Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego krowy zostawiacie dzieci w autach

Polecane posty

Gość gość
Daga, robią- siedzą w oknach, aż łokcie mają wklesle od opierania o parapet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja juz kilkakrotnie podstawilam noge takiemu biegajacenu szczeniakowi :D Ubaw po pachy jak wali tym durnym lbem o podloge i wyje :D Wtedy zawsze ktrowa mamuska leci z drugiego konca sklepu i zaczyna pilnowac bachora. Kazdego latajacego szczeniaka tak traktuje. Nikt nic nie widzi po sprytnie wozkiem sie zaslaniam i .....szczeniak lezy z wybitymi zebami na podlodze :D Ja ide dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ide i potykam się o własną głupotę - zapomniałam dodać. Ale pracuję nad tym, już sobie zmontowałam połowę takiego plastykowego podestu, żeby wszystkim udowodnić, że głupota umie latać :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podli jesteście, wy na pewno byliście ideałami za dzieciaka, grzeczni, potulni, spokojni z mamusia za rączkę, no wymarzone dzieci! :D zapomniał wół... Normalni ludzie nie zostawiają tak małych dzieci w samochodzie samych i tyle o czym tu gadać, patologia zawsze znajdzie wytłumaczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem, co temu przygłupowi bez znajomości ojczystego języka (na dworzu :D ) przeszkadzał pies w samochodzie przy temperaturze -4 stopnie. Przecież pies ma sierść, która go grzeje. jak pies idzie na spacer, to tez jest w takiej temperaturze i jakoś żyje. Może zamiast się czepiać, nauczy się mówić po polsku? Będzie z tego większy pożytek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez zostawiam dzieci w samochodzie ale: tylko pod malym sklepikiem gdzie wchodze na doslownie 3 min po 1 rzecz i przez okno widzę dzieci w aucie a one mnie. Nigdy nie zistawilabym idac do reala, biedronki, ikei czyli do takich sklepów gdzie nie widzę co sie w aucie dzieje. Po drugie wyskakując tylko po chleb jakbym miala zabierać oboje,bodpinac, budzić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A później płacz bo dziecko umiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podszyw 14:46 10/10 :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwazam ze dzieci mozna zostawic same w aucie kiedy sie je widzi, to tak jak na ogródku, bawia sie po drugiej stronie a jednak je musze widziec, idę zrobić obiad a one moga zostać ale musze je widziec z okna. Zostawienie na krotka (!) chwilke w aucie, caly czas je obserwując nie jest niczym zlym. No i oczywiscie bedac kilka metrów od nich, krzywdy sobie nie zrobia, umrzec tez nie umrą bez przesady. Co innego zostawic dziecko i pojsc na 3h zakupy albo nawet na 15 minutowe ale nie widzieć dziecka - moze sie podpalić (byl taki przypadek) zakrztusic, zadusic pasem itd. Dzieci trzeba mieć na oku a to czy są w aucie czy 100 m od nas to wg mnie to samo.wazne ze je wiidze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daga_jaga wczoraj No właśnie teraz modne stało się opowiadanie wszem i wobec jak to dzieci przeszkadzają, jakie to bachory, a ich rodzice to krowy i knury i to mówią chyba Ci którzy od razu urodzili się jako trzydziestolatkowie albo co? Nie mam dzieci z wyboru dajcie mi medal, bo się nie przyczyniam do przeludnienia jestem taki cool przeciw wszystkim jezyk.gif haha no żal smiech.gif Ja póki nie miałam dziecka to nie zwracałam na nie uwagi niech sobie wyje co mnie to? Ile wy po tych marketach łazicie, ile godzin tam spędzacie dziennie, że tak ciągle przytaczacie te sytuacje z wrzeszczącymi "bachorami" i płaczecie nad swym losem uciemiężonych? Bo ja chodziłam i raz widziałam takie dziecko, a raz nie. Nawet dzisiaj robię zakupy raz w tygodniu i wychodzę ale niektórzy chyba tam dniami dyżurują i szukają takich płaczków. Robicie w życiu jeszcze coś poza tym? xxx no trafiłaś w sedno kobito. banda debili znalazła sobie cel i teraz uciemiężeni płaczą jak to im dzieci żyć nie dają, bo tam które jęknie w sklepie hehe nie wiem moze oni sobie te dzieci zabierają na chatę i się zadręczają nimi? tacy nasi biczownicy filipińscy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo bachory w sklepach to zaraza, piszcza jedno przez drugie i krzywia te wstretne mordy zeby tylko mamki im nakupowaly prezentow. na kopach bym takie ze sklepu wyprowadzila, jak niewychowane to z czym do ludzi? w domu z bachorami a nie po sklepach lazic i targac ze soba przychowek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdzietna andzia
Serio aż tyle wiecznie bachorów niewychowanych widzisz? gdzie ty mieszkasz w jakimś Bezstresowie, bo ja tam wbijam na jakiegoś jękajłę i aż tyle ich też nie widuję. Jak tam czasem się trafi to jestem w stanie przeżyć no ale ja jestem zrównoważona psychicznie i mnie to do takiej frustracji nie doprowadza, nie przesiaduję też w marketach i galeriach godzinami :) może otoczenie zmień i zacznij przesiadywać w bibliotece albo knajpie? wiecznie piszecie o jakimś wyprowadzaniu ze sklepu serio ślęczenie w sklepie to jest lwia część waszego życia czy was byle pisk doprowadza do furii po prostu? czy może nie możecie miec dzieci, a bardzo chcecie i tu zaczyna się frustracja bezpłodnych wariatek? Też jestem bezpłodna ale się z tym pogodziłam i wam też życzę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×