Oto proste matematyczne dowody, że prostytutka wychodzi taniej niż związek

Musi zacząć się relacja, bo większość nie pójdzie do łóżka na pierwszym spotkaniu, bo przecież się szanują. Trza iść do kawiarni, albo restauracji, bo xiężniczkom już spacer nie wystarczy, każda rocznica, walentynki, wszystko inne to hajs na prezent. Do tego koszty eksploatacji w domu, nie wliczając już kosztów zdrowotnych. Po kilku spotkaniach z kobietą masz uzbierane na dziwkę+ u d***** seks jest jak w banku, nie trzeba pruć sobie nerwów i bajerować.

tak tak prawiku...

Najlepsze rozwiązanie to jest Niezbyta atrakcyjna kobita do domu. Aby sprzatala gotowała itp Malo kosztowała A do ******** d****a

Hehe jestes w bledzie :D

w strassburgu - owszem

To jeszcze dolicz koszta sprzataczki praczki kucharki. A święta z kim spedzisz?z pania lekkich obyczajow? A dziecko tez ta pani ci urodzi i wychowa? A jak się zestarzejesz to tez ta pani za pieniadze do ciebie przyjdzie i poda szklanke wody? Widac ze jesteś gowniarzem i jeszcze myslisz wackiem nie głową. Czy dla ciebie swiat kończy się na seksie? Więcej nic w zyciu ci nie trzeba? No to gratuluje podejścia do życia. Widac ze masz ambicje stup puk czy jest tam mózg?