Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy ból porodowy można porównać do złamania kości?

Polecane posty

Gość gość

Jeśli chodzi o skalę tego bólu. Bo miałam w zeszłym roku złamaną rękę, kość promieniową z przesunięciem, bolało jak jasna cholera, spadłam z drabiny. Jaki jest stosunek bólu złamanej kości do bólu porodowego? Ciekawi mnie to, bo pierwszy poród czeka mnie już w marcu i nie wiem na jaki rodzaj i moc bólu mam się nastawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boli jak ..... tu wpisz dowolne przekleńtwo. Z niczym sie tego nie da porównać. Jesteś w stanie mysleć tylko o tym. Ale jak tylko urodzisz to nagle koniec:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba 20 kosci naraz. gdzies to nawet było napisane, by facetom przedstawic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hhehe mialam zmiazdzone cale srodstopie i kosci zlamane(5 naraz).Bol tamten byl przyjemnoscia w porownaniu do porodu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak byłam w pierwsze ciąży i pytałam koleżankę już matkę jak to będzie to spokojnym głosem powiedziała że to tak jakby łamano ci kręgosłup... Zgadzało się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny, nie wiem dlaczego tak skupiacie się na porodzie przeciez to trwa tylko kilka- kilkanascie godzin! w skali calego życia to czas nieistoty, poza tym po porodzie ból znika i się jest skupionym tylko na dziecku:) chce się je poznać, dotknąć itd, nacieszyć się, nie mysli się o porodzie. niepotrzebnie sie naręcacie, owszem to boli jak diabli ale przeciez od tego się nie umiera!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może dlatego niektóre mówią że się zapomina bo natychmiast po wyskoczeniu dziecka znika ten ból , podają dziecko i zaczyna się zupełnie inny kierat... Ja tam amnezji jakoś nie dostałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, bol towarzyszacy jednemu skurczowi porodowemu jest porownywalny do bolu przy zlamaniu kosci (wg swiatowej organizacji zdrowia). Pod koniec masz skurcze powiedzmy co minute.....kazdy inaczej to przechodzi, ja totalnie wymieklam, nie obchodzilo mnie zycie, nie obchodzilo mnie dziecko, tylko ten bol. Nastepna tylko cesarka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie podczas porodu gowno obchodzilo dziecko po takim bolu jakiego doswiadczylam mialam ochote walnac nim o sciane i przeklinalam je w duchu niesamowicie, jak juz wyszlo to sie uspokoilam ale nie ma co sie nastawiac ze bedzie super i ze dziecko wszystko wynagrodzi bo to nieprawda. fakt po kilku miesiacach to juz tak ale w pierwszych dniach jego zycia ma sie ochote urzadzic mu podobny bol do wlasnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest ból porównywalny do wyciągania obcegami na zywca wewnętrznych organów, w moim przypadku masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystkich kości jednocześnie, zgadam się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Większość bachorów jak się okazuje wcale nie zasługuje na ten nasz ból i poświęcenie. Wiele z nas chce cofnąć czas. Ja tez bym chciała, i zrobiłabym to na co nie miałam odwagi bo myślałam jakoś to będzie. Gowno prawda! Jeszcze ten cięzki poród przelał czarę goryczy, z czystym sumieniem moge powiedzieć, że nie było warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedyś słyszałam taki dowcip, jak wytłumaczyc facetowi jaki to jest ból, zaszyc mu tyłek i dać środek na przeczyszczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba nie da się porównać do niczego..ból niesamowity,myślałam że umrę. I również nie zapomniałam o bólu jak zobaczyłam syna. Głupie gadanie ze się od razu zapomina :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieeee. Złamałam kiedyś nogę. Był to inny ból :O Nie wiem czy lepszy czy gorszy, chociaż nie kuźwa. Jak złamałam nogę to siedziałam cicho a jak rodziłam to sie wydzierałam ile tchu na całe gardło więc chyba nie taki to ból jak przy złamaniu :O Ból generalnie typ bólu identiko jak przy okresie tylko wielokrotnie potężniejszy, no potworny wręcz, kurde generalnie to taki ból że przy pierwszym skurczu porodowym nie do zignorowania, po kilku godzinach miałam wrażenie że świat staje mi przed oczami ale jeszcze znosiłam w milczeniu. Po kolejnych godzinach już na porodówce jęczałam z bólu, a pod koniec przy finishu to już totalne szaleństwo, odpał taki że ci wszystko jedno czy masz gołą d**e na wierzchu, czy cie tną, czy ktoś przychodzi popatrzeć z dalszego personelu, czy ktoś coś mówi do ciebie czy nie, czy o coś pyta, już nawet nie dajesz rady odpowiedzieć na żadne pytanie, nieważne już dla ciebie czy się drzesz głośno czy mega głośno że aż na korytarz sie niesie, wszystko ci jedno, wariujesz myślisz tylko "kiedy to się skonczy, kiedy to się skończy, to sie chyba nigdy nie skończy, już nie daje rady, nie moge, nie potrafie" i tak w kółko aż do końca kiedy kończą sie bóle rozwierające a zaczynają parte. Wtedy nagle czujesz że dzieckoz ciebie wychodzi i zdajesz sobie sprawe że nie czujesz już tego bólu że czujesz ulge. Nie możesz uwierzyć że zeszłaś z tego piekła z powrotem na ziemie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie tak bardzo bolało że nawet nie potrafiłam za cholere przeć mimo że straszyli że tętno dziecka spada to mimo że bardzo je kochałam już w brzuchu to w ogóle nie byłam w stanie o nim myśleć. Włączył sie zwierzęcy niemalże instynkt samozachowawczy :( To było niczym odruch bezwarunkowy :( Na szczęście dziecko i tak ze mnie wyszło niezależnie od moich reakcji i było zdrowe ale smutno mi kiedy sobie pomyślę o tamtych moich reakcjach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym nie patrzała na tętno bachora tylko na siebie i mój ból. Nie obwiniaj się że tak czułaś to normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę przykro się robi jak się słyszy od matek takie w wyrażenia dot dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przesadzacie. Boli na szczycie skurzu kilka sekund. mialam kiedys noge na zywca szyta i to bolalo o wielw gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:46 Bardzo łatwo rozpoznać wszystkie twoje posty na tym forumie. Cała twoja tu bytność to prowokejszyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No co Wy z tymi kośćmi:) Tego nie da sie porównać, przeciez to całkiem inny rodzaj bólu. Przede wszystkim zlamanie boli konkretnie w danym miejscu, a porodowy jest taki rozlany na cały brzuch, plecy itp Bardziej przypominał mi jakis mega skręt kiszek, jakby brzuch chciał sie przewrócic na druga stronę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi bardziej przypomina bol nerek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chodzi o to ze to taki sam bol, tylko o to ze intensywnosc jest porownywalna. 11 na skali 1-10.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do silnego zatrucia pokarmowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można porównać do bólu nerek, z tym, że nerki bolą cały czas, a przy porodzie są skurcze, czyli ból przychodzi i odchodzi falami i niektóre kobiety mówią, że wolą rodzić. Jak miałaś kiedyś bolesna miesiączkę, to boli podobnie, ale dużo bardziej. Poza tym, po co się stresujesz zadając takie pytania na forum. Uwierz lepiej nie wiedzieć, niż się nakręcać, a może akurat u ciebie będzie spoko? A tak tylko spanikujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wtedy nagle czujesz że dzieckoz ciebie wychodzi i zdajesz sobie sprawe że nie czujesz już tego bólu że czujesz ulge. Nie możesz uwierzyć że zeszłaś z tego piekła z powrotem na ziemie xxx Tak i to jest ten najpiękniejszy moment w wydawaniu potomka na świat. Nie, że się urodził i dali ci go na brzuch, tylko kurcze ta ulga, jak czujesz, że dziecko wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak do 40 na raz :) autentycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×