Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

MARCEL

Polecane posty

Gość gość

Tak dam synkowi na imię. Mamusie Marcelków! Jacy są wasi synowie? Uroda, temperament, charakter? Słyszałam,że to żywe srebra i "diabełki" wcielone. Mój jużw brzuszku pokazuje charakterek:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izammmmmm
Ja mamMarcelka! Jest cudowny, slodki, wspanialy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój brat ma tak na imię, od dzieciństwa był łobuzem :) ale głowę do matmy ma jak mało kto. Na ulicy w/w imię ma jeszcze dwóch chłopców i jest podobnie, raczej łobuzują i są typowymi ''chłopcami'' :D Jest wysoki o bardzo i ma karnację po tacie (dość opalony bo słońce łapie go już podczas późnej wiosny) , ma silny charakter może dla tego mama często miała z nami kłopoty. Życzę zdrówka dla przyszłej mamusi i Marcelka :) Ps. Mojego brata nazwała na prawdę babcia która lubiła "Gang Marcela" hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj kolega ma tak na imie,jest gejem,ale naprawde super jest,o wszystkim mozna z nim pogadac i zawsze mozna na nim polegac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sansan12-dziękuję:-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój chrześniak to Marcel, ma 6 lat. Mamy w domu ośmioro dzieciaków ( w tym starszych od niego), ale zdecydowanie - obiektywnie - on jest z nich wszystkich najinteligentniejszy i najbystrzejszy. Przy tym nie jest przemądrzały i dziamdziamowaty, nie jest żadną mazepą, wręcz przeciwnie. Ma umysł ścisły, ostro jara się elektroniką już od najmłodszych lat (jak był niemowlakiem, jego ulubioną zabawką był stary przedłużacz :D). Świetny chłopak, w dodatku jak malowany, śliczny jest. Uwielbiam to imię! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj Marcel ma prawie 3 miesiace :) na razie moge powiedziec, ze jest sliczny, przeslodki, cudownie sie smieje :) duzo spi, lubi sie bawic, jest 'rozmowny'. Imie jest naprawde super :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To fajnie czytać takie wypowiedzi:-)wahałam się między Marcelkiem a Gabrysiem, no i będzie Marcel Gabriel:-)jeszcze jest w brzuszku planowo do Świąt ale już nie mogę się go doczekać...i ma już swój kocyk z wyszytym imieniem:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam jednego dorosłego, zdradza żonę z młódkami :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masakra siedzicie na tych zwolnienach i nic ciekawego marcelek srelek gabrys no k****a ludzie czemutaka wocha w was?/zaloze sie ze masz srednie max wyksztalcenie.jestes sklepowa albo fryzierka??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale w wersji Marcel czy Marceli? Mnie się podoba Marceli, tak elegancko i trochę staromodnie ale z klasą :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
e tam marcel nie marcel charakter może mieć różny :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W wersji Marcel:-) a tu widzę,że zawsze się znajdzie na fórum jakiś "łeb"-krytykat,który musi swe 5 groszy wtrącić...nie,nie jestem sklepową ani nawet fryzjerką,i nawet nie na zwolnieniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój Marcel ( Marceli w akcie urodzenia) jest wg mnie trochę za spokojny mówię mu aby był bardziej przebojowy ale on nie chce ma dużo kolegów widzę jest lubiany , w szkole rewelacyjny uczeń. .Lubi sporty ,czasami nie daje rady go przekonać ma swoje jazdy np tego nie ubierze tam nie pójdzie ,tego nie zje chociażby go przypalali ma swoje NIE i koniec taki uparty to ma od małego. żywym srebrem bym go nie nazwała .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mój Marcelek to takie żywe srebro,że mamę codzień przed budzikiem budzi...tak się w brzuchu kotłuje:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a w brzuchu to mój też się rzucał kopał tak całe dni że mnie żebra bolały ,mój mąż mówił że będzie zawodnik ale nic z tego ,a z kolei drugi spokojny był w brzuchu ale po urodzeniu już nie i nie chodzi mi o płacze tylko tak na co dzień jak błyskawica .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×