Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nika1616

mąż mówi żonie że dziecko jest dla niego najważniejsze

Polecane posty

Gość nika1616

mąż mówi żonie że dziecko jest dla niego najważniejsze. Co drogie Panie/Panowie na to, czy Wy też takie słowa usłyszeliście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nika1616
jest ktoś na forum??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam nadzieje ze tak jest, hipoteczne w czasie pożar******ałabym by mąż mając wybór ratowania mnie czy naszej córki wybrał ją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nika1616
w czasie pożaru, powodzi, też wolałabym żeby były pierwsze dzieci ratowane, nie o to pytam. hmmm co jakiś czas słysze, jak sytuacja jest napięta w szczególności, że córka dla niego jest najważniejsza, najbardziej ją kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nika1616
to jest moim zdaniem celowe podkreślanie mojej mniejszej wartości dla niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona1988
Dobrze ze nie siebie. Uderza w najczulszy punkt. A ty mu odpowiedz ze tez najbardziej kochasz córkę, potem rodziców, rodzeństwo a potem jego. Szlag go trafi nawet jak nic nie odpowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie dziecko też jest najważniejsze, w końcu to moja krew... A męża można zmienić:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nika1616
zona1988 , to jest dobra podpowiedź, :-) ale czy dobrze myślę, że on celowo chce mnie upokorzyć? żebym poczuła się gorsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie smucilabym sie z tego powodu .O kogo tu byc zazdrosna? O wlasne dziecko ? Boli cie to? Elena.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona1988
Ale gorsza od kogo lub czego? Od córki? Nie jemu to oceniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nika1616
gość dziś Dla mnie dziecko też jest najważniejsze, w końcu to moja krew... A męża można zmienićusmiech.gif to jest bardzo delikatny temat, dla mnie dzieci też sa najważniejsze, ale jak się posprzeczamy, to za godzinę czy dwie, słysze kto dla niego jest najważniejszy, i to nie jestem ja, a to jest przykre, boli, nawet jeżeli mówi o córce, a mamy dwójkę dzieci, o synu mało kiedy wspomni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciesz sie ze kocha twoje dziecko ,automatycznie ciebei tez!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona1988
No to menda a nie ojciec czy mąż. Bez względu na wszystko nie powinien tak mówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nika1616
na początku jak zamieszkaliśmy naprawdę nie miał się do czego doczepic żeby dogryźć mi, akurat skończyłam sprzątać, wstał otworzył szafkę i przejechał palcem po górze drzwiczek, pokazał mi palec, i powiedział coś co już zapomniałam.... ale nic miłego, wiedział że tam nie wytarłam bo siedział i patrzył, a ja myślałam że głową w ściane walnę, to było celowe, i po sprzeczce, i z dzieckiem wydaję mi się że robi podobnie, wbija mi szpile,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojcowie mają świra na punkcie swoich córek:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nika1616
ale moje pytanie brzmi : czy wam mężowie, ojcowie waszych dzieci, też mówia słuchaj dziecko dla mnie jest najważniejsze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zachowujesz sie , jak mala dziewczynka :-) . Tylko ona musi miec najlepsza lalke,najdrozsza , najpiekniejsze kokardy i cala milosc na sobie skupiona . Przeciez od wiekow wszyscy wiemy , ze dla ojca corka jest ksiezniczka . To ona czesto pociaga za sznurki w sercu ojca, okreca go wokol palca .Syn to konkurencja .Drugi samiec w stadzie . Twoj maz jest jak najbardziej ok.A ty zamiat cieszyc sie, ze twoja corka jest tak wazna dla meza , to szukasz dziury w calym . Ciesz sie, a nie doszukuj drugiego dna . Elena.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona1988
Nie, nigdy czegoś takiego nie usłyszałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nika1616
MAM SIĘ CIESZYĆ DROGI GOŚCIU jego słowa, jak sie rozstaniemy to córke zabieram ze soba, syn zostaje z tobą, i już więcej mnie nie zobaczysz, przez dwa lata już to słysze, miłość? czy ja jestem zazdrosna o córkę, chcę być kobietą w jego oczach, a nie tymczasową kiepskiego wydania niańką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widze , ze wiecej dopisalas .No to , ze doczepia sie do ciebie o bzdety to jest zupelnie inna sprawa.Jest zlosliwy i czepliwy . To zupelnie co innego , niz uczucia do corki. Moze problem nie jest w milosci do dziecka , a w braku akceptacji ciebie , jako zony , gospodyni domu . Elena.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nika1616
elena, może i racja, zawsze mi przytnie, tam pajęczyna, tam coś lerzy, a tu plama, tylko ze mam trójke dzieci, robie to na co mi pozwolą, a nieraz jest ciężko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona1988
Ze sobą to może zabrać swoje brudy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nika1616
jak mi coś wytyka, to jakoś to zniose, staram sie poprawić, albo ogarnąć cos więcej, ale jak mi mówi kto jest najwazniejszy, kogo najbardziej kocha, hmmmm.... co ja mogę z tym zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz sa mezowie , ktorzy musza wetknac gdzies szpile, ukuc , pokazac , ze gdzies jest zawalone wedlug jego postrzegania porzadku , zasad , spojrzenia na zycie .Czuja sie wtedy lepsi , madrzejsci i czuja , ze to oni rozdaja karty . To sa dla mnie malkontenci, ktorym zawsze cos przeszkadza .I z takimi trzeba stanac w szranki . Zawsze mozesz odbic pilke : ze dom jest tak twoj , jak jego, ze obowiazki domowe to sprawa dwojga , ze sprzatasz , gotujesz , bo chcesz i robisz na tyle ile sprawia ci to przyjemnosc.Jak mu przeszkadza , to rekawy prosze zakasac , nie ma rak w gipsie i nic mu na rece nie nasralo .Do roboty niech wezmie sie, a nie za krytyke .Nie daj sie . Nie przyjmuj krytyki -i to glosno zakomunikuj !!!!Kim z zawodu jest twoj maz ? Elena.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nika1616
pacuje za granicą, przyjeżdża co 6-9 tygodni, i jest jeden wielki meksyk,zamieszanie itd... ale w domu mało co pomaga, mało co zrobi, chyba że go zaszantażuje, że jak nie on, to mój brat, albo fachowiec, a jak jest, zawsze coś jest, co mu nie pozwalami pomóż przy dzieciach, czy w obowiązkach domowych. przykład, robiliśmy ogrodzenie, ja i on, słupki mu trzymałam, pion.... a tu ni z gruszki ni z pietruszki on do mnie, jak będziesz szła po papierosy to byś ogarneła pajęczyne na kwiatkach w łazience, ja mu pomagam, rozumiecie, czas poświęcam nie na sprzątanie a on mi mówi co mam zrobić jak pójde po papierosy dla nas ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no malkontent, jak drut.Taki jest nieszkodliwy, ale upierdliwy . Musisz ubrac sie w inna skore . Nie dac sobie wejsc na glowe . Tak zupelnie prywatnie powiem ci , ze to szczescie , ze tak kocha corke , masz wieksze szanse na utrzymanie malzenstwa .Corka moze byc duzym twoim atutem ,ktory trzyma go z domem rodzinnym , aczkolwiek tak nie powinno byc .Tyle , ze teoria a zycie to 2 rozne sprawy. Jestes dorosla kobieta i badz asetrywna .Rob to, co uwazasz za sluszne , reszte ignoruj . Dasz rade dziewczyno . Pozdrawiam . Elena.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nika1616
sytuacja dotycząca dziecka, rozmawiamy przez skeypa, córka wchodzi na biurko, palcuje monitor, kamęrkę, głośniki wgniata, ciągnie mikrofon, a on się cieszy, chce ja zdjąć i płacz on naskakuje na mnie, żebym ją zostawiła, bo ona z tatusiem rozmawia, ja córce nie pozwalm na biurko wchodzic, ponieważ nad biurkiem telewizor wisi i zawsze go palcuje, co wytrę to zaraz brudny, po czekoladzie, okna tak samo, energiczne dziecko, i cwane, bo robi to jak synka 7 miesiecy nosze, ... a i mój mąż mówi nagle co do wchodzenia na biurko czy juz telewizor umyłam, bo obpalcowany, ale sam pozwala wchodzić na biurko, był w domu i nie wytarł, a tyle co pojechał i mi mówi o telewizorze, a ja na to że córka nie może na biurko wchodzić, bo palcuje wszystko, ale co jeżeli zżuci telewizor, coś w niego wbije, a próbowała, a on na to że zżucić nie zżuci bo dobrze powiesił, a jak wbije i sie popsuje, TO TATUŚ KUPI NOWY "SWOJEJ KSIĘŻNICCE"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nika1616
ale mi w tym samym czasie wyleciała szufladka z drzwi w lodówce, troszkę się uksyła, to dostałam taką zjeb.. że głowa mała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
juz uciekam , ale jeszcze doczytalam co napisalas .Po kiego diabla wysluchujesz reprymend , zarzutow .Kiedy cos takiego sie dzieje -wylacz sie , powiedz : koniec , nie zycze sobie krytyki , wyjdz do innego pomieszczenia , zakoncz dyskusje .Powiedz :GON SIE CHLOPIE. Rozumiem, ze nie zamierzasz sie rozwodzic z tego powodu , wiec musisz znalezc sposob na siebie , by w tej sytuacji egzystowac i nie zabrac sobie radosci z zycia , przyjemnosci z wychowywania dzieci .To ty musisz nauczyc sie omijac "miny" i asertywnie stawiac : stop . Inaczej bedziesz sfrustrowana mloda kobieta , ktora bedziesz nieszczesliwa . Teraz na prawde ciekam .Trzymaj sie 🖐️. Elena.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie tez dziecko jest najwazniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×