Smutna historia która pokazuje że trzeba oszczędzać pieniądze

Moi dziadkowie żyli na bardzo dobrym poziomie, mój dziadek pobierał 4 tysiace emeytury, babcia 1700 zł. Jednak moja babcia wszytsko rozdawała a to dzieciom a to wnukom, nic nie odkłądała. Mało tego sprzedali z dziadkiem mieszkanie i podzielili kase miedzy dzieci aby miec to z głowy. Postanowili na starość wynajmowac mieszkanie, poniewaz było ich na to stać to chciali pomóc dzieciom. I co? Dziadek zmarl, babacia była swiecie przekonana ze otrzyma po nim ok 80 procent emerytury wiec myslała ze najmneij bedzie dostawac ok 3 tysiące. A tu okazało się ze dziadek miał podstawy tylko 2 tysiące emerytury a reszta to dodatki i w zwiazku z tym babcia ma taka samą emeryturę jak miała:-(

To teraz powinny pomagać jej dzieci i wnuki, proste

a niby jak mieli pomagać dzieciom wynajmując mieszkanie? toż to czysta głupota, ze 2 tysiące płacić co miesiąc na mieszkanie, a tak płaciliby tylko czynsz 600zł a 1400zł do przehulania, podaję orientacyjne ceny, więc zero logicznego myślenia no i dzieci też bez honoru skoro od staruszków przyjmują kasę :O

Wynajęcie mieszkania kosztuj***abcie 800 zł plus czynsz jakies 180 zł , do tego media i zostaje jej niewiele na zycie.

bez sensu, że sprzedali mieszkanie, no ale stało się, a teraz pytanie ile dziadkowie mieli dzieci i wnucząt?? chyba nie jest problemem wziąć babcię pod dach? kto ma największy dom/mieszkanie?

Babcia nie chce pomocy, powiedziała że skromnie będzie żyła. Ale to pokazuje że człowiek musi tez myslec o sobie, odkłądać pieniądze bo nigdy nie wiadomo co los przyniesie

oszczedzam w zusie

to teraz te dzieci i wnuki, które wcześniej ochoczo przyjmowały daninę, niech się zajmą babcią żeby mogła godnie żyć

wiadomo, że trzeba myśleć o sobie, ja np. przyjmuję kasę od dziadków i wkładam na specjalną lokatę "dziadkowie" by jeśli będą kiedyś w potrzebie oddać im :) babcia ma godność, ale możecie coś wymyślić np. że czujecie się samotni i niech się wprowadzi albo coś takiego albo może się do czynszu dorzucić

moja babcia ma kasy na miesiąc prawie 3 tysiące a żyje jak w nędzy bo tak lubi nie chce tego zmieniać choć jej dzieci chciały wziąć ją do sb ona mimo to woli swoją chałupkę a kase rozdaje i zbiera na np wesela bo ma 17 wnuków i 6 prawnuków z których tylko czwórka jest po ślubie więc ona się spina że każdemu na wesele musi dać 6 tysięcy. Sobie nic nie kupuje oszczędza na wszystkim nawet jogurtu sobie nie kupi jedynie mięsa ma pod dostatkiem a tak to bieduje mówi czasem a zjadła bym to i to ale nie kupi bo szkoda jej 5 zł

1700 na jedną osobę to nie tak mało przecież. ludzie mniej mają i żyją. choć teraz dobrze byłoby się odwdzięczyć skoro się tak chętnie rączki po pieniążki wyciągało

nie bardzo rozumiem tej historii skoro dzieci i wnuki chętnie brały kasę to nikt z nich nie pomyślał że sprzedaż mieszkania to kiepski pomysł ? gdzie były dzieci gdy starsi ludzie podejmowali tak istotną decyzję ?

Babcia nie chce pomocy, powiedziała że skromnie będzie żyła. Ale to pokazuje że człowiek musi tez myslec o sobie, odkłądać pieniądze bo nigdy nie wiadomo co los przyniesie xxx ale mi nowina, ale niestety tylko myslenie ludzi dzietnych zostaje trwale w ten sposób upośledzone, nikt inny nie ma takich kłopotów ale babci mimo wszystko życze pwoodzenia, takie ejst to życie, ech..

Nikt rączek po kasę nie wyciągał, taka była decyzja dziadków i nie mogliśmy nic zrobić. Moja babcia jak cos postanowi to koniec. Poza tym nikt nas nie spodziewał sie takiego finału i wszyscy bylismy pewni ze babcia po smierci dziadka bedzie miała niezła emeryturę wiec z drugiej strony nikt nie podpowaiadał jej aby oszczedzała dla siebie.

A bacia jak najbardziej moze liczyc na nasza pomoc, w kazdej chwili możemy ja wziąść do siebie. Ale on nie chce, woli bidować i zyć skromnie. Chociaz po informacji o wysokosci emerytury była w szoku i do dzis jest rozgoryczona

Póki jeszcze nie choruje to jakoś to będzie, ale przy tej emeryturze nie ma juz szans na leki. Pieknie się urządziła na starosć....

i bardzo dobrze tak starej bezczelnej krowie

Przecież babcia może mieszkać w swoim mieszkaniu skoro nie chce się przeprowadzać, zabierzcie babcie na obiad w niedziele, zróbcie zakupy, spożywke, chemie, kupcie leki. W ten sposób też możecie babci sporo pomóc.