Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ramoneska86

Czy posiadanie meza i dzieci to jakies osiagniecie w zyciu

Polecane posty

Gość ramoneska86

jak myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
samo posiadanie nie, ale już udany związek i dobre relacje z dziećmi które uda się wychować na dobrych ludzi - to już tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie byle debilka umie zlapac faceta i rozlozyc nogi nie trzeba do tego zadnych umiejętnosci, nawet uroda nie jest potrzebna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wychowanie dzieci na uczciwych ludzi tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramoneska1986
dzieki za odpowiedzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ramoneska86 Niech zgadne jestes 28letnia samotna kobieta a znajomi/rodzina uwazaja Cie za stara panne, i stąd ten temat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramoneska1986
w czerwcu wychodze za maz i mam watpliwosci czy czasem nie uciec i nie skupic sie na karierze zawodowej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czemu uwazasz, że małżeństwo będzie Ci w tym przeszkadzać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uciekaj i nie marnuj zycia facetowi. Skoro tak piszesz, to nie jestes gotowa.Zajmij sie swoja KARIERA!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W źyciu trzeba zachować równowagę między pracą a szczęściem rodzinnym gdy oddasz się tylko karierze zawodowej nie będziesz szczęśliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kariera nic w życiu nie znaczy. I tak wszyscy mamy cel w życiu : umrzeć. Wiec możemy je zmarnować na harówkę i pieniądze albo miec rodzine i umierać wsod kochanych ludzi. Dodam, ze nie mam dzieci, a dążenie do kariery zniszczyło mi zdrowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a będzie szczęśliwa jak odda się "życiu rodzinnemu"? Jeżeli czuje (lub wie), że ten konkretnie facet będzie ją ograniczał i ją, brzydko mówiąc, udupi przy garach to powinna uciekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramoneska1986
nie wiem co mam myslec, ostatnio jestem jakas zagubiona, wszystko ustalone co do slubu a tu jakies watpliwosci czy napewno chce tego, czasami mysle ze facet mi nie jest do niczego potrzebny....chyba mam jakis kryzys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc 20.59 racja. Z własnego doświadczenia. .. za mąż bym nie wychodziła i nie decydowałabym sie na dziecko. Ale to ja tak mam. Inne się spełniają w roli żony i matki. Nie ja. Cóż. Szkoda ze wiem po fakcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli masz wątpliwości to odłóż ślub. Przemyśl to jeszcze raz bo konsekwencje swojego błędu będziesz ponosić do końca życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ramoneska - podobno prawie każdy ma takie wątpliwości przed tak dużym zobowiązaniem. Najważniejsze to żebyś się zastanowiła czy nie mają one racjonalnych podstaw. Jeżeli wiesz np., że on zaraz po ślubie będzie chciał dzieci, a Ty nie to lepiej to jeszcze przedyskutować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, to to każda ma lub może mieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramoneska1986
ostatnio ktos mi powiedzial ze wszystkie maja watpliwosci itp i ze podobna zadna z mlodych panien nie jest pewna ze TO TEN JEDYNY, hehe czasami mam wrazenie ze jak sie nie wyjdzie za maz to jestes z gorszej grupy kobiet...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem ci tak pracuję już 14 lat i w Polsce trzeba albo mieć dużo szczęścia by zrobić karierę albo znajomości albo super wykształcenie albo wszystko razem przy czym dobre wykształcenie nie gwarantuje super pracy i zarobków zwłaszcza jak się jest kobietą bo w Polsce kobiety są dyskryminowane zawodowo, możesz znaleźć pracę za 1, 2 ale wiecej to trzeba się przebić przez szklany sufit od którego najczęściej kobiety się odbiją, też miałam sporo ambicji, chciałam się rozwijać ale po drodze spotkałam takich ludzi albo sytuacje na które nie miałam wpływu i wylądowałam gdzie wylądowałam teraz się tylko cieszę że w ogóle mam pracę, takie czasy, więc ja bym się tak bardzo na tej karierze nie skupiała jeśli się uda to fajnie jeśli to zostaniesz z marną karierą i kotem zamiast rodziny, może to strach przed ślubem w ogóle ewentualnie to nie ten facet, jeśli nie jesteś pewna na 100 % to po co marnować sobie, jemu i ewentualny dzieciom życia, zadaj sobie pytanie czy go kochasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ramoneska moze na wsiach tak jest gdzie staropanienstwo zaczyna sie jak kończysz 20 lat. Teraz kobiety sa pewne siebie, wiedzą czego chca, robią karierę, podróżują. A maz? Do czego? Do klotni, zdrad? Do minutowego sexu tylko wtedy kiedy on będzie chcial? Wiec co to za osiągnięcie? I po co komplikowac sobie zycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
coś w tym jest że męzatki są bardziej szanowane nawet w pracy, samotne traktuje się jak głupie idiotki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze to przemysle, do czerwca jest jeszcze czas, ciagle mam nadzieje ze nie bede musiala ja podejmowac tej decyzji a zycie samo to jakos pouklada a no i super jestescie dziewczyny:) pogadalabym sobie z wami przy kawie w realu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bylam panna to zazdroscilam mezatkom mężów i dzieci. Teraz sama mam meza i dziecko i najchętniej to bym wrocila do tego co bylo. Pkt widzenia zalezy od...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sens małżeństwa jest tylko wtedy kiedy poznamy kogoś kto jest naszym przyjacielem i kto będzie prawdziwym partnerem do życia. Branie sobie męża żeby był, czy jak ktoś napisał do kłótni i zdrad, nie ma sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na wsi być może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×