Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dlaczego patologia nie ma problemu ze spłodzeniem dziecka

Polecane posty

Gość gość

takie kobiety bez problemu zachodzą w ciążę i to często jedna po drugiej, ani przed ani w trakcie w ciąży za specjalnie o siebie nie dbają, a wręcz przeciwnie... Później o te dzieci w ogóle nie dbają, często maleństwa trafiają do domu dziecka. Jeju jakie to jest niesprawiedliwe :( Dlaczego tak jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a no niestety tak jest, dlaczego? chyba nie ma racjonalnego wytłumaczenia tej niesprawiedliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
własnie zastanawiam się nad tym i nie mogę znaleźć odpowiedzi :( Małżeństwa, które pragną dziecka i wychowali by je najlepiej jak tylko można mają problemy z poczęciem, a ta patologia mnoży się jak króliki :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmagda
Haha, tez się nad tym nie raz zastanawiałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paolog pipkowy
wszystko przez patologiczne ci/pki,bo co nie zamoczysz to bachor...:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
natura wie co robi hahahaah bezplodne desperatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może to dlatego, że one w ogóle o tym nie myślą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.40- jak widać odezwała się patologia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj tam gadanie takie, różnie jest, przecież są patologie bez dzieci ;)...poza tym jest coś takiego jak blokada psychiczna, patologia raczej jej nie ma ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
natura wie co robi hahahaah bezplodne desperatki x i dlatego rodzi się coraz więcej idiotów takich jak Ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.40 a co ruszyło Cie to? Najwyraźniej o Tobie mowa w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papajeczka
Gość z 14.41 ma rację. Też doszłam do takiego wniosku po tym jak ostatnio podejrzewałam u siebie ciążę (niespodziewaną dodam), mój organizm oszalał przez moje nerwy. Autentycznie moje ciało zaczęło wytwarzać wszystkie możliwe ciążowe objawy, byłam pewna na 100% że jestem w ciąży. Spóźniający się okres, nudności, bóle jajników, brak apetytu i mnóstwo innych. W momencie jak odebrałam wynik badania na obecność ciążowego hormonu, który był ujemny, wszystkie objawy ustały jak ręką odjął, a następnego dnia dostałam okres. To jest niesamowite jak stres potrafi wpłynąć na nasz organizm, sama w to nie wierzyłam. I teraz patrzcie, wejdźcie sobie na jakiekolwiek forum staraczek, ile czasu te dziewczyny siedzą, piszą o tych swoich cyklach, mierzą temperatury, obserwują śluz, każdą anomalię traktują jak objaw ciąży, po czym się okazuje, że jednak to nie to i zaczynają kolejny cykl i od nowa to samo. To wszystko przez stres, przez nieustanne myślenie o tym. Ile już słyszałam historii , że jak któraś w końcu odpuściła i przestała o tym myśleć to zaszła w ciążę? No nie zliczę ich. A takie babki z biedoty i patolki, co to lubią mordkę zamoczyć w procentach, to wątpię aby się jakoś szczególnie stresowały i myślały o tym,że nie mogą mieć dzieci, czy z przejęciem prowadziły obserwację swojego cyklu:> I bach, jedno po drugim. To jest jak dla mnie jedyna logiczna teoria na ten temat, bo wątpię, że ktoś tam na górze decyduje o tym komu dać dziecko i wybiera taką mało ogarniętą rodzinkę pijaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
papajeczka masz rację :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedzialabym więcej nie tylko ze splodzeniem ale i donoszeniem. Ile przypadków jest ze rodzą w domu noworodek zdrowy i umiera na śmietniku wyrzucony. Serce sie kraja z bólu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama piżama1
Za duża spinka i parcie na dziecko znacznie utrudnia nawet zdrowym ludziom zajście w ciążę ale wy sobie nie dacie powiedzieć albo wręcz krzyczycie i się wściekacie, że przecież jesteście wyluzowane i odblokowane hahaha kpina :P ja się pogodziłam z bezdzietnością i dałam za wygraną po czterech latach spiny i leczenia. Zrezygnowałam z leków, hormonów, wspomagaczy olałam temat i za 7 miesięcy już byłam w ciąży wcale tego nie chcąc, wręcz zdziwiona byłam jak zobaczyłam test, myslałam, że zepsuty :) ale ja wyluzowałam NAPRAWDĘ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:02 dokładnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pochodzę z rodziny alkoholików. Jak byłem dzieckiem bywało strasznie. Potem zrozumiałem o co chodzi. Teraz dobrze mi się powodzi, mam własną firmę, dwoje dzieci i kochaną żonę. Lubię swoje życie, jednak gdyby nie moi rodzice, nie miałbym tyle szczęścia, nie byłoby mnie i mojej rodziny. Dali mi co mogli mimo, że było źle. I dziękuję im za to. A mógłbym narzekać, biadolić że miałem ciężkie dzieciństwo przez nich, ale po co ? Nie każdy ma łatwy start, życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mama piżama łatwo powiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mama pizama, ale jezeli przeszłaś 4 lata leczenia, to doskonale wiesz, że nawet jak się chce, to wtedy nie mozna wyluzować i spuścić z tonu, bo leki, wizyty itd., sama przerabiałam to dokładnie tak samo długo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:14 no dobrze, tylko temat dotyczy czegoś innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mama piżama nie podoba mi się ton Twojej wypowiedzi, a szczególnie pierwsza część. Teraz jesteś mądra... a sama przechodziłas przez to samo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze gotowy- kto chciałby mieć dziecko z takim bezmózgowcem, jak ty???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama piżama1
Tak ale zrezygnowałam, bo dotarło do mnie, że nic z tego. Pomyślałam cóż widocznie nie taka jest moja droga nie będę tupać nóżkami i wariować, bo nie da się żyć z taką osobą, sama ze sobą nie mogłam już żyć i tak poczułam, że autentycznie rezygnuję. No trzeba to poczuć i tyle. Wiem przez co przechodzicie ale to bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale potrzebowałaś na to aż 4 lat, więc nie pisz tak, jakby Cie to nie dotyczyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15 21 dokładnie tfu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama piżama1
No ta potrzebowałam 4 lat ale teraz widzę jaka głupia byłam :o opisałam wam tylko swoja historię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papajeczka
Mamapizama masz racje tak jak ja;) Ale pewnie też zdajesz sobie sprawę z tego, że jak siedzisz w czymś po uszy, w tym przypadku w staraniach o dziecko, to naprawdę jest bardzo ciężko olać nerwy i stres i przestać o czymś myśleć, dlatego mamy tyle tych tematów staraczkowych, bo te dziewczyny mają w tej chwili jeden cel. I niby są wyluzowane, ale wcale tak nie jest, w głębi serca tylko czekają na dwie kreski, ich mózgi są zaprogramowane na ciążę. Trzeba chyba stracić nadzieję i zająć się czymś innym. Niewiem sama, bo nie jestem staraczką, więc łatwo mi mowić. Ale poniekąd rozumiem te dziewczyny, że ciężko odpuścić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro 4 lata się leczyłaś, to powinnas dobrze wiedzieć, że problemy sa różne, a i diagnostyka długa, a jak słyszałam teksty "wyluzuj", to nóż mi się w kieszeni otwierał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wsadź sobie tego kutafonga miedzy drzwi i mocno nimi trzaśnij

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tępy chu/ju tylko na tyle cię stać :D ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×