Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czemu lubicie sie nad soba uzalac?

Polecane posty

Gość gość

piszecie, ze jestescie nieszczesliwe przez meza/zone, nieposluszne dzieci, niesatysfakcjonujaca prace, brak pieniedzy... a moze by tak poszukac jakichs pozytywow w swoim zyciu? Moze masz szczescie, ze w ogole pracujesz i zarabiasz jakiekolwiek pieniadze? Moze miliony kobiet zazdroszcza Ci bycia matka, bo same staraja sie latami o ciaze? a moze by tak zmienic to co nam nie odpowiada? uwazasz, ze jestes gruba? rusz tylek i zacznij sie zdrowo odzywiac. Maz nie chce Cie zabrac do teatru i na romantyczna kolacje? Ubierz sie ladnie i idz sama albo z przyjaciolka. Czemu tak bardzo lubicie obwiniac wszystkich dookola za swoje niepowodzenia a nigdy nie widzicie swojej odpowiedzialnosci za wlasne czyny? czemu nigdy nie wyciagacie wnioskow i bierzecie problemow "na klate"? Czemu zyjecie pod cudze dyktando bez umiejetnosci sprzeciwu? Czemu nie umiecie asertywnie odmawiac i ustalac swojej przestrzeni bez wzbudzania niepotrzebnych konfliktow? Czy Wy zyjecie czy tylko jestescie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czemu nigdy nie inwestujecie w siebie, swoje pasje, swoje hobby? w ogole takie macie...? czemu boicie sie co powie rodzina, maz, dzieci, znajomi? czemu nie zyjecie tak jak Wam sie to podoba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo choć wiele rzeczy wydaje się proste, w rzeczywistości jest trudne. Od zawsze przesadnie przejmowałam się wszystkim dokoła. Jestem mama, zona, nie mam kompleksów. jestem szczęśliwa ale na pozór. Oboje pracujemy, mamy pasje i przyjaciół. Tylko że ja zawsze sie boję..ze nie jestem wystarczająco dobra w tym wszystkim. Trudno jest pracować, dbać o dom bo jestem pedantka i wciąż sprzatam, organizować czas z córka, być wsparciem i partnerem dla męża,dbać o rodziciw i pamiętać o przyjaciołach. Znaleść czas na dobra książke, codzień zrobić manicure. Nie obwiniam nikogo o nic. Mam tylko żal do siebie że nie jestem taka jakbym chciała, że nigdy nie mogę zwolnić. mam 25 lat i jestem zmęczona. musiałam to z siebie wyrzucić .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo to jest skutek katolickiego polskiego wychowania, jak sie dlugo pouzalasz to sie mityczny bog zlituje i zmieni ot tak twoje zycie ;) gdyby sie dzieci wychowywalow ateizmie i od razu mowilo im ze wszytsko zalezy od nich samych, to kazdy zmienialby los jak chce, a tak maja kalekich ludzi, ktorym sie wydaje ze jakis bog w niebiesiach zrobi wszystko za nich, lenie i tchorze :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×