co byśie teraz zrobiły na moim miejscu?

Facet zaczął mnie olewać, więc postanowiłam ,że będę trzymać go na dystans, odpisuje mu , ale trzymam w lekkiej niepewności. I faktycznie zaczął się mną bardziej interesować, ale wczoraj mi napisał wieczorem żebym napisała jutro rano bo on idzie spac i życzył słodkich snów - czyli zasugerował ,że mam się dzisiaj rano odezwać pierwsza. Odpisałam "ok" ale nie chce sie odzywać bo to zburzy moja cała strategie... narazie w koncu chce go jeszcze troche potrzymac na dystans zeby sie postarał. Z drugiej strony nie chce przesadzić w drugą stronę... co radzicie?

powiedz mu że jesteś w ciąży ale nie z nim

ale ja pytam powaznie

Znowu ty, znaczy sie ze on liczy znowu na seks w weekend. Sama piszesz, ze cie olewa i dal ci ejasno do zrozumienia, ze chodzi mu tylko o seks. czyli zbliza sie weekend i ma ochote cie zaliczyc, ale pamietaj, ze potem znowu na jakis czas zamilknie.

powiedz mu że wolisz palcem pipke pocierać i nie chcesz już nigdy jego kuśki

Doradzam ograniczyć czytanie dennych gazet i głupich for . Zalecam odrobinę myślenia.

No ja samodzielnie też myślę, ale ta sytuacja jest dośc skomplikowana bo widzę ,że on lubi " gonic króliczka" i to działa na niego tylko znowu nie chce przeholować :O

No co ty ? Samodzielnie też myślisz ? A nie widać .

10:33- to że liczy na seks to napewno ,ale jak go dłużej przetrzymuje to on z zwykle zaczyna się bardziej mną interesować , więc jakbym go ciagle trzymała w takiej lekkiej niepewności ,albo co jakiś czas? moze w tym jestmetoda dla niego?

10:41- już nie zgrywaj takiej mądrej, ciekawe czy ty nie miałaś nigdy problemu z facetem i czy zawsze wiedziałaś co zrobić żeby było ok

Watpie, poprostu sie teraz odezwal, bo mu pasuje, a nie ze sie przeja, ze mu odpisalas dopiero po kilku godzinach. On sie odzywa po 4 dni....naprawde daj spokoj, bo od miesiaca nie myslisz racjonalnie, a bedzie jeszcze gorzej z czasem. On juz sie zadomowil w twojej glowe...

ale z drugiej strony nie jest to byle kto , pewnie mogłby mieć nie jedną ,a jednak przez te 4 miesiące mu się nie znudziłam...widzę taką prawidłowość ,że jak okazuje mu zainteresowanie to on je traci, jak ja sie dystansuje , on się zaczyna odzywać...taka zabawa w kotka i myszkę

Oj dzieciaki dzieciaki:O

trzymnie na dystans jest slabe, lepiej znajdz sobie innego albo sproboj ogarnac stary temat... :P a najlepiej wyjedz na wczasy to zawsze pomaga :D:P

a ja widze, ze ty sobie wmawiasz. On cie olewa, powiedzial ci wprost, ze chodzi mu tylko o seks, a ty sie nie wiadomo czego doszukujesz. Poza tym nie jestes jednyna ktora bzyka (sama pisalas, ze mu sie fakty myla).

z jednej strony mi tak sugerował ,ale pisze też ,że tęksni ,że myśli o mnie itd... nie wiem ile w tym prawdy ,ale jakby tak nie było to chyba już bym mu sie znudziła... nie wiem czy jestem jedyna, czy nie , nie mam żadnych dowodów w sumie , moge tutaj tylko gdybać bo nie sledzę go przecież

zbereźnik- słabe? ale jakoś działa na facetów z tego co widzę...

to nigdy nie dziala, tylko ci sie tak wydaje...

to dlaczego jak zlewam faceta to on się odzywa, a jak okażę mu tylko ,że mi zalezy on zaczyna trzymać na dystans?

to taka głupia gra i psycha. Dbać powinien każdy a raczej chcieć dbać, bo to ciężka praca każdego dnia budować związek, który daje satysfakcję i spełnienie a nie popada w rutynę czy poddaje się

up