Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

moja córka się tnie

Polecane posty

Gość gość
To nie jest normalne, tzn. cięcie się, ja się nie cięłam, nikt z moich znajomych też nie... w szkole były to jednostkowe przypadki, zwykle jak ktoś miał duże problemy w domu, alkoholizm przemoc itp. Skoro u Was wszystko jest ok, córka ma chłopaka to dziwne, że tak się zachowuje... może narkotyki bierze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem,nic takiego nie zauważyłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja córka nie robi tego na pokaz.Ma jakiś problem.Gdybyvrobiła to dla szpanu nie kłamałaby z tym kotem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem,że ma jakiś problem tylko nie chce mi nic powiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chce zwrucic na siebie uwagę trzeba jej spuścić lanie a jak nie to tylko modlitwa ja uratuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam Panią ! W tej chwili mam już 23 lata, męża i dziecko...ale w wieku Twojej córki zrobiłam to samo, zrobiła to moja przyjaciółka, więc na też..wyciełyśmy ostrymi przedmiotami imiona chłopaków, który nas zranili...do tej pory mam na ręce te inicjały...to głupota młodości i tyle..tak jak picie alkoholu.. przykro mi to stwierdzić, ale Pani jej nie pomoże, bo jest Pani mamą..ja bym wtedy też mamie nie powiedziała...przyjaciółce tak.. wiem, że chce Pan pomóc, ale niewiele da się zrobić...córka Pani się nie zwierzy..to za pewne problem z chłopakiem, może się pokłócili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my z przyjaciółką chciałyśmy sobie odebrać życie z powodu nadopiekuńczych rodziców, moja matka jest psychologiem, jej rodzice oboje nauczycielami, ich upierdliwość i ciągłe wtrącanie się do naszych spraw w czasie dorastania odbierało chęć do życia i to był nasz główny problem, może to wam coś wyjaśni drodzy rodzice :) dziś mamy po 22 lata nadal jesteśmy przyjaciółkami i obiecałyśmy sobie nie powtarzać błędów naszych rodziców, to że się o nas martwili i zapewne chcieli naszego dobra nie miało żadnego znaczenia w porównaniu z tym, że jedynym naszym marzeniem było żeby się do nas nie odzywali i najlepiej zniknęli z naszego życia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lanie albo modlitwa... ja pierdolę, dobrze, że nie miałam takich rodziców, bo sama bym się pocięła... Może poobserwuj ją, przeszukaj pokój, komputer, może ma jakiś pamiętnik czy coś... wiem, że nie powinno się tak robić, ale czasami nie ma wyjścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lanie sprawy nie załatwi.Przeszukiwać pokoju nie chcę bo szanuję prywatność córki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Droga autorko ! :) jeżeli nie chce iść do psychologa niech on przyjdzie do niej ! :) Jeżeli już tak bardzo się martwisz..idź do psychologa porozmawiaj z nim i niech przyjdzie do Pani jako (niby) koleżanka, mówcie do siebie przez Ty...niech przyjdzie parę razy, poobserwuje zachowanie córki.,może uda się nawiązać z nią kontakt ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba tak zrobię,bo dobrowolnie nie chce iść,a siłą jej nie zaciągnę do gabinetu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myśle, że psycholog powinien ją krok po kroku rozszyfrować, powinien wiedzieć jak ją podejść..czasami taka dziewczyna prędzej się wygada obcej osobie niż swojej mamie :) taka prawda...gdy będzie strasza to zmądrzeje, wiem to po sobie.. :) Jak byłam w jej wieku postrzegałam mamę jako tyrankę, że każe mi się uczyć, nie pozwala chodzić na imprezy itp..dzisiaj wiem, że miała racje, ale do tego trzeba dojżeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Muszę jakoś do niej dotrzeć,skorzystać z pomocy psychologa,bo sama nie dam sobie rady.Nie wiem dlaczego ona tak robi.Nie ma praktycznue żadnych obowiązków w domu,zawsze wyorane ugotowane i posprzątane.Jedyne co musi robić to się uczyć.Kuedyś dużo ze sobą rozmawiałyśmy,mówiła mi o wszystkim.Teraz zamykka się w swoim pokoju i nie wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autoagresja jest sposobem odreagowywania negatywnych emocji.Niemym wołaniem o poomoc takie osoby nie radzą sobie ze swoimi problemami.Mają niską samoocenę i wyżywają się na swoim ciele.Nie mówią o tym nikomu bo sie tego wstydzą.Koniecczna jest pomoc specjalisty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem,że jest potrzebna.Boję się żeby nie zrobiła sobie poważniejszej krzywdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ważne jest czy nigdy nie zawiodłaś jej zaufania.Jrśli Ci nie ufa to za nic w świecie się nie zwierzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proszę spróbować jakoś namówić córkę na rozmowę z psychologiem. Jeśli mieszka Pani w Warszawie to w Psychomedic pracuje wspaniała psycholog dziecięca. Naprawdę warto skorzystać z jej pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×