Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ortoAgrafka

Dlaczego kafeterianki ukuły nową teorie dotyczącą zamożniejszych ludzi

Polecane posty

Gość ortoAgrafka

Którzy nie klepią biedy, nie narobili sobie 12 dzieci nie mając warunków tylko albo się dorobiły i żyją lepiej albo nie są jakoś wielce kasiaste ale też nie są wielodzietne, bo mierzyły siły na zamiary. Chodzi mi o wywody w tym sławetnym temacie o szlachetnej paczce ale w innych tematach też. Nie znacie ludzi jedna z drugą, a już wiecie, że na pewno wszystko dostali, na nic sami nie zapracowali, są leniwi i nieszczęśliwi, a jednocześnie pracują, a skoro pracują to na pewno dzieci nie kochają, siebie nie kochają, dzieci wszystko dostają, nie szanują innych i w ogóle w rodzinach jest zimno i bezdusznie. Czytałam to i miałam wrażenie, że bycie na bezrobociu ale za to 24h w domu to takie wspaniałe, bo dzieci przynajmniej mają rodziców, którzy się kochają, a ci którzy pracują, a nie daj Boże dobrze zarabiają to już tylko zimno, konsumpcjonizm i brak miłości do siebie i dzieci :( No jak tak można myśleć w ogóle? Owszem moje dzieci dostają więcej ale też nie tak, że kiwnie palcem, a ja lecę i kupuję. Co to to nie! a niechbym się dowiedziała, że z kogoś się śmieją córka albo syn to d/u/p/a sina od kabla by była przysięgam. Moje dzieci znają wartość pieniądza i wiedzą, że nawet te gacie, które mają na tyłku to dzięki rodzicom. Chcesz tablet? mam pieniądze mogę kupić choćby dziś - dzienniczek poproszę, HA! nie rozśmieszaj mnie synu, tobie są korki z matmy potrzebne i na to przeznaczymy pieniądze, a nie nowy gadżet! Złotym dzieckiem nie będziesz, nie za mojej kadencji. Nie zrozumcie mnie źle. Nie chodzi o tresowanie dziecka i kupowanie ocen, bo on ma się uczyć tak czy siak tylko o wywiązywanie się z obowiązków. Ja też dostaję wypłatę jak zapracuję, a tablet to przywilej i do życia nie jest potrzebny. W życiu bym nie pozwoliła, że dziecko zawala swoje obowiązki czyli naukę, obowiązki domowe, a ma wszystko co chce! z ciuchami też nie przesadzam. Mogą być firmówki czasem ale mają być dobre i wytrzymałe, bo syn ma 11 lat i nieraz zastanawiam się czy on faktycznie na tym rowerze jeździ czy może orze pole i uprawia rolę :P często tez kupuję dzieciom rzeczy w lumpeksie moim ulubionym, w którym też lubię kupić coś dla siebie, uwierzcie wielu zamożniejszych ludzi tak żyje i wychowuje dzieci ale jakieś wredne lobby dorobiło nam gębę czarnych charakterów i tworzy legendy na nasz temat. Z dziećmi także spędzamy czas, wyjeżdżamy na wakacje, ferie, weekendy, chodzimy na spacery, gramy w chińczyka oglądamy filmy i naprawdę je KOCHAMY! Kocham też mojego męża, a on mnie. Owszem jesteśmy zapracowani ale to nie wyklucza normalnych ludzkich uczuć i relacji między nami, a ja naczytałam się tam jak to szlachetny robotnik kocha rodzinę nie to co ja wykształciuch, który sobie nie poradzi i zdechnie jak straci wszystko, albo wyrzucę męża jak pracę straci, a tenże robotnik zawsze sobie poradzi, bo przyzwyczajony do biedy i ze wsparciem kochającej rodziny zawsze da radę :o no nie wiem kogo bardziej te wywody ośmieszały mnie czy tego przysłowiowego robotnika. Tak jakby w biednych rodzinach zawsze panowałam zgoda, szczęście i miłość, bo są biedne, a u nas zimno i strasznie, bo mamy pieniądze. Jakie jest wasze zdanie na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mozesz skrocic bo za dlugie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
długie ale ciekawe to co piszesz :) moim zdaniem biedzie łatwiej znieśc biede jak sobie sama opowie bajeczkę na temat bogactwa. lecą jakimis sloganami, że jak bieda to i miłość, bo mają ciasne łby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ortoAgrafka AUTORKA
Już skracam tzn zamieszczam początek, a jak ktoś ma wątpliwosci co do mojego stanowiska to niech przeczyta całość :) xxx Którzy nie klepią biedy, nie narobili sobie 12 dzieci nie mając warunków tylko albo się dorobiły i żyją lepiej albo nie są jakoś wielce kasiaste ale też nie są wielodzietne, bo mierzyły siły na zamiary. Chodzi mi o wywody w tym sławetnym temacie o szlachetnej paczce ale w innych tematach też. Nie znacie ludzi jedna z drugą, a już wiecie, że na pewno wszystko dostali, na nic sami nie zapracowali, są leniwi i nieszczęśliwi, a jednocześnie pracują, a skoro pracują to na pewno dzieci nie kochają, siebie nie kochają, dzieci wszystko dostają, nie szanują innych i w ogóle w rodzinach jest zimno i bezdusznie. Czytałam to i miałam wrażenie, że bycie na bezrobociu ale za to 24h w domu to takie wspaniałe, bo dzieci przynajmniej mają rodziców, którzy się kochają, a ci którzy pracują, a nie daj Boże dobrze zarabiają to już tylko zimno, konsumpcjonizm i brak miłości do siebie i dzieci :( No jak tak można myśleć w ogóle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ortoAgrafka AUTORKA
"DOROBILI i KASIAŚCI" miało być, bo raz miałam na myśli ludzi, a raz osoby i pomyliłam odmiany. SORKA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam się. jeszcze lepsza jest teoria o migrantach, że za granicą pracują tylko puści ludzie, bez ambicji, bez wykształcenia i ich życie jest bez sensu bo wegetują tylko po to by pracować, są cały czas napastowani i wyśmiewani przez ludzi innej narodowości i ogólnie są bardzo nieszczęśliwi i konają z tęsknoty za polską. ZAZDROŚĆ SWOJE ROBI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zakompleksione biedusy i mopsiary bezrobotne chociaż tyle se użyja, że się po nas przejadą ot co!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O właśnie du/pościsk i okłamywanie samych siebie. Czarują sobie rzeczywistość i spoko jak robią to odnośnie siebie ale wciskanie nam jacy jesteśmy źli bo mamy kasę? Gdzie tu logika? co do pracy za granicą też się zgadzam choć pracuję w polsce. Byle angol za pierdzenie w stołek dostaje górę kasy, a gdy ja nie chcę niczym Rejtan drzeć szat i użerać się z polskimi urzędami jako właściciel firmy tylko przenoszę ją na zachód, bo lepiej i więcej kasy to od razu jestem nieudacznikiem. Powinnam tu być W GRAJDOLE i udowadniać, że się DA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja tam się śmieję z tej mitologii biedy, niech sobie myślą co chcą jak im lepiej. mogę wedle nich nawet po nocach płakać jakaż jestem nieszczęśliwa bo mam własny dom i dobrą pracę,a to jak wiadomo wyklucza miłość o ja nieszczęśliwa! oooo!!! aaaa!!! chlip! chlip! 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Patole zazdroszczą i tyle haha widzę właśnie te szczęśliwe rodziny codziennie, bo jestem kuratorem no kurde szczęście i euforia z grzybem na ścianach :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak sobie mówcie my przynajmniej nie kupujemy sobie miłości naszych dzieci a gul to wam wam skacze bo dziecko przytula mnie za darmo. Taka prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahaha to,ze ktos ma kase to dziecko juz nie przytula z milosci?hahaha no to przyjmij do swojego mozdzku ,ze jednak nie masz racji. Jedno drugiemu nie przeszkadza.A jakie masz dziecko czy dobre czy nie to zobaczysz dopiero na starosc ,oj sie mozesz zdziwic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×