Kupiliśmy mieszkanie i strasznie żałuje

wiem wiem ziomus dzieki za cynka ale dowiedzialem sie za pozno, teraz splacam kredyt na prawie 250 tysiecy k-jego-mac

do tego nie dawno grzyb zaczal wychodzic nam na scianach, serdecznie odradzam mieszkania w blokach sa lepsze opcje.

Ja mam 140tys kawaler 30l i będę miał po mamie mieszkanie ale nie chce tu mieszkać chciałbym świeży start :(

przeczytaj sobie wczesniejszy post (strone wczesniej)

odradzam kupowanie mieszkania od developera! i nie wierzcie w to co tu pisza ze nie ma patologii - jest, dużo.

tylko frajerzy kupują mieszkania w blokach.

A co w kamienicy lepiej

mam kumpla co mieszka w kamienicy - jasne że lepiej bo ściany nie są z płyt i nie słychać sąsiadów. sam mieszkam w domu i jest to najlepsza opcja, biorąc pod uwagę jakie ceny sobie wymyślają deweloperzy za te parszywe wybudowane z najtańszych materiałów i najtańszą siłą roboczą komunistyczne bloki które po kilku latach robią się zielone bo użyli najtańszego tynku który grzybieje to lepiej wybudować się samemu.

Ja mieszkam w wieżowcu z lat 70-tych i nie narzekam za specjalnie, na szczęście nie ma w bloku patologii, sąsiedzi dyskretni, cisza spokój. Mogłabym tam mieszkać cały czas, lecz moje mieszkanko jest małe i chciałabym większe. Osiedle jest w dobrej lokalizacji, dużo zieleni, wszędzie blisko. Jedyną wadą mieszkania w takim bloku są częste remonty.Ciągle ktoś coś remontuje, często lokatorzy się zmieniają, bo ludzie sprzedają albo wynajmują mieszkania, tak więc bywa uciążliwie i hałaśliwie pod tym względem.