Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kupa sąsiadki psa u nas na balkonie !

Polecane posty

Gość gość

Słuchajcie ostatnio zauważyłam na balkonie odchody psa ale przymknełam oko dzisiaj mój syn mówi mamo patrz znowu kupa psa a tylko sasiadka nad nami ma psa co robić w takiej sytuacji ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech ktoś sie wypowie co można z tym zrobić czy można to gdzieś zgłosić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Można na przykład zgłosić do... tejże sąsiadki! Zaproś ją do mieszkania i pokaż owoc pracy jej pieska. Daj do ręki szufelkę i miotełkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zanies jej tą kupę na wycieraczkę, jak nie pomoże następnym razem zostaw na klamce i tak do skutku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skąd wiesz, że to jej. Raczej dziwne, że jakaś baba zbiera g****o po swoim psie i wrzuca ci na balkon, na moje oko to osiedlowa z ciebie siksa i ludzie ci to robią :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w ostatecznosci rozsmaruj na klacie swojej sąsiadki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak mnie nosi że szok ja bym nie mogła takiego czegoś sąsiadom zrobić ! To ciężko z psem na dwór wyjść chyba wieczorem zaniose jej to na wycieraczke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czemu niby mam być siksą ? Wynajmuje tu mieszkanie więc nikomu nie chce być przeszkoda a raczej wiem, że sąsiadki które mieszkają z boku nie mają psa tylko sąsiadka nad nami! Widocznie zmiatała to wieczorem i po raz drugi znalazło się to na moim balkonie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A byłaś już to z nią wyjaśniać? Pierwsze co należało zrobić - to udać się do rzeczonej sąsiadki i z nią o tym porozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie chce sie z nia kłócić bo ma pysk od ucha do ucha partner pójdzie jak wróci z pracy bo ja drugi raz tego sprzątać nie będę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta ciekawe co zmiata, ciekawe jak jej pies sra do ciebie na balkon albo co, że niby ona pozwala swojemu psu srać na balkon a potem rzuca do ciebie, jasneeeeee...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co może ja wychodzę na balon srać co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ze niby co ona zrobila? trzymala psa w powietrzu nad twoim balkonem, a pies robil kupe?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie gniewaj się autorko - ale wykazujesz się indolencją. Nie bój się walczyć o swoje. Ja na Twoim miejscu poprosiłabym ją do siebie do mieszkania, pokazała kupkę na balkonie - i dała miotełkę oraz szufelkę, aby posprzątała. Grzecznie. Z uśmiechem na twarzy. Wierz mi - to działa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co może skąd wzięła się ta kupa jak tylko sąsiadka która mieszka nad nami ma psa? Dobra nie będę się tłumaczyła bo widocznie są tu ludzie którzy tego nie rozumieją :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapomniałaś dopisać, wierz mi działa bo sama sprzątałam :D, czy kupa jest podpisana jak nie to do sanepidu niech zbadają dna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem ci skąd, komuś zaszłaś za skórę i ci wrzuca kupska. A co, niby ona zbiera odchody, zabiera do domu i ci wrzuca po cichaczu na balkon, no bez jaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z chamstwem sie nie dogadasz, zaciagnij ja sila i rzsmaruj na klacie g****o JEJ PSA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaszłam za skórę ? ha ha ha jak tej rodzinki nikt w tym bloku nie znosi bo to patologia , a jeżeli sąsiadka chce to ja jej dopiero zajść za skórę mogę . A po dwa skąd możesz wiedzieć że np ktoś mnie nie lubi skoro mnie nie znasz co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo ktoś ci wrzuca kupska na balkon, to chyba jasne, że ktoś cię nie lubi, pewnie piszesz o sobie, żeś patologia i cały blok ma cie dość, udowodnij, że to jej kupa !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nie możesz jej zajść za skórę bo trzęsiesz portami, przecież czekasz na chłopaka bo w majtkach kilo kiślu na myśl o konfrontacji !! ŻENUA !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ten cały konflikt to poziom 10-latków, ZAŁOSNE!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
IDŹ SPRZĄTAJ KUPSKO które żałośnie ci się rozkłada na dywanie !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i tu sie wypowiadaja dorosli ludzie tak ? nie wiedziałam, że poprzez pisanie można u kogoś wykryć patologię :) gratulacje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Człowiek całe życie się uczy, idź teraz to zapisz zanim wyziewy z balkonu uszkodzą ci mózg :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hm to pies musiałby chyba mieć niezłą sr...kę ,to może by i coś ściekło piętro niżej na balkon ale to co najwyżej na balustradę,a jeśli faktycznie by pies narobił na balkonie to raczej by się kupa trzymała na posadzce,sąsiadka musiałaby wziąć ,wychylić się i to mocno i dopiero no może cudem wrzucić na balkon pod sobą...jak dla mnie to niemożliwe,mieszkam bloku mam nad sobą i pod sobą sąsiadów...tak logicznie ..spojrzałam czy było by to możliwe fizycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety, ale musisz sie pogodzic z myslą, ze sasiadka wycenila twoja wartość zrzucając ci g****o na balkon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poszłam do pewnej pani która zarzadza naszą klatką bo ona załatwia wszystkie sprawy. mówiła że nie mam iść do właścicielki psa tylko sprawę zgłosić do spółdzielni mieszkaniowej. Dodała, ze nie warto do niej iść bo z nią sie nie wygra bo ma morde od ucha do ucha a spółdzielnia porozmawia z nia inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam podobny problem bo znajduję kupa pod drzwiami tylko nie wiem który pies tak sra bo na tym piętrze kilka osób ma psy, najczęsciej ja mam nasrane a sąsiadka z boku nasikane na wycieraczkę, zgadałyśmy się i ona podejrzewa inną sasiadkę która już jest w konflikcie z jeszcze innym sąsiadem i często psa puszcza wolno po klatce, problem w tym że nie wiemy na pewno i no i nie nakryłyśmy na tym, ludzie potrafią być bezczelni, nie wiem co ci poradzić bo sama wiem że jak bym poszła do tego babska to bym tylko się zdenerwowała a fakt ta nasza też ma jadaczkę od ucha do ucha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×