Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lonely lonely

sobota, nigdzie nie wychodze, nie mam z kim

Polecane posty

Gość lonely lonely

siedze sama w domu, wieczorem tez, nie mam faceta, znajomi kazdy ma swoje wlasne rodziny, mam 30 lat, jestem niesmiała i od zawsze trzymam sie na boku , ma ktos tez tak? jest tu jakis samotny ktos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja.. dziewcyzna rzucila mnie jakis miesiac temu i jestem taki smutny.. Dziewczyno fitnesik. silownia. basenik. Duzo menow tam sie kreci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lonely lonely
nie mam z kim tam isc, w moim wieku znajomi juz maja wlasne rodziny i nie maja czasu zeby lazic gdzies ze mna , sama nie pojde przeciez ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwcze drogie ni tylko Ty. Ja też tak mam jak masz ochotę to pisz na mój email. molly.1984@o2.pl może kiedyś się gdzieś wybierzemy:) Było by miło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
eee tam , jak to śpiewał J . Kaczmarek " bilans musi być na zero" masz fart że nie okłada Cie jakiś niedopity mężuś po pracy któremu należy się obiad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czemu cie rzuciła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochała mnie ale nie byla to milosc na cale zycie. Fanjnie nie ? wracajac do tematu... zgadzam sie ze niby nie trzeba miec z kim... ale na fitness ? to mozna isc samemu - tzn to raczej dla samego siebie. Polecam isc na kurs tanca ^^ tam duzo osob idzie samych :D moj kolega poznal tak swoja żone :D - oboje mieli po 32 lata chyba :D najgorsze jest takie siedzenie i uzalanie sie nad soba !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lonely lonely
najgorsze... wiem.... ale juz chyba nic innego nie potrafie, w tym wieku to tylko siasc i sie uzalac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lonely lonely
na kurs tanca moze bym poszla,z tym ze do wiekszego maista mam daleko tam gdzie sa takie kursy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćA
ja w wieku 32 lat zdradziłam męża, bo był ofermą i pijakiem jakich mało... I też teraz siedzę sama, z tą różnicą, że mam dziecko i ponad 40tkę.... Ale lubię być sama. Samotne wyjście gdzie kolwiek nie jest zadnym problemem. No może do pubów nie chodzę sama.. wogóle nie chodzę po knajpach wieczorami, bo mnie to nie bawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak masz samochod czy jak do jechac to sie nie piernicz tylko idz na ten kurs. Tylko zeby byl dla singli xD POlecam tez jakies wiejskie potupówy - mimo ze wiejskie, zespol weselny czy cos ale na prawde duzo fajnych ludzi tam mozna poznac. Sam chodze nie powiem - lubie potanczyc :) Duzo moich znajomych jezdzi. A do takiej dyskoteki chyba nie masz dalej niz 50 km right ? raz na jakis czas mozna zebrac nawet kuzynke/ kuzyna/ brata/siostre i jechac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdradzilas meza bo to jego wina ? Zdrada to zdrada. Nie mozna jej usprawiedliwiac. Trzebabylo z nim rozwod wziac bo oferma i pijak. Kobiety zawsze jak zdradza - wina mezczyzn... Nawet jakby Cie bił, katował.. zdrada jest zdrada.. Ciesze sie jednak ze ulozylas sobie wszystko :)_

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lonely lonely
nie mam prawka, do maista na kurs tanca mam ok 60 km a na jakas potancowke to ok 30 km ,tylko musze znalesc osobe towarzyszaca, ty sam chodzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie musisz miec osoby towarzyszacej.. wez kuzynke, kolezanke.. jedzcie nawet we dwie :) wypij piwko na odwage (albo dwa, przed wejsciem^^) Gwarantuje Ci.. staniecie chwile pod barem/lada zaraz jacys tancerze sie znajda. Oczywiscie Szanujcie sie i z byle kim nie tanczcie ;) U mnie to zawsze wygladalo tak ze to ja bylem wyciagany przez kolezanki/ kolegow. Jak sie jedzie na podryw to sie osoby towarzyszacej nie bierze.. Przykladowo: Jak mam do Ciebie podejsc skoro widzialem ze przyszlas z chlopakiem ? Przeciez mam swoja kulture i nie podbijam do czyis partnerek . :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lonely lonely
piszac to mialam na mysli wlasnie jakas kolezanke lub kuzynke ale pewnie nie beda miec kasy, albo za daleko itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasy duzo nie trzeba. Wg mnie 35 zl na glowe was to wyjdzie- jedna kieruje druga dwa piwka. Zaoszczedzic na p*****lach i sie uzbiera na dwa wyjazdy w miesiacu, a kto wie moze po dwoch wypadach to juz was beda jacys koledzy wozic ^^ i stawiac piwka ;) A to ze za daleko powiem Ci teraz jedna rzecz... ja na 18 raz jechalem busami i autobusami 4h bylo jakies 170 km. i Co ? nie mowilem ze za daleko. gorzej z powrotem bo bylem lekko % hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćA
to nie wątek o zdradzie, ale odwieczna prawda jest taka, że dobrego chłopa baba nie zdradza i nie zostawia.. . I tyle w tym temacie. Teoretycznie nikt nie powinien być sam, chociażby ze względów bezpieczeństwa. Ale w dzisiejszych czasach coraz trudniej jest być z kimś.. Samotnośc trzeba zaakceptować i się w niej odnaleźć... Poświęcić się jakiejś ideii. Jeżeli jest się osobą towarzyską - wolontariat w hospicjach. A może profil naukowca i kursy wieczorowe. Najskuteczniej na samotność działa poczucie bycia komuś potrzebnym... Moze stowarzyszenie mieszkańców małej miejsowosci i organizowanie imprez dla dzieci, akcji dla potrzebujacych sąsiadów.... Mnóstwo możliwości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmuś jakas dobra kolezanke czy kogos. Powiedz ze chcesz zobaczyc jak bedzie i zeby zrobila to dla Ciebie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćA
hulk, kobieta jest z mężczyzną z innego powodu niż mężczyzna z kobietą... mam nadzieję, że wiesz o czym mówię i w czym tkwi różnica. Oczywiście nie uwzględniam skrajnych przypadków sexocholików. Więc Lonely, zeby Ci nie przyszło do głowy flirtować z żonatymi lub porzuconymi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lonely lonely
nie, raczej takie cos mi nie przyjdzie do głowy, szukam kawalera ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćA
lonely, pomyśl, jakie cechy i jaki typ zachowania ma miec Twój kandydat... i tam go szukaj. :) Tancerze to osoby otwarte i z dystansem do siebie, nurek jest odpowiedzialny, ale nie boi się ryzyka, jeżeli znajdziesz kawalera w pubie to za jakiś czas tam go będziesz szukać... Więc może wycieczka w góry - można by zakładać, że osoba w schodzonych butach jest wytrwała, wrażliwa i nie boi się trudu i potu.... Itd itd.. szukaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×