facet mi naobiecywał , namieszał w głowie po czym uświadomił że

możemy sie spotykać w jednym celu i się narazie nie odzywa po spotkaniu 3 dni... czuje się teraz taka beznadziejna ,że moje poczucie wartości sięgnęło zera :(

PO CO ZNOWU ZAKLADASZ NOWY TEMAT???? olej dziada i tyle...pamietam, ze prawie miesiac temu juz pisalas....

Widocznie nie traktuje cię poważnie.

Kiedyś pisałam bo miałam z nim podobny problem, tzn ,ze zaczął mnie lekko olewać,ale teraz to zupełnie mi uswiadomił ,że nie traktuje mnie na poważnie i jestem do jednego

Przynajmniej nie próbuje ci mydlić oczu, ty jesteś do jednego, a do zwiazku to tam pewnie ma jakąś kobietę.

mówił ,że nie ma, ale mam teraz podejrzenia ,że może mieć :O ale nie zadzroszczę tej kobiecie skoro ją zdradza

na poczatku mydlił mi oczy właśnie o to chodzi, potem się dystasował delikatnie ,ale nadal zwodził miłymi słówkami, a teraz w ogóle mi uświadomił ,że chodzi mu tylko i wyłącznie o seks i jeszcze ,że bedziemy się spotykać raz na jakiś czas :(

facet jest szczery, początkowo mydlił ci oczy, a teraz ma pewnie jakieś wyrzuty sumienia, więc powiedział prawdę, ale nadal ma chęć na ciebie, tylko pytanie czemu, chce cię do seksu, a nie do dłuższej relacji, pewnie miał kogoś jak cię poznał i nie chciał z tego rezygnować

Szczery? to po co mi mieszał w głowie czułymi słowkami? Jakos stopniowo i myśle świadomie zmieniał schamaty postepowania. Na początku dzwonił codziennie. Już po seksie. Oprócz tego pisał dziesiatki smsów. Potem już troszkę mniej. Potem przestał dzwonić ,tylko pisał smsy ( ja też się czasem odzywam pierwsza żeby nie było ,ale rzadziej i nie jestem natretna), teraz był fajny seks, ale miałam wrazenie ,ze traktował mie w łozku już nie tak delikatnie, tylko tak nawet troszke agresywnie, na swój sposob było to fajne ,ale też to mnie zastanowiło trochę. Potem mówił ,że było super, że uwielbia się ze mną kochać, dopytywał czy nie mam nikogo innego,ale też nie mówił o uczuciach jak wcześniej ,że tęsknił ,że mnie uwielbia itd, nawet nie przytulał choć była mila atmosfera , przez kilka godzin sie smialiśmy z głupot i rozmawialiśmy. Ale też sugerował ,że nic z tego poważnego nie będzie jakoś tak pokrętnie ,ale zrozumiałam o co chodzi...I na koniec powiedział ,że jak się uda to spotkamy się w przyszły weekend i teraz 3 dni milczy...

A duża róznic wieku was dzieli?

3 dni nie ma ochoty na seks? dziwne!

i tak nie możemy się spotkać wcześniej niż za tydzien bo on ma prace, ja studia no i dzieli nas 70 km. a różnica jest spora, on jest 15 lat starszy. Ja mam 25, on 40

ojej, czyli to starzejący się roochacz a ty się zamartwiasz że nie napisał? Weź tego okularnika co z tobą studiuje.

no starzejący się to przesada, bo zawsze starsi mi sie podobali, jakoś wolałam go od moich rówieśników

bo starszy "dojrzalszy" hahaha

możesz mieć pewnie każdego ,a tak ubolewasz za tym starym piernikiem, myślałam ,że masz trochę oleju w głowie , a on chyba ma żonę i przechodzi kryzys wieku średniego

Domyślamsie ze poznaliście się na jakimś portlu randowym?

nie , poznaliśmy się na żywo w jego pracy. Mówił ,że jest wolny,ale w sumie to mam wątpliwości... właściwie zastanawiało mnie trochę ,że raczej unika zabierania mnie w publiczne miejsca w naszym mieście, tylko zawsze jeżdzimy do restauracji za miastem ( bo mówił ,że jest najlepsza i sprawdzona) ,albo do jakiś takich miejsc gdzie małe prawdopodobienstwo żeby nas ktoś spotkał ,albo poza naszym miastem

up

up

up

Na 100 proc. Ma kogos. Bylam kiedys w bardzo podobnej sytuacji. Tez taka roznica wieku. I zachowywal sie identycznie. Potem dowiedzialam sie ze ma zone.

No to mnie pocieszyłas :( zakochałam się w nim... to tak bolało jak mi zasugerował ,że tylko seks. w ogóle przestał mi okazywać uczucia choc jest miły ,ale to już nie to samo co wcześniej...nie wiem czy to nie już koniec. Choć myślę ,że on za mna zasteskni wcześniej czy później

Faceci zawsze wszystko obiecuja zeby dostac to co chca :( fajansiasz i tyle ! olej go i nie odzywaj sie wiecej do niego bo nie warto sobie takim dupkiem glowy zawracac .

nie wiesz że nie sypia się z facetem na pierwszych spotkaniach ani gdy nie czujesz jego miłości?sama sobie jesteś winna

a skąd to wnosisz ,że to były pierwsze spotkania? właśnie przespałam się z nim po pewnym czasie dopiero...

Zateskni to pewne.Ale znow za sexem. Jesli nic nie poczul wiecej na poczatku to terax tez nie poczuje

jeżeli ci obiecywał na poczatku coś poważnego to tez nie powinien cię teraz odtrącać, a byłaśkiedykolwiek u niego w domu????

właśnie nie , to też mnie zastanawia...on mówi ,że mieszka z chorą mamą i spotykamy się tylko u mnie

haha swietna jestes