Dwudziestoparolatki

Daj jakiś temat

A i dzisiaj szał szczególny się nie zapowiada. Sami żądni tematów, brak tematów kreujących:) Poza tym miłego wieczoru wszystkim!

Dzięki i nawzajem

Cześć

Kolejny dzień nieśmiałych powitań z poziomu pomarańczowego gościa:)

mam 30 - skończyłem w sierpniu tego roku, czy mogę do Was dołączyć ? czy jestem już raczej za stary ?

Wstrzymuje się od głosu.

ja 25 lat, po filologii, a pracuję... w urzędzie, taki los

jestem i ja, 25 lat, kiepska praca, trzecia juz i boje się że nigdy nie znajde niczego konkretnego. powiem Wam że okres do skończenia szkoły średniej uważam za najlepszy w moim życiu. teraz..jest jak jest ale staram sie tak nie przejmować, żyć z dnia na dzień, zawsze jakas nadzieja jest ze bedzie lepiej tylko odważyć się trzeba.

I witam 25-letnie rówieśnice/rówieśników:) Poza tym: praca w urzędzie... coś w tym złego? A co do kiepskiej pracy: jakakolwiek by ona nie była, zawsze może być lepsza.

Marcel - 27 lat i zmarnowane życie? Życie dopiero przed Tobą ;-) Ja też mam 27, praca kiepska zarobkowo, wyjdzie z 1400 netto, na szczęście mam przy sobie kogoś kto mnie kocha.

up

up

jest tu kto? wyłazić!

Wesołych Świąt :)