Przeprowadzka do UK.

Wraz z moim chlopakiem zastanawiamy sie nad wyjazdem do UK. W danej chwili mieszkamy w USA. Oboje jestesmy tutaj nielegalnie czyli nie mamy tak zwanego social security number badz pozwolenia na prace i co tu jeszcze mowic o zielonej karcie badz bycia obywatelami. Sa marne szanse abysmy wogule stali sie legalni. Nie mamy ubezpieczenia zdrowotnego, ja pracuje na sprzataniu, a moj chlopak na construction. Zadnej innej pracy w naszej sytuacji nie mozemy sie podjac, jedyne co to dla mnie praca na kasie w sklepie ale zarobie tyle co kot naplakal... Ciagle myslimy nad wyjazdem lecz nie mozemy sie zdecydowac, ciagle to jakies watpliowsci, a to czy znajdziemy prace, a to czy bedzie nam sie tam podobac. Dodam, ze oboje znamy jezyk wiec mysle ze to napewno jest duzym plusem. Chcialabym wiedziec, jak NAPRAWDE wyglada zycie w UK? Jak jest ze znalezieniem pracy? Czy droga jest zywnosc? Jakie sa plusy i minusy? Napewno plusem jest to, ze mozna zyc legalnie, legalnie pracowac, wziasc kredyt na samochod, i co lepsze, dom. Z gory dziekuje!

Chyba wszystko lepsze od życia i pracowania gdzieś nielegalnie.W UK nie chcą nas,Polaków i nie lubią.Nie mogą narzekac na Murzynów i muzułmanów,ale na imigrantów ze wsch.Europy nikt im nie zabroni,a jeszcze pomoże wygrać wybory.... Ale można znależc pracę,założyć konto w banku,kupić dom(to musielibyście znaleźć super pracę,a o taką coraz trudniej).Ci ,co przyjechali w 2004 ,łatwo po kilku tyg. lub miesiącach dostali kontrakt.Teraz to bardzo trudne.Ja 4 lata pracuję dla agencji pracy(różnych agencji),tzn.raz tu,raz tam.Czasem daja pracę na 2-3 dni,tydzien,4 tygodnie,czasem kilka miesięcy,rok lub kilka lat w jednym miejscu,zalezy gdzie potrzebują. Pierwsze,co musicie zrobić,to zarejestrować się w kilku agencjach pracy.Jak będziecie pracować,to idziecie do Job Centre powiedzieć,że potrzebujecie Insurance Number.Dadzą wam ulotkę z nr tel.,gdzie musicie zadzwonić i umówić się na spotkanie.Po jakiś 7-14 dniach przyjdzie pocztą .No i pracujecie:)

Nasi znajomi przeprowadzili sie z USA do UK okolo 2 lata temu, nie nazekaja, jest im dobrze. Maja dwoje dzieci, pracuje tylko maz, dostaja dofinansowania od panstwa. Ostatnio nawet wzieli samochod w kredyt. Kolega pracuje legalnie, dostal kontrakt. Wszystko to, czego w USA nie mogl miec poniewaz byl nielegalnie. Jedni mowia ze jest super, zyje sie dobrze, a inni, ze jest kiepsko znalesc dobra prace i ze nie warto przyjezdzac. Czy gdybysmy oboje pracowali chociazby za ta najnizsza krajowa to czy dalisbymy rade? Czy bylisbysmy w stanie odlozyc pare groszy? Oczywiscie nie chcialabym mieszkac na kupie z 10 osobami w jednym mieszkaniu...

Jasne,2 osoby pracujące ,wynajmujecie mieszkanie 1-bedroom i żyjecie normalnie,bez szaleństw.Gorzej zarobić na mieszkanie.Jak zdobędziecie kontrakt i jesteście młodzi,to mozecie postarać się o kredyt.

Można tez wziąć samochód na kredyt...tylko po co sie tak wkopywać?Po co wam super samochód za iles tysięcy od razu po przyjeździe? Całkiem dobry można kupić za 800-1000 i jeździsz do pracy.Mieszkanie 1-bed.,wynajęcie kosztuje ok 400-450 f (płn Anglia,Londyn chyba 2x droższy).

Orientujesz sie jak jest ze zdobyciem karty rezydenta tymczasowego? Slyszalam, ze jest to realne bodajze po 2 latach?

Na poczatek napewno bez szalenstw i drogich samochodow, wiadomo. Ale po jakims czasie jesli bylo by to mozliwe to dlaczego nie. Chociaz o wiele bardziej wolelibysmy zainwestowac w kupno domu niz samochodu...