Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Poród horror

Polecane posty

Gość gość

Witam. Licytujmy się kto miał najcięższy poród. Ja miałam wywoływany oxy + masaż szyjki ból koszmaaarny , skurcze trwały 15 godzin wyłam z bólu, krocze nacięte po sam pośladek , 10 szów, szycie bolało gdyz dali mi za mało znieczulenia , nie mogłam ani siedzieć ani stać przez 5 tygodni tak bolało krocze, wypróżnienia masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozczulaj się nad sobą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba bylo postarac sie o cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też po oksy, skurcze bolesne ale bez krzyżowych na szczęście, najgorzej bolał początek (tak tak!) czułam jakby mi coś się w środku "oberwało", okropne uczucie!!! Później skurcze ale do zniesienia, bóle parte to już lajcik ale najgorsze było szycie!!! Prawie na żywca, a jeszcze szwy mi się potem rozeszły, zero siedzenia, spania, jeden ból.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mialam chyba jeden z gorszych,nawet pielegniarki mnie zalowaly: kleszcze, ciecie krocza stad do krakowa a na koniec transfuzja krwi doszlam do siebie po ok.2 m-cach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorszy horror to miałam ja .byłam po terminie poród wywoływany oxy, skurcze po tym to masakra , co 2 minuty myślałam że umrę z bólu krzyczałam na cały szpital, na szczęscie dostałam znieczulenie ( rodziłam w Anglii wiec nie było z tym problemu). Skurcze trwały 11 godzin rozwarcie postępowało powoli ale w końcu udało się 10 cm, niestety nie umiałam przeć starałam się jak mogłam ale nie parłam efektywnie byłam już zmęczona, po 1,5 godzinie parcia lekarz zadecydował kleszcze , ale niestety nie udało mu się wyjąć synka i w koncu skończyło się cc. Efekt jest taki ze miałam ranę na brzuchu i ranę krocza , krocze zmasakrowane 20 szwów, nie mogłam siadać na tyłku ze 2 miesiące a tu jeszcze rana na brzuchu ciężko się podnieść. Przez miesiąc moja mama była ze mną cały czas i ona zajmowała się dzieckiem ja dużo leżałam . nie wiem co bym bez niej zrobiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wstawiajcie zdjecia rozjechanych c**ek i sie licytujcie ktora ma najwieksze wiadro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do dziewczyny z 9.15, miałas ciężki poród z winy lekarzy, niepotrzebnie wywoływany, ból po oksytocynie jest dużo wiekszy, bez niej prawdopodobnie obyłoby się bez znieczulenia a Ty mogłabyś przeć, co związałoby się zapewne z ochroną krocza przy odpowiedniej pozycji. Naprawdę szkoda mi tych wszytskich kobiet, które się tak "torturuje" na tych porodówkach, w Anglii przynajmniej były miłe połozne pewnie, to jedyny plus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja gość z 09:15 tak położne były miłe , było znieczulenie na życzenie i bardzo dobre warunki, mam tylko pretensje o to że nie podjęli decyzji o cesarce od razu , tylko użyli kleszczy !!! na szczęscie dziecko nie doznało żadnych uszczerbków na zdrowiu ale ja bardzo długo dochodziłam do siebie . Teraz już jest w miarę dobrze , ale jeszcze krocze boli przy stosunku, czasem też czuję ranę po cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×