Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Was też wzrusza jak Wasi partnerzy zajmują się dziećmi?

Polecane posty

Gość gość

Mój narzeczony ma 3 letniego siostrzenca. Jak widzę jak się nim opiekuje to aż całymi łza szczęścia mi się w oku kręci. Tak bardzo się o niego troszczy, tak świetnie się z nim bawi, a mały tak strasznie szaleje za nim. Chciałabym, żeby dalej tak był z naszym dzieckiem, które nie wiadomo kiedy przyjdzie na świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, to jego z****** obowiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie wzrusza. W ogóle dobry, troskliwy, opiekuńczy ojciec, to dla mnie coś mega seksownego i pociągającego. Niestety mój mąż się taki nie okazał... Nie lubi się opiekować naszym synkiem. Robi to raczej rzadko i widzę, że to tak na siłę. Przez pierwszy rok życia syna to było to dla mnie wielką tragedią, płakałam, kłóciłam się. Teraz jakoś się z tym pogodziłam. Jestem tym po prostu bardzo rozczarowana. Jednak inni faceci, którzy dobrze i troskliwie opiekują się swoimi dziećmi robią na mnie zawsze wrażenie. Żeby nie było mój mąż dużo bardziej chciał dziecko ode mnie. Sam mnie do niego namawiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to niby nie nasze dziecko, a oboje za nim szalejemy, kochamy. A mój narzeczony jest specyficzny jego wszystkie dzieci uwielbiają, nie wiem dlaczego tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
Jedynie jakie mam zastrzeżenia to zbyt cierpliwy jest, za dużo daje szans , za dużo prosi, za dużo tłumaczy kiedy dziecko nadal robi cos złego i wg mnie nie zawsze jest to dobre , bo jest tego za dużo,, ale tak poza tym to jest bardzo kochanym ojcem ,az wręcz za dobrym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×