Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy ból porodowy można porównać do złamania kości?

Polecane posty

Gość gość
Nie da się porównać do niczego, to jest ból najgorszy na świecie, kobiety w trakcie porodu często z bólu nawet wymiotują (tak!) albo mdleją, to jest HORROR!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, spróbuj wbić sobie igłę w miejsce między o***tem a ujściem pochwy. Boli? Boli. To wyobraź sobie, że podczas porodu kobieta jest nacinana w momencie skurczu i w ogóle nie czuje tego nacięcia! Bo ból skurczu przyćmiewa przecinanie na żywca krocza. Więc skoro nie czuć rozcinana to wyobraź sobie jak bolą skurcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pamiętam że mama mi zawsze mówiła że poród boli i że tną krocze na żywca ale żeby się tego cięcia nie bać bo się go w ogóle nie czuje i całe 30 lat, no mniej bo w wieku 31 rodziłam, nie mogłam uwierzyć że cięcie na żywca krocza może nie boleć, a 8 miesięcy temu urodziłam i o tym że mnie cięli dowiedziałam się jak doktorka stwierdziła że teraz mnie szyć będzie po cięciu... ból porodowy to jest jakaś masakra. ja pamiętam że darłam się na cały trakt, płakałam że już nie chcę żadnego dziecka i chcę do domu, a potem żeby mnie dobili bo to k...a nie humanitarne żeby tak człowiek się męczył i żeby go nie dobić. Mąż był przy porodzie i siedział i płakał że nie może choć połowy bólu wziąć na siebie,a potem stwierdził że nie będziemy mieć drugiego dziecka bo On sobie nie wyobraża żeby mógł pozwolić żebym drugi raz przez coś takiego musiała przechodzić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A u mnie gdzies do 6-7cm rozwarcia to były takie bole jak okresowe, tyko wiadomo, coraz mocniejsze, ale wlasnie w tych miejscach i taki rozlany ból jak przy okresie. A że kobiety wymiotują to nic dziwnego, ja mialam jeszcze lekkie bóle a juz wymiotowalam nawet woda czy mentosem, jakis taki odruch, po prostu mój organizm nic nie przyjmował. Skale bólu trudno porównać, pewnie 10/10 ale na szczeście po skurczu jest prozerwa więc da sie jakos przezyc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja gdybym miała blisko siebie pistolet bym pewnie strzeliła sobie w głowę, by zakończyć ten ból.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mój poród trwał 16 godzin skurcze coraz mocniejsze aż przeszły po 10 godz w mega ból. I co, ? Rozwarcie 2 cm . Dostałam kroplowke i tak prawie 5 godz bez przerwy w skurczach! !! Mdlalam wymiotowalam jak kot. Wkoncu odlaczyli kroplowke a tam 5 cm . I cesarka z powodu braku postępu porodu. Potem ból po cc, masakra. Ból nie do opisania. A moja ciocia rodziła 2 mies po mnie i urodziła w 2 godz . Mówi ze mały bolało. Także nie ma reguły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ból porodowy jest straszny jak powolna amputacja nogi na żywca. Poród naturalny to rzeźnia potworny ból - skurcze kilkanaście godzin wycia z bólu Wywoływanie porodu masaże szyjki i inne bolesne atrakcje Parcie : straszny wysiłek i ból Naciecie lub pękniecie krocza Szycie krocza dodatkowy ból Nie można kilka tygodni usiąść Pękniecie naczynek na twarzy z wysiłku przy parciu Komplikacje krwotoki , rozejście się szwów, ropień krocza Krwiaki pochwy utrudniające współżycie Komplikacje dla dziecka : niedotlenienie , kalectwo , porażenie mózgowe , gorszy rozwój dziecka, ADHD na skutek ciężkiego porodu Problemy z załatwiam się i oddawaniem moczu Problemy ze współżyciem : luźna pochwa lub źle zszyte krocze , uszkodzenie nerwów krocza, bolesne współzycie przez długi czas Nieotrzymanie moczu Wypadanie pochwy Pękniecie macicy – niepłodność Pękniecie kiszki stolcowej – dożywotnie nieotrzymanie kału hemoroidy Kompletne obdarcie z intymności Rozejście się spojenia łonowe Rozejscie się miednicy i konieczność operacji lub rehabilitacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o poród, to tylko cc jest humanitarnym porodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Clc przestan pieprzyc. Istnieje cos takiego jak znieczulenie ale glupie Polki cierpietnice o nie nie walcza tylko pozniej cynia ze ona wytrzymala i ani nie pisnela a tak naprawde darla ryja jak szalona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy boli jak złamanie bo złamania jeszcze nie miałam, a poród tak :-) ja naciecia krocza nie czułam. Położona poinformowała mnie ze będzie nacinanie, a przed nacięciem krocze zostało znieczulone miejscowo. Przy szyciu tez byłam miejscowo znieczulona i nic nie czułam. Skurcze miałam z krzyza i bardzo bolały, ale dobre to o tyle, że nie czujesz bólu ciągle tylko z przerwami. Przy parciu bólu czułam mało bo dostałam oxy w kroplowce na skurcze z brzucha i czułam juz tylko takie napinanie się macicy. Samo parcie mnie nie bolało, oczywiście byl to jakiś wysiłek, ale urodziłam córke przy trzecim czy czwartym parciu wiec całkiem nieźle. Najgorzej wspominam masaż szyjki macicy i wredna położna z nocnej zmiany. Po wyjściu córki na świat czułam cudowna ulgę, lozysko lekko poparłam i wyszlo, ale to już było bezbolesne. Po porodzie czułam się jakbym przebiegła maraton, jak mąż prowadził mnie do łazienki pod prysznic to miałam taką zadyszke, że szok, ale później z każdą godziną było coraz lepiej :) krocze bolało mnie ok tygodnia, w sumie polog daj***ardziej w kość niż poród. Za 2,5 miesiąca rodze drugie dziecko i to nie z wpadki tylko świadomie planowane, wiec wiedziałam Dobrze co mnie czeka przy porodzie i jaki to ból, a mimo to się zdecydowałam. O czymś to świadczy. Bol jest do przezycia i mija, najważniejsze by dziecko urodziło się zdrowe. Dla niego to tez jest wysiłek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wątpie żeby można byłoby to do czegokolwiek porównać...dodając jeszcze niemiłą położną i lekarke i już całkowicie masz dość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×