TOKSYCZNA MATKA!!!

anglika - nie wiedzieli bo wolałam im nie mówić. tylko bym się nasłuchała że mnie w****** i zostawi albo daje się ****ać bogatemu wiec jestem prostytutką... matka ponad miesiąc się do mnie nie odzywała z tego powodu

a dlaczego w wieku dwudziestu paru lat mieszkacie jeszcze z rodzicami?to wy jesteście toksyczni nie rodzice argument że zamało zarabiacie to weżcie drugi etat ,rodzice mają obowiązek wychować do pełnoletności a potem idzcie w świat i dajcie żyć rodzicom ile będziecie na nich żerować ,,dzieci moich znajomych z zagranicy studiują i pracują potrafią sie sami utrzymać ,a tu nie dość że pasożytujecie to jeszcze narzekacie

ale ja poszłam na studia po maturze, teraz mam 24 lata i się wyprowadziłam! problem jest w tym, ze rodzice kontrolują mnie na każdym kroku!

dzieci moich znajomych z zagranicy studiują i pracują - cenny argument w dyskusji

widocznie bierzesz od nich kase to cię kontrolują,bądz niezależna to nie będą mieli prawa cię kontrolować

porażka, nic nie wiecie a się wypowiadacie. uważacie że rodzic jest "toksyczny" bo daje kase swojemu dziecku?? ograniczone myślenie. Chodzi o chore relacje miedzy rodzicem a dzieckiem, które nie przestaną być chore nawet jeśli owo dorosłe dziecko się wyprowadzi i usamodzielni

faktycznie ktoś tępy się tu wypowiada... ja zarabiam na siebie i nie proszę rodziców o kasę! i co teraz powiesz??? :o nawet jakby mi dawali pieniądze to i tak nie mieliby prawa stawiać mi nakazów i zakazów, wydzwaniać co chwila pytajac gdzie jestem i szperac po moich rzeczach!

skoro jak piszesz sama się utrzymujesz to w kim tkwi problem w rodzicach czy w twoim słabym charakterze ,trzeba powiedzieć twardo i dobitnie ze sobie nie życzysz takiego traktowania ,może nie odbierać każdego tel i nie być małą dziewczynką

Po co w ogóle odzywaja sie takie cymbaly co nie mają pojęcia kto to jest toksyczny rodzic i jak wyglada życie nie ważne czy w jednym mieszkaniu czy 1000 km dalej. Jak sie wypowiadacie to miejcie jakies chociaz blade pojecie wtemacie a nie paplac byle paplac.

po co wyzywać od cymbałów i że ktoś jest tępy itd jak się czymś zatrujesz to trzeba to wyrzygać i oczyścić organizm ,ogranicz kontakty i po sprawie ja tak zrobiłem i teraz wiem że żyje

gość dziś To może podpowiesz nam co zrobić, żeby te kontakty ograniczyć? Nie odbierać telefonów? Jak się będziesz czuł, jak będziesz swiadom, że Twoja mam umiera z nerwów a Ty z premedytacją nie odbierasz? Ale może to jedyny sposób? Ehhh...

tak nie jestem małym chłopczykiem wiem co robie pracuje mam swoje życie dziewczyne na któej mi zależy i nie będę jak marionetka tańczył bo mamusia tak chce i dostaje ataku histerii bo to ona z ojcem wiedzą co dla mnie najlepsze i jakich przyjaciół mam mieć jak mam sie ubierać odżywiać itd żadna z was nie chciała by faceta mamisynka a jak będą z wami mieć wasi faceci jak wy cały czas u starej pod spódnicą co teściowa powie to córunia wykona ,najwyższy czas odciąć pępowine

twoja matka jest taka jak moja tesciowa, manipuluje tobą i wywyluje w Tobie poczucie winy, od takich osob najlepiej się odciąć aby zrozumiały, że wreszczie dorosłaś i masz prawno mieć swoje zycie, sprawy i swoje zdanie. Brak odporności na krytykę w przypadku Twojej matki to jest dla mnie zbyt wysokie ego. Ja to myślę , że Twoja matka ma menopauzę i nie może się pogodzić, że ma dorosłe dziecko, jak moja teściówka ma 60 lat a ona udaje, że ma 40.