Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie chcę mieć dzieci

Nie chcę mieć dzieci. Czy coś ze mną nie tak?

Polecane posty

Gość gość
a ja znam zgorzkniałe stare baby dzieci się porozjeżdżały po świecie i sa same mąż wcześniej umiera i co ,nie ma reguły czy są dzieci czy nie można zgorzknieć od człowieka zależy od tego co ma w sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Posiadanie dziecka to jak już ktoś wspomniał zawsze rezygnacja z siebie. Ja mam lat 29, żona 27 - oczywiście rodzinka naciskała na to, żeby zrobić potomka, ponieważ miałem w PL dobrą pracę i takie tam. Jako, że nie za bardzo było nam śpieszno do babrania się w pieluchach, a zdecydowanie bliżej do podróżowania stwierdziliśmy, że przeprowadzamy się do Tajlandii gdzie mieszkamy prawie od roku - pogoda jest rewelacyjna, mamy mieszkanie z pięknym basenem a w weekend jeździmy nad morze. Chcemy też ruszyć gdzieś dalej, ale sami jeszcze nie wiemy dokąd (nie możemy nawet kontynentu wybrać ;) ) ponieważ mamy tyle możliwości.Czy zamienilibyśmy to na dziecko? Nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaa 25 lat i 3 kierunki studiów. Ciekawe jak tys to zrobila. Bo na wykłady na 3 kierunki się lataćnie da, a 50% obecności trzeba mieć. Chyba, że studiami nazywasz stopnie językowe. Nie chcesz dziecka to nie miej, ale rób wszystko, żeby w ta ciążę nie zajść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matka Polka z wyboru
Ja pierwsze dziecko urodziłam w wieku 22 lat, dla mnie to był najwyższy czas. Byłam już mężatka i byłam w trakcie studiów. Absolutnie tego nie żałuję, oczywiście początki były trudne, ale wcale nie takie najgorsze. Teraz mam 27 lat, w lutym rodze drugie dziecko i bardzo się z tego cieszę. Zawsze chciałam być mama i nią jestem. A Ty nie chcesz dzieci to ich nie miej. Tylko po co to nam obwieszczasz? Co nas to obchodzi? Zabezpieczaj się dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chcę mieć dzieci
Tru3vil, dokładnie wychodzę z takiego samego założenia, zwłaszcza, że oboje z partnerem wykonujemy wolne zawody i możemy pracować z każdego miejsca na świecie, raz jesteśmy w Buenos Aires, raz w Australii, potem na Gibraltarze i odpowiada nam taki tryb życia. Jeśli chodzi o moje studia, miałam indywidualny system studiowania, a przy tym można wszystko ze sobą pogodzić, wystarczy zgoda dziekana, a że byłam jedną z najlepszych studentek na każdym z kierunków, które studiowałam, nie byłam zobowiązania do obecności na wszystkich zajęciach, musiałam tylko przychodzić na egzaminy i zaliczenia w terminie i rozliczać się indywidualnie z wykładowcami, co oznaczało często kontakt z nimi podczas ich dyżurów, często musiałam wykonywać też dodatkowe rzeczy, żeby uzyskać zaliczenie. Lubię się rozwijać, wiem, że większość ludzi w tym kraju idzie na studia obojętnie jakie, tylko po to, żeby zdobyć papier magistra (który dzisiaj i tak już niewiele znaczy) obojętnie jakiego kierunku, a najlepiej takiego, na którym zbyt dużo nie trzeba robić. Ja studiowałam to, co mnie interesowało i robiłam to z przyjemnością, angażowałam się w wiele projektów i prac dodatkowych. Chcieć to móc. Nie chodzi o stopnie językowe, języków uczyłam się od dziecka - angielski od urodzenia, bo pochodzę z mieszanej rodziny, więc w domu mówiłam po polsku i po angielsku, później uczyłam się innych języków już w postaci lekcji zaczynając od 5 roku życia, a że łatwo mi to przychodziło, kiedy byłam w gimnazjum byłam w stanie oglądać w telewizji wiadomości w kilku językach i rozumiałam wszystko. Mam nadzieję, że rozwiałam wątpliwości, co do mojego wykształcenia. Matka Polka wyboru, nie obwieszczam tego, że nie chcę mieć dzieci. Chciałam poznać różne opinie na ten temat, czy rzeczywiście Waszym zdaniem mój wiek to już czas na dziecko pomimo wyraźnego braku chęci z mojej strony na zostanie matką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ja mam 28 lat i nikt mnie nigdy z bachorem na ręku nie zobaczy. Nie lubię ich czy nienawidzę sama nie wiem ale jedno jest pewne nie mam zamiaru łazić 9 miechów z bebzechem po kolana i się męczyć na porodówce-rzeźni. Popieram Ciebie rękami i nogami. Nie każdy ma powołanie i instynkt żeby się zamknąć w domu z dziećmi. A także nie każdy poświęci swoją pracę, moja np jest bardzo nietypowa bo jestem kierowcą zawodowym i w życiu i za żadne pieniądze nie zrezygnowałabym z tego bo po prostu to kocham. Ja nie mam instynktu macierzyńskiego za grosz, ty nie masz i jeszcze bardzo wiele kobiet nie ma. To normalne i ciesz się życiem dziewczyno. Ważne jest aby robić w żuciu to co się kocha a nie poświęcać się bo ktos tak chce. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
raz jesteśmy w Buenos Aires, raz w Australii, potem na Gibraltarze byłam jedną z najlepszych studentek na każdym z kierunków, które studiowałam Ja studiowałam to, co mnie interesowało i robiłam to z przyjemnością, angażowałam się w wiele projektów i prac dodatkowych. później uczyłam się innych języków już w postaci lekcji zaczynając od 5 roku życia, a że łatwo mi to przychodziło, kiedy byłam w gimnazjum byłam w stanie oglądać w telewizji wiadomości w kilku językach i rozumiałam wszystko Kolejna idealna! Jak co druga na cafe. Gdzie te wszystkie super zdolne, powalająco atrakcyjne i szczesliwe kobiety bez wad? Jakoś ich nie widać "w realu".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikogo nie interesuje Twoje zycie , rób co chcesz. Nie wiem skad takie przekonanie że kazdego ma obchodzić Twoja macica, z jakiegos wewnetrznego, mocno utrwalonego egoizmu chyba?:D Wez się ogarnij, nikogo nie obchodzisz. Moze rodzina z grzecznosci zapyta kiedy dzieci, ale na dłuższą metę to nikt po nocach nie siedzi i nie drązy tematu Twojej d**y:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze dopiszę ze rozpuszczony bachor jestes, ksiezniczka na ziarnku grochu normalnie:D Osobiście wrecz uwazam, ze dzieci lepiej zebys nie miała, po co takie geny rozsiewać.... pępek swiata, wszyscy maja patrzec na Ciebie i zawsze masz racje, nawet jak jej nie masz:D caly swiat musisz powiadomic ze nie chcesz dzieci i przy tym szukasz poklasku a w realu nikogo nie obchodzisz:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, na pewno jest cos z tobą nie tak, skoro zakładasz o tym temat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka jest normalna kobieta a nie zapatrzona w zaslinione dzieciuchy idiotką. Popieram i mam takie samo podejscie do zycia jak ona. Zadnych bachorów, nigdy! No chyba żeby od razu adoptowac takie powyzej 6 lat bo te mlodsze sa glupie jak tabaki w rogu a pozatym nie mam zamiaru meczyc sie z ciaza i porodami, a potem starym i obwislym cialem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Chyba pomyliłaś fora?Czy ktoś cię zmusza do rozmnażania? Nie cierpisz "bachorów" , nie miej ich. Na zdrowie. Tylko po co tu sterczysz? Mam dla ciebie wiadomość. Twoje ciało się postarzeje niezależnie od tego czy będziesz miała dzieci czy nie. Jak nie chcesz mieć starego i obwisłego ciała to lepiej teraz się zabij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość z 16:40, a co zazdrościsz? bo od razu widać że z zazdrości aż c***ara uszami idzie... wyobraź sobie, że takich kobiet jest pełno w realu, tylko społeczeństwo chce we wszystkich kobietach widzieć kury domowe, zaniedbane matki Polki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z 1640
Nie zazdroszcze ludziom wychwalającym się pod niebiosa na forum internetowym. Każdy może tu napisać co mu ślina na język przyniesie - to nic nie kosztuje i niczego nie trzeba udowadniac. I dlatego co druga osoba pisząca tu jest chodzącym ideałem bo albo codziennie gotuje zupki z własnych warzyw i nie pękło jej krocze przy porodzie albo skończyła 5 kierunków, zna 10 języków i dziś jest na jamajce a jutro będzię w swojej willi na hawajach..... Prawdziwie wykształcona i inteligentna osoba nie chwali się jak przedszkolak i nie produkuje szczególowych wypracowań o tym jak to jest genialna od kołyski. Buractwo i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pomysłuuu
A ja myślę autorko, że byłabyś bardzo fajną i nietuzinkową mamą:) Gdybyś nie dała się uziemić w domowych pieleszach i pociągnęła dziecko za swoimi marzeniami i w swoje podróże, pokazałabyś mu świat swoimi oczami to mogłabyś wychować ciekawego i mądrego człowieka;) P.S. Ja mam 28 lat i się zastanawiam nad dzieckiem, a konkretnie gdzie by je tu wpasować czasowo w życiowe plany i marzenia. Najbardziej mnie martwią pierwsze 2/3 lata, no bo to trzeba się troszkę poświęcić, bardziej mnie natomiast przekonuje już bardziej rozumny mały człowiek i możliwości jakie mogę mu dać. Też mnie nie podniecają pieluszkowe sprawy, ale nie wypowiadam się totalnie na nie, bo niewiem jak to jest mieć własne dziecko, to może być kolejne wyzwanie;) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smiesza mnie te odpowiedzi "Ty tez kiedys bylas dzieckiem" Owszem bylam, ale gdyby ktos mnie zapytal o zdanie czy chce sie pojawic na tym swiecie to wcale bym nie krzyczala z roszkosza "tak". To nie byla moja decyzja. Co wiecej moi rodzice nie byli ludzmi na medal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sa takie czasy, ze to nie jest mus zaden ani nastepstwo. Ja chcialam miec dwoje maz tez tak zaplanowalismy jednak zdarzyla sie wpadka bedziemy mieli 3 :P Tak wyszlo i cieszymy sie. Macierzynstwo to wielki trud i zalezy co kto lubi. My z mezem choc meczace cieszymy sie ale nieraz tez ponarzekamy. Rob to co podpowiada ci serce, a nie inni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Jako stara baba będziesz całkiem sama i albo zgredziejesz do końca i będziesz nieznośna dla otoczenia albo z fascynacją będziesz znajomym opowiadać o wnukach swojego kuzyna.. sorry ale inny scenariusz nie istnieje;P " xxx Oj, istnieje wiele innych scenariuszy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×