Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

na każdy problem małżeński doradzacie rozwód, mądre jesteście?

Polecane posty

Gość gość

Dziwie się. Wy w ogóle po co w małżeństwie jesteście? Po co w ogóle ślub bralyscie? Ja rozumiem , znęcanie się fizyczne/ psychiczne to wtedy rozumiem rozwód. Ale rozwód z takiego powodu jak np. Maz ma inne zdanie? Jestescie dorośli, mozna się dogadać. Albo temat ,, maz chce abym była kura domową" i setki kom -rozwiedz sie. Kobiety! Owszem realizuj swoje plany, pracuj. Ale może wyprowadz się na kilka dni jak rozmowy nie pomagają, moze mąż przemysli. Jak kocha to zaakceptuje Twoją decyzję. Zresztą woedzialas jakie ma poglądy on i jego rodzice a slub wzielas i marudzisz :-P ja pracuje, aby więcej kasy było (wakacje, atrakcje). Maz tez by chciał abym: pracowała, gotowala codziennie, szyla skarpetki, na sex mieć ochotę non stop pomimo zmęczenia. A ja? Jestem sobą. Pracuje. Sprzątam. Mam ochotę na sex ok, jak nie to padam zmęczona ( oczywiście nie robie 3 miesięcznej przerwy jak tutaj niektóre :-D nawet i miesięcznej nie). A gotuje jedno danie, i tez nie codziennie. Skarpetek nie szyje ( chodzi ogółem o ubrania ) . Powiedzialam raz,w zartach, jak nie pasuje poszukaj innej. Ale rozmawiamy , jakos sie dogadujemy. Inni maja o wiele większe problemy małżeńskie. I czy warto brać ślub aby to wszystko przekreslic bo taka madra babka z kafe doradza? Tu każda taka mocna, piękna , niezależna. A wy to lykacie. Kazda ma jakieś problemy, których nie potrafi rozwiązać, a wiadomo komuś łatwiej doradzić jak sobie ze swoim poradzic. A zabierając dziecko za granice z powodu bo tata chce zrobić z ciebie kure domowa jest okropne. Nie bije dziecka! To jego ojciec i ma prawo do niego. I tak by mieszkało z tobą a wam wiecznie mało. Wszystko dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te rozwody jako receptę na wszystko proponują tylko infantylne kretynki, niedojrzałe emocjonalnie kobiety z postawą roszczeniową... a recepta jest jedna: ROZMOWA! Przed ślubem, po ślubie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No rozwód na przemoc a nie na takie małe problemy. One mężów nie kochają. Mają reproduktora no i kase bo więcej zarobią jak one

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na problemy małżeńskie radą jest rozwód, a na kłopoty wychowawcze z dzieckiem - psycholog smiech.gif hehe pewnie niech inni rozwiazuja problemy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
temat z kurą domową okazał sie prowokacją wiec nie ma co przezywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie rozwody smycą. Kochamy się z mężem bardzo i jak sobie pomyślę, że jednak kiedyś jedno z nas będzie chciało odejść. .. masakra. Mam nadzieję, że nigdy mam się to nie przytrafi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Babcia Jagna
Teraz młodzi mają jedno rozwiązanie - rozwód.Również pytam te przemądrzałe, po co był wam potrzebny ślub? Przeżyłam z moim mężem na dobre i na złe ponad 44 lata.Nigdy nie było mowy o rozwodzie. Od kilku lat jetem wdową i nadal tęsknię za moim mężem. Na szczęście pustkę wypełniają moje dzieci i wnuczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że myśl szybka o rozwodzie mówi tylko o tym jak jest ktoś mało dojrzały. Natomiast powody rozwodów dzisiaj są różne jak wszyscy wiedzą. Niemniej jednak uważam, że posiadanie dziecka nie jest powodem do życia w toksycznym związku a jednak znam osoby, które stwierdzały: "muszę to przejść, przeciez mamy dziecko, poczekam na niego-wróci-przecież mamy dziecko" itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×