Poszłam do kolegi i powiedziałam mu, że test wyszedł pozytywny.

O dziwo jestem spokojna, chyba aż za bardzo. Sypiałam z tym chłopakiem ot tak, bez zobowiązań. To mój pierwszy i jedyny partner. Jestem w ciąży, zabezpieczenie zawiodło. Stało się, trzeba się do tego ustosunkować. Nie kocham go więc nie zamierzam go zmuszać do związku ale w końcu jest ojcem. Powiedziałam mu co się stało, pokazałam test a on się straaasznie zdenerwował. Piszę żeby się wygadać.

Co ci powiedzial?

A myslalas ze się ucieszy? :)

Nie uważałam, że się ucieszy. Mi też to strasznie dużo skomplikowało, STRASZNIE dużo. Ale nie jestem z osób które panikują na zapas. Mimo, że mam 19 lat to urodzę to dziecko. Nie chcę aborcji, najwyżej zrobię sobie przerwę w studiach. Uważam, że najgorsze co może się stać to teraz panikować. Szczerze mówiąc to jestem rozczarowana jego reakcją. Nie oczekiwałam broń boże wyznań miłości itd. bo wiem, że się nie kochamy. Ale to co zrobił jest okropne. Najpierw się do mnie nie odzywał, potem zapytał się czy to jego dziecko (!), potem czy jestem pewna i takie tam. Ja powiedziałam tak, że przecież wie, że byłam dziewicą i one jest moim pierwszym i jedynym partnerem seksualnym. Na marginesie, to on jest niemcem. Ale najgorsze co zrobił to to, że zapytał się czy chcę urodzić to dziecko. Wtedy pierwszy raz się zdenerwowałam i odpowiedziałam mu, że aborcja NIE wchodzi w grę. Teraz jeszcze musze powiedzieć o tym rodzicom ale trudno naważyliśmy sobie piwa to musimy je wypić.

niezle, straciłaś dziewictwo i zaciążyłaś z facetem dla którego jesteś tylko worem na sperme, trzeba mieć mózg rozwielitki

Nie wyzywaj mnie. Łączyło nas tylko pożądanie to fakt. On jest szaleeenie przystojny. Jest starszy ode mnie (26 lat), jest niemcem i te studia finansuje mu firma w której pracuje, tak też się poznaliśmy. Nie chcę sobie z nim układać życia, bo to wieczny imprezowicz i taki typowy przystojny niemiec. Zdarzyło się trudno, postaram się być jak najlepszą matką. Mam jakieś swoje oszczędności, póki będę mogła to złapię dorywczą pracę, może wezmę rok wolnego na studiach na odchowanie dziecka. Jeszcze czeka mnie rozmowa z rodzicami ale to moje życie, muszę wziąć za nie odpowiedzialność. Jednak nikt z nas nie może zapominać, że zarówno JA jak i ON jesteśmy odpowiedzialni za to co się stało.

moim zdaniem marnujesz sobie zycie albo myslalas ze na dziecko go zlapiesz bo nie traktowal cie poaznie tylko jako darmowa naloznice to gorzej niz dzi/w/k/a nawet .Glupia jestes jak but

Szczerze to w ogole nie myslalam o dziecku:( Nie chodzi mi o pieniadze, bo na nie nie narzekam. Mam 200 tysiecy na konce spadku po cioci, moje rodzice też mają dobrą pracę. Na pewno będę chciała studia skończyć, ale zrobię sobie może rok przerwy. Tak wyszło, też uważam, że to za wczesnie ale co poradzić:( Najgorsze co moge zrobic to popadac w rozpacz.

Oj, nie martw sie... Kochają ciebie to i wnusia pokochają...

Biorąc pod uwagę sposób wypowiedzi autorki, można raczej uznać, że jest mądrą i poukładaną dziewczyną. Życzę Ci dużo radości związanej z tym dzieckiem w przyszłości.

Facet łaski nie robi - alimenty będzie musiał ci placić. Będzie dobrze - widać dojrzała z ciebie dziewczyna...

Dzięki za słowa wsparcia. Staram się odnaleźć w sytuacji i znaleźc jak najlepszy plan na najbliższe lata. Wiem, że moje zycie zmieni się o 360* ale co na to poradzić, to tylko moja i jego wina. Nie zamierzam się na niego oglądać, wychowam to dziecko jak najlepiej będę potrafiła. Może zrobię sobie rok wolnego na studiach ale potem na pewno będę kontynuować edukację. Aborcja nie wchodzi w grę. A on, no cóż, też jest odpowiedzialny w takim samym stopniu jak ja i mam nadzieję, że zdaje sobie sprawę. Najbardziej boli mnie to, że proponuje mi pieniądze za usunięcie ciąży. Jest mi trochę wstyd, że kiedyś mojemu dziecku będę musiała się przyznać w jakich okolicnzościach zostało poczęte ale mam nadzieję, że zrozumie. Staram się nie panikować. Studiuję w Holandii, na święta jadę do Polski, porozmawiam z rodzicami. Wiadomo, że to będzie dla nich szok ale trudno, to moje życie i moja odpowiedzialność.

Hehe, bardzo mi dojrzała dziewczyna, która rozkłada nogi przed facetem tylko dlatego, że jest szaleeenie przystojny :) (jej słowa) żenada

ja rozumiem autorke, niemcy maja w sobie to cos

Niemcy mają tą wrodzoną pewność siebie ,tą własną dumę,tą wyższość nad innymi ,każdy niemiec kocha siebie i jest dumny że jest niemcem .

nie ma nic bardziej niedojrzalego jak uprawianie sexu bez zobowiazan,spanie z kims kogo sie de facto nie kocha,a on nie kocha nas,mowiac o winie to po twojej stronie jest wieksza,zabezpieczyc sie kobieta moze na wiele sposobow i duzo skuteczniej niz mezczyzna( tabletki,spirale dla nierodek nawet sa),jedynie w tym plus ze przespalas sie mysle ze celowo z obcokrajowcem wiec ty i bachor macie jako taka ustawiona przyszlosc,mimo ze on sie na was wypnie jako matka dzieciaka z obywatelem Niemiec,mozesz tam sobie siedziec i ukladac zycie,a on ci bedzie bulil kasiore,alimenty tam sa bardzo wysokie,jednym slowem dobrze pomyslalas

takie sa konsekwencje

Nie dziwie sie facetowi,ze sie zdenerwowal.Pewnie czuje przez skore,ze celowo wkopalas go w dzieciaka i koszty.

:P

biedaczek

ha

A alimenty w ojro :D

Wiesz na prawdę fajna z Ciebie dziewczyna, szkoda że tak wyszło, trzymam za Ciebie kciuki.

wydajesz sie byc odpowiedzialna kochana

euro, euro

Podchodzisz do sprawy bardzo odpowiedzialnie i spokojnie. Chyba jesteś dojrzalsza, niż ci się wydaje i prawdopodobnie teraz przechodzisz szybki kurs dojrzałości, który zdasz celująco :) Nie panikujesz, nie rozpaczasz! Wygląda na to, że dasz sobie radę :) No cóż, musisz brać pod uwagę, że on jest po prostu hedonistą i już nic więcej, więc nie chce żadnej odpowiedzialności. Zastanów się, czy o jest ci w ogóle potrzebny, jako ojciec, bo może być potem nieobliczalny, w kontekście praw rodzicielskich. Musisz to przemyśleć i mam nadzieję, że rodzice cię wesprą. Jest wiele kobiet, których życie zmieniła niespodziewana ;) ciąża i są szczęśliwe.

hmm sex bez zobowiazan. nie ma cos takiego. mysle ze z twojej strony bylo to swiadome. a alimenty beda niemale...

Podchodzisz do sprawy bardzo odpowiedzialnie i spokojnie Bo w prowo się nie traci głowy, ani nie szrpie nerwów?Nie wiesz o tym? Hallo, tutaj kafe i wieczne prowokacje.

hmmm gdy pisałem o sobie i szczerze, też padał zarzut prowokacji gdyby pisała histerycznie, też byłoby to dowodem prowokacji część, może nawet połowa tematów to prowo, ale nie wszystkie, bez przesady

Dokładnie