalistą ds całościowych zaburzeń rozwoju (autyzm, zespół Aspergera i inne:)). Jutro jade zawieźć kupkę Sebusia na badanie pod kątem spr tej krwi utajonej i tesciowa mi przyjdzie do opieki. Poza tym daję sobie radę z dwójką, dzieci ładnie usypiają, czasem Sebek troche pomarudzi na noc. Mam czas żeby np. pomalować paznokcie, zrobić się na "bóstwo", mieszkanie czyste, obiady ugotowane. Tylko ze sferą seksualną przełamać się nie mogę, bo strasznie boli mnie ciągle brzuch i okolice rany i o to ostatnio są zgrzyty pomiędzy mną a mężem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×