Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy tez nie lubicie swoich szwagierek???

Polecane posty

Gość gość

moje sa nienormalne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja jest pijaczka i mysli, ze nikt o tym nie wie, zgrywa elegantke ę i ą a pije do lustra od 10 lat, wkurza mnie, zgrywa wielkce pokrzywdzona przez los, a sama do tego doprowadzila i nie robi nic, zeby sie ogarnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lubie. nic do niej nie mam. normalna, zaradna dziewczyna. ulozona, wychowana itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja szwagierka jest mi obojętna. Nigdy nie miałam z nią żadnej kłótni , mimo to odpycha mi ona strasznie.Może dlatego że charakter - wykapana matka :P Mimo że mieszkamy praktycznie obok siebie to widujemy się tyle co nic czyli "kiedy musimy " .W tym roku były to chrzciny i komunia.Limit spotkań w tym roku wyczerpany :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja ma 5 szwagierek, jedna z nich jest dla mnie jak przyjaciółka i naprawdę lubimy się bardzo bardzo, nigdy nie miałyśmy zadnych nieporozumień itd odkąd się poznałyśmy trzymamy się bardzo blisko, dosłownie moja bratnia dusza, druga szwagierka jest mi obojętna ale to może dlatego że starsza jest 25 lat odemnie a pozostałe 3 po prostu olewam, przyjeżdżają raz na rok do pl ale zawsze mają do mnie jakieś ale o wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja szwagierka to pijaczka, nie miałam okazji jej dobrze poznać od 15 lat, bo jak tylko sie pojawiłam to ona juz pila w ciągu. .. Widzę ja raz na 2-3 lata a mieszka osiedle obok. Kiedys napastowała męża jak chciała od niego kase na picie, od czasu jak nie dostała to nawet po pijaku nas nie odwiedza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez musze jednqa olac totalnie wypisuje na fb takie farmazony ze szkoda czytac 25 lat baba a pisze o sobie pysia pysia itp jak jej powiedziałam ze jest troszke dziecinna to wydarła na mnie morde, szwagier tez to mam teraz ich w 4 literach pomijam juz ze to nie pierwsza taka akcja w zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za jedną nie przepadam. Z zasady z rodziną żyję dobrze, unikam sprzeczek, ucinam problemy, jakoś trzeba ze sobą egzystować. Szwagierka natomiast, o czym wiedziałam, była skłócona praktycznie z każdym członkiem rodziny już, nie wnikałam i nigdy nie brałam niczyjej strony w ich konfliktach, bo to nie moje sprawy. Ale i ze mną udało jej się pokłócić, wydawało mi się że błaha sprawa, a jej samej właściwie nie dotyczyła, zrobiła jazdę, obraziła się, a dodatkowo w ramach obrażania się nie dotrzymała wcześniejszych zobowiązań, co narobiło nam problemów... I już rozumiem czemu właściwie z nikim w rodzinie nie żyje w zupełnej zgodzie. Wydaje się że jedynym wyjściem byłoby włażenie jej w tyłek i stawianie jej na piedestale, wtedy by się czuła potraktowana ok. Zmanierowana, roszczeniowa dziewczyna, dalej myślę o niej jak o dziewczynie albo młodszej siostrze bo zachowuje się totalnie niedojrzale mimo że jest starsza ode mnie. Ale druga szwagierka jest fajna, może też nie żyjemy jak siostry ale jest ok, stara się być miła, pomocna, przyjaźnie reaguje na jakieś próby kontaktu i jest z nią w porządku, lubię z nią przebywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie z moim mężem poznała właśnie moja szwagierka, moja najlepsza przyjaciółka i dalej się przyjaźnimy jestem jej bratową i ani myslimy sobie obsmarowywac tyłki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moje mnie mają gdzieś i wzajemnie... Przy stole spoko, nie kłócimy się, rozmawiamy normalnie, ale nie przyjaźnimy się jakoś wybitnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×