Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

samotność a macierzyństwo, jest ktos jeszcze ?

Polecane posty

Gość gość

mieszkamy z mężem bardzo daleko od rodziny nie mamy tutaj nikogo jesteśmy sami, no nie do końca sami mamy 4 miesięcznego synka i tu problem bo czuje sie strasznie samotna jak nigdy dotąd ze wszystkim jestem sama mąż w pracy a ja zostaje z maluszkiem sama jest to moje pierwsze dziecko i nie raz miałam problemy bo nie wiedziałam co robić jak płacze, jestem wykończona macierzyństwo to ciężka praca a ja nie mam pomocy na co dzień, boje sie ze wpadnę w depresje, płacze co wieczór jak mąz nie widzi wstyd mi ze sobie z tym nie radze, jak czytam wasze posty jak marudzicie na teściowe lub mamy to myślę sobie boze ile ja bym dała żeby mieć jak wy. moze sa tu mamy jak ja i tez szukają wsparcia ? sama nie wiem po co to pisze moze mi to w jakis sposób pomoże i odczuje ulgę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wstydź się i płacz jeśli tego potrzebujesz. Masz prawo być zmęczona, mieć dość. Uwierz mi wiem coś o tym, ja jestem sama z 16 miesięcznym wulkanem energii i czasem też wyję ze zmęczenia. Trzymaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może na jakimś normalnym forum poszukaj matek z dziećmi w wieku Twojego, wspolny spacer, kawa, ploty bardzo pomagają:-). Mozesz się tez powymieniac z taka mama doświadczeniami. Jesli chodzisz na spacery do parku, to może tam jakis uda Ci się poznać kogos wartościowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ewidentnie masz problem ze sobą,samotnośc jest fajna jak lubi i akceptuje sie siebie,moze idz do psychologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej ja mam to sama, a gdzie mieszkasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.13. To po kiego grzyba wchodzisz na forum? Plaw się w tej swojej samotności i delektuj się nią. Chyba nie masz potrzeby rozmowy na forum i nie powinny interesować Cię problemy innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem sama tzn. chyba bede, jestem w ciazy, nie uklada nam sie z chlopakiem, czuje ze bedzie laczylo nas tylko dziecko - w sumie na dobra sprawe juz tak jest. Wiec nie wiem kto ma gorzej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka po 1 nie mam problemów ze soba po 2 dziekuje za odpowiedzi ;) mieszkamy w północnej Anglii raz na jakis czas ktos nas odwiedzi ale to góra 2 razy w roku na max tydzień. W tym roku jedziemy na święta do rodziny pierwszy raz od 8 lat ! Jestem prze prze szczeliwa już nie mogę sie doczekać, co prawda martwię sie lotu z małym ale to przeszkoda do pokonania :) co do spotkań z innymi mamami mało ich tutaj jesli chodzi o polki, ale za to chodzę raz w tygodniu na spotkania do szkoły razem z dziećmi na zajęcia rozwijające spotykam tam mamy to tylko 45 min ale zawsze cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko ja mam teściową pod nosem, mamę niewiele dalej, ale jakoś 3 lata nie miałam potrzeby korzystania z niczyjej pomocy. dopiero jak zaszłam w 2 ciążę, to czasem jak starsze dziecko było chore to potrzebowałam pomocy jak chciałam np iść do gina na kontrolę. ale póki miałam 1 dziecko to życie była łatwe i przyjemne :) zacznij się cieszyć macierzyństwem, spędzaj aktywnie czas z maluchem, wyjdź z 4 ścian, a na pewno będzie lepiej. ty po prrostu tęsknisz na emigracji - dlatego spraw, aby codzienne życie nie było nudne, to nie będziesz miała tyle czasu na rozmyślania i tęsknotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko wiem co czujesz...tez tak mam.huśtawki nastrojow. Ze wszystkim sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurcze, to współczuję. Nie dość ze jestes samotna, to jeszcze tak daleko od rodziny. Tez by mi bylo ciężko. W swoim kraju to jednak jakoś latwiej, tak mi się wydaje... Trzymajcie się tam! A o powrocie nie myslisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko pisałam wczesniej (14.24) my też tu sami w anglii dokładniej w liverpoolu :) a Ty w jakim mieście jesteś,? mamy 2mies corke, jak chcesz możemy popisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko a w jakim mieście jesteś dokładniej? my też tu sami (liverpool)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez w Anglii szczegolnie przy kosciolach sa tzw Toddler Group, nawet dla babies. Mozna znalezc w necue adres i dni, kiedy mozna tam isc, najczesciej w godz 10-12 rano. Przychodza tam mamy czy tatusiowie z dziecmi, sa tam dla nich zabawki, przekaski, kawa czy herbata dla doroslych. Dzieci sie bawia a doroslu moga sobie troche pogadac. Poszukaj w necie gdzie sa takie spotkania w twoim miescie i wybierz sie z dzieckiem, nawet jak twoj jezyk jest slaby, bedzie lepszy, jak zaczniesz tam chodzic. Sa tez osrodki dla kobiet z kursami, gdzie w czasie kursu popilnuja ci dziecka. Wystarczy tylko chciec poszukac, a nie jeczec... W PL to kobieta z malym dzieckiem samotna, szczegolnie jak tesciowa i matka najpierw jak z wscieklizna chca wnuki, a potem sie wypinaja jak one juz sa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miałabyś wredną teściową która by cię krytykowała na każdym kroku to byś marzyła o tym by mieszkała jaknajdalej od ciebie to dopiero schiza jak teściowa krytykuje wszystko co robisz, wyrywa ci dziecko i na każdym kroku wmawia że nic nie potrafisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka Mieszkam w bardzo małym miasteczku niedaleko Newcastle, co do spotkań to chodze tak jak pisalam wcześniej w szkole, nic innego nie ma tu zorganizowanego, najbardziej mi brakuje rodziny, i nie psiocze to tylko rozmowa kazdy ma czasem gorsze dni i musi się komuś wyzalic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość z 16.57 dokładnie!!! Przerobiłam to i nieraz myślałam co ja bym dała, żeby być z dzieckiem całkiem sama, byle bez tego wtrącania się i ciągłej agresji...na szczęście to już za mną. Autorko wyjdź z dzieckiem do ludzi, choćby do centrum handlowego, do parku, na spacer czy na Toddler Groups jak ci podpowiadają inni. Ciesz się chwilami spędzonymi z dzieckiem, one za chwilę miną i będziesz wspominać je niezwykle miło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na zawsze jego Ola
Tez czuje się samotna. Mieszkam w Niemczech. Moja córka ma rok. Jestem sama. Od ojca mojego dziecka odeszłam, a on nawet nie wie o jego istnieniu. Nie chce psuć mu kariery. Chociaż jest jeszcze sam, a ja go kocham to życzę mu, żeby znalazł odpowiednią kobietę. Mam tylko córkę dla której żyje. Nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na zawsze jego Ola - wybacz, ale źle robisz. Dziecko ma prawo znać swojego ojca, robisz krzywdę córce. Nie musi przecież nawet go widywać, ale powinna wiedzieć że to właśnie jej ojciec. To jest cholernie ważne dla całego jej rozwoju, całego życia. No i ojciec też ma prawo wiedzieć, że ojcem jest, poza tym ma obowiązki choćby finansowe wobec córki. A tym argumentem o jego karierze to mnie dobiłaś - kariera faceta jest dla Ciebie ważniejsza niż własne dziecko??? Nie pojmuję tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na zawsze jego Ola
Jest sportowcem - często wyjeżdża. Wiem, że uwielbia dzieci. Miałam ochotę powiedzieć mu o via, ale wyprzedził mnie - powiedział został sprzedany do innego klubu. Ja nie chce jeździć za nim, on czasami nie ma prawa decyzji. Kocham go i chce żeby się rozwijał, został jednym z najlepszych sportowców. Kocham go i chce żeby sobie ułożył życie bez nas. Żeby ktoś go pokochał tak jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale kto mówi, że masz za nim jeździć? Niech sobie jeździ, robi karierę, ale niech wie że ma dziecko! Nie musi z wami być, niech sobie znajdzie kogoś jak tak chcesz, ale TWOJE DZIECKO ma prawo wiedzieć, kto jest ojcem. Jesteś dziwna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na zawsze jego Ola
Nie jestem w stanie żyć obok niego - z nim, albo bez niego. Kocham go i dla mnie było by straszne żyć obok niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na zawsze jego Ola
Wiesz bardzo chciałabym, aby cieszył się z naszej córki, moim największym marzeniem jest obserwowanie jak się z nią bawi, jak ją usypia, jak tuli do siebie. Wiem, że prawdopodobnie robie źle. Ale ja nie chce żyć obok niego, myślałam, że zapomnę o nim, ale nie udało się. Widzę jego jak patrze na naszą córeczkę on przystojny blondyn, córeczka piękna blondyneczka. Istnieje jeden uśmiech, w którym się zakochałam - widząc pierwszy raz mojego ukochanego, jego uśmiech powalił mnie na nogi, a drugi raz kochałam się w tym uśmieszku u mojej córki. Moją miłość do niego przelewam na córeczkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na zawsze, aleś głupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na zawsze jego ola skad dokladnie jestes? W ktorym Landzie mieszkasz? Ja tez z Niemiec jestem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na zawsze jego Ola
Mieszkam w Północnej - Westfalia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam w stolicy Północnej - Westfalia. A Ty kochana gdzie mieszkasz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niedersachsen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×