Chlopak nie ma do mnie szacunku :(

Mam 17 lat moj chlopak ma 19.. od prawie 2 lat jesteśmy w zwiazku.. od roku na prawde zle soe dzieje :( na poczatku bylo cudownie a on rozkochal mnie w sobie bez opamiętania. . Teraz juz sama zaczynam watpic w sens brnięcia w to dalej :( Mianowicie celem mojego chopaka jest ciągłe upokarzanie mnie :( wyzywa mnie od najgorszych .. przy kazdej klotni jestem dla niego sz***a , ku**a , idiotka , tepak.. najgorsze jest too ze nawet za to mnie nie przeprasza .. az wstd przyznać - tlumacze go sama przed sobaa a potem go przepraszam boo uznaje ze jednak too on znow mial racje :( przez to wszystko sama stracilam jiz poczucie wlasniej wartosci... ale kocham go nad zycie i nie wyobrazam sb sobie z innym facetem :( kocham goo i wiem ze on mnie tez kocha... Co robić ???..

Dorośleć.

Sama się nie szanujesz pozwalając gówniarzowi na takie traktowanie, to czego się teraz spodziewasz? Kochaj go dalej, bo jak widać trafił ci się ideał :P

Skad pomysl, ze on cie kocha? Jak sie kogos kocha, to sie go szanuje, pomaga, wspiera. On cie wcale nie kocha, tylko zneca sie nad toba psychicznie. A ty mu na to pozwalasz. Jego nie zmienisz, ale mozesz zmienic siebie. Bo to od ciebie tylko zalezy, czy godzisz sie na takie traktowanie, czy go pogonisz. Zastanow sie, czy chcesz tak zyc..... Gdyby moja corke tak traktowal jakis chlopak, to mialaby zakaz zblizania sie i powyrywane klaki:O