zachowanie się przy stole

Denerwuje mnie to, że dziś pojechaliśmy w gości do mojej koleżanki, która jest raczej osobą zwracającą uwagę na zachowanie innych osób. Przyznaję że pomimo prezentu dla chrześniaka i zaawizowania się wcześniej, że będziemy ona nie przygotowała się na przyjęcie gości. Pokroiła wcześniej wyjęty tort i ciasto, każdy dostał po kawałku. Mojemu facetowi jednak bardzo zasmakował tort (pomimo tego, że został odłożony nazwijmy to z głównego stolika na stół obok), i poprosił o następny kawałek. Następnie zjadł jeszcze jeden bo był głodny. Ja uważam że jasne może zjeść jeśli jest, ale jeśli ktoś mówi proszę poczęstujcie się, nakłada na talerzyki i odkłada poza zasięg wzroku to jest to jakiś komunikat. Ja też byłam głodna jednak umiałam się powstrzymać. Proszę doradźcie mi czy wypada za przeproszeniem "nażreć" się tym co jest czy umiar powinien być zachowany?

myślicie że przesadzam???????? Teraz jest na mnie zły że zwróciłam mu uwagę o te 3 kawałki tortu twwierdzi że suszę mu głowę i mam do niego pretensje o pierdoły

Myślę, że zachowałaś się traktowniej. Raczej nie wypada prosić o dokładkę, a co dopiero o kilka.