Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mam dosc ciazy!!!

Polecane posty

Gość gość

Dopiero 26 tydzien a ja mam dosc. Juz nie daje rady, wszystko mnie boli, nie moge spac w nocy, ciagle musze do toalety... nie mam komu sie wyzalic, gdy próbuje z kims porozmawiac patrza sie jak na waruatke bo to przeciez taaakii piekny stan.. a to g...no prawda to najgorszy okres w zyciu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bluźnisz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem w 37 tc i tez mam dosc. I niedlugo wykorkuje ale co tam. Ciaza to przeciez najpiekniejszy okres w zyciu kobiety. Dobre sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie słuchaj poprzedniczki nie wszystkie kobiety przechodzą ciążę tak lekko i przyjemnie pora skończyć z bajkami ze wciąż czujesz się zawsze cudownie i wszystko jest takie piękne powinno się o tym więcej mówić że kobieta może źle się czuć mieć dość wszystkiego......masz prawo źle się czuć i mówić o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
popieram choc jestem w 31 tc chcialabym juz koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O jezu jak Ci zazdroszcze, juz tak blisko rozwiazania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
popieram , najgorszy czas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21.52 nie bierz do siebie wszystkiego tak doslownie. To co napisalam o ciazy, jako najpiekniejszym stanie to ironia ;) wiesz moze co to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie, najgorsze jest dla mnie to, ze nie mam komu sie wyzalic, musze udawac ze swietnie sie czuje. Zaraz przylezie maz i znowu bedzie gadal do brzucha, jutro pewnie 3 telefony jak sie czuje i "dobre rady" ... za 2 tyg swieta, zleca sie wszyscy i juz widze pytania o imie, kiedy porod, czy macie juz pokoik, ile zamierzam karmic piersia i inne opowiesci z krypty... jezu. Dobrze, ze chociaz inne kobiety tez tak maja jak ja :((( ( dodam tylko, ze dziecko jest chciane i ciesze sie ze bede mama, ale ta ciaza..... masakra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem w 29 i chciałam bym juz urodzic,u mnie o tyle dobrze ze bedzie cc i bede miała w czesniej,pojade na termin ,nie bede musiała czekac na bóle,kiedy sie zacznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co smutne to jest , ale że nikt Cię nie uświadomił że to 9 MIESIĘCY (40 TYGODNI) co Ty byś zrobiła jak by była zagrożona i musiałabyś leżeć non stop . A Ty chcesz mieć to dziecko czy wpadłaś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sluchaj, porozmawiaj szczerze z mezem. Powiedz, ze psychicznie jest z Toba fatalnie. Poprawiaj sobie humor drobnostkami. Sprawiaj sobie przyjemnosci. ´Dobre rady` z reguly , chyba, ze ktos mowi cos madrego z serca to sluchaj. Czasami mozna dowiedziec sie czegos naprawde madrego. A pytania na swieta? Na kilka pierwszych pytan odpowiedz delikatnie zlosliwie i skoncza szybciej niz zaczeli. Moim ulubionym pytaniem jest jak dlugo bede karmila. Odpowiadam na zmiane, ze albo mam silikony i nie moge karmic, albo ze karmienie jest juz niemodne albo, ze bede karmila piersia dopoki dziecko sie nie wyprowadzi. Na kazde durne pytanie znajdzie sie rownie durna odpowiedz. Patrz na wszystko z przymruzeniem oka. Rob cos dla siebie a jakos przetrwasz ciaze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli jest w stanie w miarę funkcjonować, to nie narzekaj aż tak mocno...bo prawdziwa masakra jest jak się leży w szpitalu w ciąży i nie można chodzić :(, często też kobieta się dobrze czuje, ale leżeć każą, masakra...bo też co innego jak ktoś pół przytomny i musi leżeć, wtedy tak psychicznie to nie męczy...wiem, przeżyłam, na szczęście krótko i bardzo współczuje kobitkom, które leżą tam długie miesiące...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.14 skoncz juz, prosze. Jedna kobieta znosi ciaze wspaniale, druga gorzej. Moja mama znosila cudownie i cale zycie wpajala mi, ze ciaza jest wspaniala. Ja znosze paskudnie. I wytlumacz mi w jaki sposob mialam przygotowac sie, ze ciaza mnie tak wykonczy? A to, ze ktos narzeka na ciaze nie musi z automatu znaczyc, ze zaliczyl wpadke. Co za durna logika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migdałowa m
Hahaha poczekajta aż się terrorysta urodzi. Zatęsknicie kiedy siedział cicho w brzuchu i nic koło niego nie robiłyście. Też nie będziecie sypiać i to będzie jak tortury. Obolałe, wykończone, oczy na zapałkach, cyce pogryzione, kroczę bądź blizna po cesarce się goi, masz ochotę tylko spać, a tu trzeba zapierdzielać :( uwierzcie to dopiero jest g..wniany stan :o moje dziecko ma 10 miesięcy i dopiero teraz odżyłam, a pierwsze dwa miesiące to aż miałam myśli samobójcze. To jest dopiero ściema ze słodkim skarbeczkiem, który wynagradza wszystko swym jestestwem hahaha bujda na resorach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz masz dość ok , ale ja to nie rozumiem takiego mazania się jak małe dziecko JA JUS NIE MOGE OJEJE to jest chore ! W/K/U/R/W/I/A/J/Ą mnie takie baby zamiast o dziecku to ta tylko o sobie :-o ja biedna , ja nie szczęśliwa . Ile masz lat 15

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja ciaza - najwieksze tortury. Porod - jakaaa ulga. Polog - dolegliwoscie fizyczne, faktycznie byly ale to pikus przy tej paskudnej ciazy. A cala reszta? Maz robil przy naszym synku praktycznie wszystko. Jeszcze w ciazy widzac moje meki zapowiedzial, ze po narodzinach dziecka da z siebie wszystko zebym choc chwilke odsapnela. I faktycznie byl na medal. Dziecko tylko pisnelo w nocy a on lecial z butelka. A ja lezalam, odpoczywalam, wszystko dostawalam pod nos. Poczatki z malenstwem nie byly fascynujace, trzeba bylo nauczyc sie siebie nawzajem. Synek wynagrodzil mi ciaze. Oj wynagrodzil. Spal calymi dniami, musialam go wrecz wybudzac zeby nie padl z glodu. I nikt mi nigdy nie wmowi, ze ciaza jest taka cudowna a dopiero potem jest pod gorke. Co kobieta to inny przypadek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarkastyczna
22.44 nigdy nie bylas w trudnej ciazy to nie zrozumiesz, wiec sie nie wymadrzaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skarbie byłam nawet sobie nie WYOBRAŻASZ sobie co ja przeszłam więc jak jesteś zdrowa dzieciak też to się ogarnij bo zycie to nie bajka a TY nie jesteś księżniczką tylko egoistką rozumiem jest ciężko , ale bez przesady .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo ciąża nie jest najpiekniejszym moemntem w zyciu, ba! To jest jeden z gorszych okresow w zyciu kobiety. WIec nie piszcie jakie to piekne i ze tylko dziecko sie liczy. Gowno prawda, to my kobiety jestesmy wazne i mamy prawo miec w dupsku dziecko podczas ciazy i mamy prawo narzekac i myslec o sobie. Silaczki prosze bardzo niech sobie cierpia z usmiechem na ustach, my tu mowimy prawde jaka "piekna" naprawde jest ciaza. Nie kazda zle przechodzi ale to nie znaczy ze ta co czuje sie w ciazy jak sciera ma z usmiechem klamac ze jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mumumińcia
dziewczyny nie przechodźmy ze skrajności w skrajność. Dziewczyna ma prawo się wyżalić i nie ma co komentować, że inne leżą z zagrożoną ciążą i muszą wytrzymać to jest oczywiste. Mój brat ma chore dziecko i jak ja cokolwiek powiem, że moja np pół dnia marudziła to zaraz słysze że oni mają gorzej, tak jakbym ja nie miała prawa ponarzekać.... Autorko postu bardzo Cię rozumiem, ja w ciąży czekałam na ten "cudowny stan" i przez 37 tygodni nie doczekałam sie gdyż (pomijajać pobyt w szpitalu) coś mnie ciągneło, kuło, bolały mnie nogi, miałam pyska w pryszczach i sucho w nosie itp itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo jesteście chore :-D polecam ANTYKONCEPCJĘ aby zapobiegać męką choroby ciążowej hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj jakbym słyszała siebie jeszcze parę tygodni (właściwie już miesięcy) temu... Moja ciąża to był również koszmar.. były momenty, że żałowałam, że w nią zaszłam a sporo się staraliśmy o dzieciątko.. Zgaga non stop od 5 mca, nudności od 6 tygodnia do ostatniego dnia przed porodem (całe szczęście cc), jeszcze wieczorem wymiotowałam, ból piersi, 2 razy ból kręgosłupa taki, że z łózka kilka dni nie mogłam wstać, kilka histerii w czasie ciąży, płacz, depresja, czułam się ciągle chora. I nie wierz w to, że po porodzie będziesz milo wspominać ten czas.. bo dziecko da Ci w kość.. jak ktoś miał miłą ciąże to tak może mieć.. 100 razy wolę teraz wstawać do maluszka, który jest teraz całym moim światem i kocham go ponad życie.. I daje mi się czasem lepiej wyspać niż spałam w ciąży. Te pierwsze miesiące z maluszkiem to pikuś dla tych, które ciężko zniosły ciąży. No i figurkę odzyskałam po 6 tygodniach od porodu :) Pewnie paniusie, które mają lekką ciążę są w szoku gdy w końcu muszą coś z siebie dać jak dziecko przyjdzie na świat. Dla mnie to było wybawienie. Już tego samego dnia po CC czułam się o niebo lepiej niż w ciąży. Trzymam za Ciebie kciuki, wiem, że odliczasz dni tak jak ja to robiłam. Ale nagroda w moim przypadku była wielka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:00 0wszem ale jak się już bachor trafi to co? Mozna probowac poronic wykonujac ciezkie prace ale jak sie gowno kurczowo trzyma to nic nie poradzisz, skrobanki drogie tabsy niepewne. Nigdy nie uwazalam ciazy za piekny stan. jakby bycie wielorybem o opuchnietych girach, wykonczonym kregoslupie i wielkim ciagnacym do przodu bebzechu mialo byc piekne. Ot prokreacja i tyle bo piekna tam nie ma za grosz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To teraz kobieta która narzeka na ciąże to jest ta ZŁA??? Hahahaha ogarnijcie się dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez ciężko zniosłam ostatnia ciążę a w czasie porodu omal nie umarłam a określenie ze ciaza to piękny stan odnosi się do cudu nowego życia które rośnie w tobie i dzięki tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pitolcie że "dopiero się zacznie po porodzie". Ja miałam noworodka- aniołka, żadnych problemów z karmieniem, laktacją i karmieniem piersią, ustały wszystkie dolegliwości ciążowe a w porównaniu z tym kilka szwów na kroczu i krwawienie to był pikuś :) W połogu czułam się dużo lepiej i byłam sprawniejsza niż w ciąży. Rozumiem autorkę. Mało kto znosi ciążę bezproblemowo. Pod różnymi względami, miałam koleżankę która fizycznie nie miała żadnych problemów, ale z kolei użerała się z ZUS-em a jej matka ciężko zachorowała, więc zamiast cieszyć się "stanem błogosławionym" biegała po lekarzach i szpitalach... Sama miałam ciążę zagrożoną, miesiące leżenia w łóżku, ale same wymioty i nudności mogą uprzykrzyć życie, do tego ból kręgosłupa, żeber, migreny na które nie mogę łyknąć tabletek które pomogą, drętwienie i opuchlizna rąk... Fakt, warto dla dziecka ale szczerze? Adoptowane dziecko kochałabym tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wezcie przestancie jeczec jedna z druga;/ Skupione na sobie egocentryczki.. Przestancie jojczyc , rozmyslac jaka to ja biedna jestem , a gó/wno prawda nic wam nie jest , to po prostu ciąza i tyle ! Cialo inaczej funkcjonuje, zmienia sie i tyle..po co teorie na siłe jak to ja jestem biedna i nieszczesliwa ? A co potem ? Rozstepy, brzuch, kg, wypadanie wlosów, itp. Normalnie rozmełmane jestescie .. nikt za was ciazy nie przenosi, przestancie marudzic to i lepiej sie poczujecie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam termin na poniedzialek i nie moge sluchac jak ktos mowi ze to tylko ciaza, albo ze to nie choroba.... ogolnie ciaze znosze dobrze ale to jakies pustoszenie ciaza zrobila w moim ukladzie krazenia to jezzzuuu, moja wada wrodzona reki pogorszyla sie tak ze czeka mnie leczenie do konca zycia...i jeszcze moje nogi ktore sa po zlamaniach w wielu miejscach (nawet nie wspiomne jak wygladaja teraz) i dlaczego mam nie jojczec, co ???? nie chcialabys byc w mojej skorze...... na szczescie rozwiazanie juz niedlugo i nie moge sie doczekac maluszk...glupie gadanie, same tego chcialysmy, owszem, to nei znaczy ze mamy zacisnac zeby i rozpowiadac jakie to cudowne byc w ciazy, gdy czujemy sie po prostu ZLE ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech te wszystkie staraczki i kwoki, ktore w ciazy nigdy nie byly siedza cicho. Nie macie pojecia jak to jest wiec cicho. Guzik wiecie a macie najwiecej do powiedzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×