Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tasmanska

Jakie wychowanie uwas sie bardziej sprawdza?

Polecane posty

Gość Tasmanska

Wychowanie w dyscyplinie ( zasady wyznaczone, za ich łamanie jest karcenie), czy wychowanie bez żadnych kar, bez stresu ( bezstresowe) dziecko ma same prawa, narzuconych obowiązków brak Jakie efekty to przyniosło? dziecko znośne, nie znośne, problemowe, spokojne? Przypuszczam ,ze 99% rodzicow zawsze po niebiosa będzie wychwalać swoje dzieci, choćby dostalaly w łeb od nich to i tak cacy niunie , ale tutaj szczerości wymagam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
i jeszcze pytanie czy cos byście zmieniły w wychowaniu , bo cos przyniosło więcej strat niż pozytku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam dwulatka. Staram sie wyznaczać granice. Ostatnio zaczął np szczypac . Wie że nie wolno. Zawsze daje jedno ostrzeżenie a potem idzie do kąta. I tak z wieloma rzeczami. To jest kara kktóa narazie daje najlepsze efekty. Jestem przeciwnikiem klapsow. Moim największym problemem jest czasami brak konsekwencji. Ale staram sie to u siebie zwalczac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przypuszczam ,ze 99% rodzicow zawsze po niebiosa będzie wychwalać swoje dzieci, choćby dostalaly w łeb od nich to i tak cacy niunie x a ja uważam że dzisiaj to rodzicom brakuje cierpliwości i mądrości do dzieci, wolą włączyć dzieciom tv zamiast się pobawić, porozmawiać, podrzucaja dzieci dziadkom non stop, obiad na stołówce, cały dzien w przedszkolu albo w świetlicy, dzieci wychowują obcy... a potem płacz i lament bo dziecko niegrzeczne, są problemy. jak tak patrze po znajomych to tam gdzie wykształceni rodzice, mający dla nich czas, spędzający razem wakacje, weekendy tam dzieci grzeczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie im więcej krzyczysz na dziecko, dajesz kar tym dziecko coraz bardziej krnąbrne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
Gosc a co zrobisz jeśli dziecku za jakism niewiadomy czas przestanie zalezec na punktach i zabieraniu punktów gdy zle cos zrobi? Co zrobisz jeśli w wieku nastoletnim będzie domagać się kasy za wykonywanie obowiązków jak nauka, poodkurzanie, wynieisenie smieci, bo we wczesnych latach je nauczyłaś ze za obowiązki jest nagroda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
to było do gościa z 18:38 ,który dzieci nagradza za obowiązki domowe. Jestem ciekawa jak to roziwąze jak dzieci podrosną i za kazde najmniejsza czynność będą oczekiwaly zaplaty, bo nic za drmo nie zechce w domu zrobić, ani pomóc Co zrobi jeśli na zabieranie punktów nawet nie zwrócą na to uwagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc a co zrobisz jeśli dziecku za jakism niewiadomy czas przestanie zalezec na punktach i zabieraniu punktów gdy zle cos zrobi? Co zrobisz jeśli w wieku nastoletnim będzie domagać się kasy za wykonywanie obowiązków jak nauka, poodkurzanie, wynieisenie smieci, bo we wczesnych latach je nauczyłaś ze za obowiązki jest nagroda? x a ty co zrobisz w takiej samej sytuacji? przecież w wieku nastoletnim nie wypada dać klapsa czy postawić w kącie? skad wiesz że dzięki twoim metodą unikniesz takiej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
Może i mądrości do dzieci wielu rodzicom brakuje, ale z tego co widzę cierpliwości mają aż zaś a cierpliwość bez granic jest najbardziej szkodliwa, a dziecko nie raczy zastopować bo wie rodzica cierpliwość nie ma końca, a to błąd chyba nie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ty juz drazysz.Nie ma sposobu na idealne wychowanie.Kazdy czlowiek jest inny.Trzeba poznac dziecko i wiedziec z ktorej strony je zajsc :-)Uczyc sie dziecka,rozmawiac,uczyc i poswiecac mu czas a nie kanapa i tv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
gość 18:49- a czy jedyna kara jaka istnieje na świecie to klaps i kąt i nic już poza nim nie ma ? bo ja w ciągu sekundy z 10 innych mogę wymienić i statystycznie skuteczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakiej zapłaty? punkt to nagroda i świetnie mobilizuje dziecko. A napisz jak ty egzekwujesz coś od dziecka, skoro negujesz zasady innych, które do tej pory świetnie sie sprawdzają. myślisz że jak teraz krzykiem czy karą wyegzekwujesz coś od dziecka to na kilkanaście lat bedzie to robił bez oporu? mylisz się !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 18:49- a czy jedyna kara jaka istnieje na świecie to klaps i kąt i nic już poza nim nie ma ? bo ja w ciągu sekundy z 10 innych mogę wymienić i statystycznie skuteczne x z takim podejściem nie wróże ci powodzenia w wychowywaniu dzieci, od razy zakładasz problemy i karami sypiesz z rękawa. Nie na tym to polega. Wszyscy psychologowie świata uważają ze lepiej dzieci motywować niż karać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam się, na jakiej podstawie uważasz że jak dziecko wykona coś aby uniknąć kary bedzie to miało lepsze rokowania na przyszłość niż jak zrobi to samo ale dla nagrody? w obu syt efekt bedzie ten sam, ale odczucia dziecka inne. Na pewno będzie szczęśliwsze robiąc coś dla nagrody niż kary. a nastolatka też można zmotywować nagrodą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
ja nie jestem przekonana o nagradzaniu dziecka za obowiązki i do tego nawiazalam Jak egzekwuje coś od dziecka? róznie, siegam po wszystko co mi na myśl przyjdzie , w tym ze w jednym dniu cos świetnie podziała a na drugi dzień w ogole nie zdziała to samo co podzialalo poprzednio , dlatego nie mam stałości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli twoje dziecko raczej czuje się zagubione nigdy nie wiem co ci odbije, jak zareagujesz, nie wiem czego się spodziewać.... wg ciebie to jest ok? i wciąż unikasz odpowiedzi na pytanie jak coś egzekwujesz od dziecka? bo odp raz to raz tamto jest żadna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
Co do wrozenia problemów, to nie ja jestem tego stwórcom, tylko jak świat swiatem ,ale w każdym wieku z dzieckiem ma się mniejsza bądź większe problemy , stad moja wzmianka o problemach Tylko , ze niektóre problemy sa na tyle błahe ,ze nawet nie ma co je rozpamiętywać i po jednym dniu w niepamięć ida,, a niektóre na tyle uciążliwe ,ze zapadają w pamięć na długo o to mi chodzilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tasmańska ALe po co ty o to pytasz skoro nie masz dzieci? Nie raz psiałaś ze juz kilka razy usunelas ciąże wiec po co CI wiedza na temat wychowania dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
Nie dziecko nie czuje się zagubione, wręcz przeciwnie i odwrotnie To ja mam powód do poczucia zagubienia, bo w jednym dnu świetnie zda egzamin grzeczna prośba iw tym pomizianie za uszkiem i dziecko da z siebie milion % a następnym razem ani prosba, ani grozna ani ruusz i wtedy następuje wielka nie wiadoma co w jakim dniu na dziecko podziała , bo tu nie ma jednego schematu ,ze zawsze i za każdym razem to samo skutek przynosi , bo tak nie jest, o to chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś mistrzynią owijania w bawełnę niby mówisz ale nic z tego nie wynika takie gadanie dla samego gadania. nie bedzisz dobrą matką.... już na starcie masz złe podejście i nastawienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwna jesteś autorko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
potrzebna jest mi ta wiedza i dlatego pytam. Mieszkam z dzieckiem, w moim otoczeniu i życiu dużą role odgrywa dziecko mojego meża Przecież mogę być ciekawa co uwa zdaje egzamin a co u was zawodzi i chce to do swojej sytuacji odniesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tasmańska ty sie lepiej od swojej pasierbicy trzymaj z daleka . Z takim zrytym baniakiem ( w sensie jestes chora psychicznie ) mozesz zrobic tej dziewczynce krzywdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wredna macocha otuż to oby twój mąż był lepszym człowiekiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
A sytuacja z motywowanie jest taka sama Tydzien temu znakomita motywacją okazała się propozycja wyjścia wieczorem w jedno miejsce nasze ulubione, a dzisiaj po usłyszeniu tej samej oferty w celu mobilizacji, tylko nos skrzywiony ujrzałam i zero chęci, nadal opór .Tydzień temu propozycja jak strzal w 10 , dzisiaj ta sam jak kula w plot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość z 20.00 racja. Trzymaj się od niej z daleka jak najdalej się da, i mam nadzieję że chociaż twój mąż jest normalny. Bezstresowo ale z pewnymi granicami no i obowiązkami nie biję nie wyzywam przedewszytskim miłość do dziecka dziecko musi czuć się kochane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
A w życiu krzywdę , ja w ogóle do tego dziecka nie mam agresji , ani nie zachowuje się nie tak jak mąż sobie tego nie zyczy ,więc co wy z krzywdą jakąś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tasmańska a jak twój mąż wychowuje? Co on uważa o twojej wizji opieki i wychowania dzieci? I ile dziewczynka ma lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
Mój mąż jest zakochany po uszy w własnym dziecku i bardzo dobrze , mnie cieszy widok jak za sobą wariują i się kochają na zabój , to jest bardzo ładny obrazek rodzica i dziecka. Oby w każdym domu tyle miłości było do dzieci to było by idealnie Czemu mam się trzymać zdała od dziecka? jeśli ma w czymś problem, sam mnie proso o pomoc ,sam do mnie lgnie , sama z własnej woli non stop cos chce ode mnie, sama pierwsza zaczepia, rozmawia to odwzajemniam zainteresowanie , czemu mam ją odpychać i odrzucać od siebie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
''przedewszytskim miłość do dziecka dziecko musi czuć się kochane.'' Takie dziecko, ktore jest ciagle karane, nigdy nagradzane, stanowczo nie bedzie czulo sie kochane. Takze wtedy, gdy bedziesz je traktowac jak jakies zwierzatko czy zabawke. Co niby w tym dziwnego, ze jednego dnia cos jest dla ciebie ekscytujace, a innego nie bardzo masz na to ochote? Dziecko to tez czlowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×