UBIERANIE NIEMOWLAKA

witajcie od razu zaczne od tego ze jestem mama pierwszy raz i nie wiem jak ubierac niemowalak na spacery;/ tzn wiem i nie wiem wczoraj bylo o nas niby 0* ale lekki nieprzyjemny wiatr. Ubralam ja tak : miala na sobie bidy z dlugim rekawem, półśpiochy, na to welurowy pajac. kombinezon z materialu nie przepuszczajacego wiatru no i szaliczek polarowy pod szyjke i czapa zimowa. jak bylysmy na spacerze to troche mruczala przez sen - myslalm ze nawet jej zimno. ( ogolnie sen ma niespokojny w ogole nie jestem w stanie nic w domu zrobic jak spi bo tylko cos stuknie od razu nie spi;/ a spi w ogole bardzo rzadko jak na takie dziecko to az nienormalne;/) no wiadomo do wozka na to jeszcze kocyk i ta oslone. Ale jak po powrocie wyciagnelam ja w domu z kombinezonu to byla spocona jak nie wiem co! i teraz pytanie czy jak mam ten kombinezon to moze nie ma sensu zakladac jej pajaca pod? to bo tylko sie poci i podejrzewam ze dlatego mruczala ;/ no wiadomo jak bedzie jakis -10 to juz inaczej ale czy przy -5 tez jej zakladac? wydaje mi sie ze skoro kombinezon wiatru nie przepuszcza a ma jeszcze kocyk polozony to powinno byc jej cieplo a nie chce jej przegrzewac:/ mamy pomozcie

Prawda jest taka, że musisz wyczuć własne dziecko. Skoro było spocone to następnym razem załóż warstwę mniej. Jeśli jeszcze będzie się pocić- odejmij kolejną częśc odzieży. Moim zdaniem dziecko było zdecydowanie za ciepło ubrane. Kilka warstw zwykłej odzieży, do tego śpiwór, koc, osłonka przy takiej temp. to moim zdaniem dużo. MOże są dzieci, które tylu warstw potrzebują ale Twoje raczej się do nich nie zalicza. Nie ma złotej recepty na ubieranie dziecka- musisz sie tego nauczyć metodą prób i błędów.

a wierzyc temu ze kombinezon nie przpuszczajacy wiatru powinien byc cieply? kurcze ciezka spraaw myslalam ze bedzie łatwiej:)

W gondoli jej nie wieje zwłaszcza jak nałożysz taką osłonkę na wózek. Za ciepło jej było w tej budzie i się spociła.

zaloz jej body na krotki rekaw na to cieply welurowy pajac czapeke i szaliczek ale nie takie na trzaskajace mrozy przykryj lekkim polarowym kocykiem do pasa i zaloz na wozek pokrowiec na pewno nie zmarznie sama gondola i pokrowiec wystarczajaco chronia przed wiatrem +ubranka i starczy ja tez urodzilam pazdzier (ale dawno)i tak wlasnie syna ubieralam

Ubrana była dobrze tylko jak jest w kombinezonie to albo kocyk nie gruby już albo osłonka na wózek, bo za dużo tych wszystkich warstw.

zaloz jej body na krotki rekaw na to cieply welurowy pajac czapeke i szaliczek ale nie takie na trzaskajace mrozy przykryj lekkim polarowym kocykiem do pasa i zaloz na wozek pokrowiec na pewno nie zmarznie z ciebie chyba popieprzyło :o :o autorko, może w ogóle się nie certol - nałóż dziecku krótkie spodenki, krótki rękaw, na to kombinezon, ale ja bym czapkę darowała, w końcu trzeba hartować A ja się zawsze dziwiłam, czemu WSZYSTKIE dzieci moich koleżanek do wieku 1.5 roku zaliczały po kolei zapalenia płuc, oskrzeli, przeziębienia, katary, antybiotyki, inhalatory i inne cuda-wianki. Już wiem, dzięki za uświadomienie

Zobaczę jak bedzie dzis. Zostaly body polspiochy kombinezon. Cienszy kocyk i oslonka. Fakt ze jest niby 6º ale wieje jeszcze nieprzyjemnie. Jestem Z nia juz pol godziny i nie marudzi. Sory ale body z krótkim to tak trochę nie tego; / a nastepna sprawa wychodzicie z niespiacym dzieckiem bez smoczka? Ja mialam nie dawać ale boje sie zeby sie nie nalykala powietrza zimnego. Propow czape mam na razie taka nie na wielkie mrozy później ew bede wkladac pod nia bawełniane.

Zwracaj tez uwagę na materiały, ubrania z materiałów organicznych są dużo lepsze dla dzieci, ja kupuję je tutaj -> pepiq.pl