Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nina Krzysztoń

Ciężarne w kolejce. Czy ludzie schamieli?

Polecane posty

Gość Nina Krzysztoń

Przeczytałam ten wpis na blogu: www.szkicerodzinne.pl/niewidzialna/ i zastanawiam się, czy wy też macie takie doświadczenia, że ludzie w kolejkach was nie przepuszczają? Jak się teraz tak zastanowiłam, to faktycznie jestem ignorowana. A jak to jest u Was? Czy w ogóle ciężarne powinny być uprzywilejowane? Co o tym sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1gość
na czym polega ta ignorancja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ingorowanie = olewanie. Nikt nie zauważa i nie przepuszcza w kolejce....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czemu maja puszczac? Większość ciezarnych sie dobrze czuje. Ja nie wymagalam od nikogo specjalnego traktowania. Sama zdecydowalam wiec sama ponosilam jej konsekwencje. Jakbym sie zle czula i poprosila o przepuszczenie to mysle ze ludzie by przepuscili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*sama zdecydowalam sie na ciążę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie schamieli zawsze byli chamscy ale teraz juz nie maja powodow by sie z tym kryc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najbardziej zchamiale sa ,mlode kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja w ciąży zostałam sama, w dodatku miałam z nią problemy i nie czułam się dobrze. Raz jadąc do lekarza do centrum warszawy ( nie zaparkowałabym o tej porze) autobusem w upał, było mi aż słabo i młodzi dresiarze siedzieli, gapili się na brzuch i żaden nie ustąpił. Jak dobrze się czułam sama dziękowałam i stałam w kolejce dalej, bo bez przesady, jeśli się dobrze czuję to nie muszę być uprzywilejowana. Ale po tym jak w ciąży byłam wiem,że z tym samopoczuciem różnie bywa i z sikaniem przede wszystkim,dlatego zawsze będę przepuszczać ciężarne,ale tego już mnie mama uczyła jak byłam małą dziewczynką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnostyczka
Ja zawsze ustępuję kobietom w ciąży miejsca w autobusie, tramwaju czy kolejce, ale faktycznie da się zauważyć, że to nie jest standardowe zachowanie. Najbardziej jednak dziwi mnie to, że czy wszyscy ludzie w kościele są tacy podli. Masakra jakaś. Gdzie, jak gdzie, ale w kościele powinni być wyczuleni na blliźniego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chgość
C***a by cie przeluscili ja dziś przeszlam 3, 5km na pieszo w jedna stro ne jak doszlam do przychodni jak doszlam n miejsce to ledwo co stalam na nogach nie miglam oddychac a krzesełka bylu zajete pytam ske czybie.w puszcza bo ma pilne i ze zle sie stare baby ze ciaza to nor choroba i co druga tu w ciazy to sobie stalam i stalam az zemdlalam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaki pan taki kram :D a dlaczego uwazasz ze w kosciele powinni byc wyczuleni? do kosciola ludzie ida na msze sw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciąża to nie choroba, zrobiły sobie dziecko to niech ponoszą konsekwencję. Również płacę za bilet, jestem zmęczona i mam prawo siedzieć. Kto pierwszy ten lepszy ;) nie podoba się to pieszo albo taksówką/samochodem. Siedzieć powinien ten kto zajmie miejsce pierwszy. Ja ustępuje tylko starszym ludziom, którzy widać że maja problem ze zdrowiem, z ustaniem w tramwaju etc. A nie to pokolenie co 5 minut w ciąży i siedzieć muszą. Kiedyś w ciąży pracowało się w polu pół dnia, gotowało się obiad, sprzątało, prało i resztą dzieci zajmowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnostyczka
Dlaczego katolicy tyle mówią o polityce prorodzinnej i nazywają ciążę stanem błogosławionym, skoro tak źle traktują ciężarne? Ci ludzie na mszy przecież nawet nie rozumieli tego, co właśnie mówił do nich ksiądz z ambony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I kiedyś ciąże traciło się na prawo i lewo i nikt nad tym nie biadolił, ale nie o tym temat jak "kiedyś" się żyło. Ja potrafiłam grzecznie poprosić o egzekwowanie moich praw tam gdzie miałam jasno zaznaczone że mam pierwszeństwo, tj. w kolejce do badań czy w autobusie (są u nas w mieście odpowiednie piktogramy nad niektórymi miejscami i siedząc tam należy ustąpić jak zgłosi się osoba uprzywilejowana, zgodnie z regulaminem). Jeżeli była kasa pierwszeństwa w hipermarkecie- to do niej szłam, i również GRZECZNIE mówiłam żeby mnie przepuścić, nie każdy ma oczy na plecach. Natomiast w zwykłej kasie, kolejce do lekarza, w busach gdzie miejsc dla ciężarnych nie ma- nie wykłócałam się. Nie żyję na pustyni, jak naprawdę źle się czułam w ciąży zagrożonej po prostu nie wychodziłam z domu, zakupy robił mąż, rodzice, teściowie, sąsiadka podrzuciła leki z apteki... A skoro mogę chodzić i stać... Zakładamy że my się źle czujemy i inni powinni to respektować- bo ciążę czy małe dziecko widać. Nam jest ciężko i źle. Ale w podobnym temacie pisałam już że pamiętam swoje doświadczenia z czasów jak dojeżdżałam na fizjoterapię. W początkowym okresie było nawet gorzej niż lepiej, ledwie odstawiłam kule, orteza na nodze, ile ja się nasłuchałam na temat chamskiej młodzieży, bo matka z dzieckiem, bo staruszka... a ja nie byłam w stanie ustać 30 min. w bujającym się tramwaju czy autobusie, z zaciśniętymi zębami i łzami w oczach podchodziłam od przystanku do przychodni. Miejsc uprzywilejowanych nie zajmowałam. Zresztą, jak miałam kule, ale oparte z boku, też nieraz była zjebka, nigdy- "przepraszam" jak się okazało czemu siedzę, najwyżej odwrócony wzrok. W tym samym temacie pisała dziewczyna po wypadku, również z niepełnosprawną nogą, miednicą- pisała że momentami miała ochotę ściągnąć gacie żeby ktoś zamknął buzię i przestał po niej jechać, bo jej jest dość ciężko. Sama jeśli prosiłam kogoś o ustąpienie miejsca dla matki z dzieckiem, wybierałam raczej mężczyzn lub młode osoby. Raz podeszłam do takiej dziewczyny, miałam już otwierać usta, wydawała się znudzona, oparta o szybę- rzuciłam na nią okiem i zobaczyłam świeżą jeszcze bliznę na klatce piersiowej, na mostku, ginącą gdzieś pod bluzką... Siedziałam cicho, poczekałam aż coś innego się zwolni. Pewnie jakby była zima, a dziewczyna ciepło ubrana to też bym jej zwróciła uwagę a ona, zgodnie z regulaminem, słaniała by się na nogach... Nie zakładam że inni, bez względu na młody wiek i niby normalny wygląd, są zdrowi, sprawni, świetnie się czują a dodatkowo od razu widzą że ja potrzebuję wsparcia. O pomoc można poprosić, wymagać jedynie kiedy mamy prawo. Zdarzało się że i w ciąży i kiedy byłam z maluchem ktoś mi pomagał, nieraz- do tej pory pamiętam sytuację jak jechałam długą trasę z 1,5 rocznym dzieckiem, pociągiem, mega zatłoczonym, miejscówek brakło- a jechać musiałam. I w tym pociągu w którym ludzie stali na korytarzach i w przejściach ktoś zrobił dla mnie dwa miejsca, dwa- bo było późno i pewnie dziecko będzie spało. Byłam wzruszona, ale do głowy mi nie przyszło strzelać fochów czy okazywać niesmaków bo ktoś mnie, matki z dzieckiem, nie zauważył. Generalnie tam gdzie mam prawa upominam się o nie kulturalnie, a tam gdzie ich nie mam a potrzebuję pomocy- grzecznie proszę i nie traktuję odmowy jak policzka. Nie mnie wnikać w powody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ojtam, ja zawsze jak zauważę to ustępuję miejsca, przepuszczam w kolejce. Jak jestem w sklepie i mam mnóstwo zakupów a stoi za mną osoba z 3 produktami to niezależnie od wieku przepuszczam taką osobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ostatnio miałam nawet ochotę przepuścić ciężarną, ale jak zobaczyłam, że w koszyku ma tylko 4pak piwa to przeszła mi ta ochota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majtek
Może ten czteropak miała dla męża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majtek
Abstrahujac od tematu, nawet fajny blog. Laska nieco nawiedzona, ale koleś pisze po mistrzowsku. Zwłaszcza o głuchej aptekarce. LOL.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ustępuje i tyle. Obowiązku takiego nie mam ;) Nawet jakbym nie była zmęczona i dobrze się czuła, to wolę siedzieć niż stać. A ustąpić swoje miejsce z miejscówką za którą zapłaciłam w pociągu, hahahaha w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i na ciebie przyjdzie kolej, że będziesz potrzebowac czyjejś pomocy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ciąży nie przepuszczono mnie ani razu, nie ustąpiono też miejsca. Dwa razy natomiast się zdarzyło jak byłam już z córką (teraz ma 5 msc). Ale w sumie czy była taka potrzeba? Jak się źle czuje to się nie wychodzi z domu. Skoro lata po sklepach itp tzn, że wszytsko jest ok to i postać te 10 min może. To tak samo jak starsi ludzie chodzą z wielkimi zakupami, do autobusu biegną a w autobusie oburzeni bo oni tacy schorowani i miejsca nikt nie ustępuje. A jeszcze przed chwilę pełni wigoru i siły byli. Ja bym ustąpiłą miejsca kobiecie tylko w zaawansowanej ciąży. Ciąża to nie choroba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli o kasy chodzi to ludzie.czesto nawet w uprzywilejowanych odwracaja sie i udaja ze nie widza, i tego nie rozumiem, po co sie pchaja do uprzywilejowanych jak nie sa w ciazy ani nic, ale jak sie dobrze czuje to nie prosze o przepuszczenie, pare razy mi sie zdarzylo bo ledwo na nogach juz stalam i stwierdzenie ze jak sie zle czlowiek czuje to nie wychodzi, nieprawda, obiad trzeba zrobic, nie zawsze sie udaje ze dzien wczesniej przygotuje wszystko a maz w pracy wiec samwmu trzeba, nie raz sie dobrze czulam a jak troche w sklepie pochodzilam to slablam Na pobranie krwi tez sie nie wpycham, ostatnio mnie facet przepuscil bo w ciazy to.zona go wzrokiem zmierzyla jakby miala go zabic A w autobusie uwazam ze ze wzgledu na bezpieczenstwo kobiety w ciazy.powinny siedziec a nie stac i to juz kwestia wychowania. Nic sie nie stanie zdrowemu 20-30 latkowi jak postoi, nog z kamienia nie ma a ciezarnej czasami na prawde trudno sie utrzymac, najbardziej wkurza jak to wlasnie kobiety jtore same byly w ciazy nie ustepuja miejsc a wiedza jak sie czlowiek moze wtedy czuc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie rozumiem o co wam chodzi z tymi kolejkami nigdzie się z tym nie spotkalam a mieszkalam juz w różnych krajach , rozumiem ustąpić miejsca w autobusie są tam przeciesz wydzielone miejsca pierwszeństwa ale w zwykłej kolejce ? Skoro masz na tyle siły żeby chodzić na zakupy to i 5 minut postoisz bez przesady nie ma się co uzalac nad sobą i swoim stanem ! Ciężarna to nie inwalida. Nie raz i po parę godzin chodziice po centrach handlowych a 5 minut w kolejce nie dajecie rady wystać bo juz słabo i mdlejecie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi chodzi o kolejki dla ciezarnych, ludzie tam.sie wpieprzaja a nie przepuszcza ciezarnej, tez jestem tego zdania ze jak ktos ma sile chodzic po sklepie to moze chwile postac w kolejce, ale wiem ze nie raz mi sie zdarzylo z tego goraca w sklepie zaslabnac i zakonczyc zakupy, ale wtedy prosze o przepuszczenie i tyle, wiadomo, rozne sytuacje sie moga wydarzyc, czy w ciazy czy nie i uwazam ze ludzie nie powinni byc tak obojetni Bo to jest tak, ci co nie sa w ciazy mowia ze same sobie zrobilysmy dziecko to teraz mozemy stac w kolejce, ale jak jest ta kasa.dla inwalidow i ciezarnych to poco ludzie tam sie wpychaja? Przeciez sa zdrowi to tez moga postac w kolejce a oni chca przyspieszyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tych co nie ustępują miejsca nawet w tramwaju, mówiąc, że mają prawo siedzieć itd.... A nie pomyślicie, że chodzi też o bezpieczeństwo ? Jeśli tramwaj zahamuje i taka ciężarna poleci i stuknie się w brzuch albo upadnie to może się to źle skończyć dla niej i dziecka. Trochę wyobraźni ludzie, ciążka to nie choroba, ale w razie upadku coś złego może się stać dziecku. Nas prawdę niektórzy nie mają za grosz wyobraźni są tak zapatrzeni w siebie i egoistyczni że masakra brak słów. Mi to by też było głupio siedzieć gdy ciężarna stoi, zawsze ustępuję i przepuszczam. A wracając do pytania w temacie tak chamstwo się szerzy, ludzie są niewychowani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet nie to ze jak zahamuje, ale w autobusach czy tramwajach sa tloki, kazdy moze niechcacy uderzyc w brzuch Pewnie zaraz ludzie powiedza zeby taksowka jezdzic, czemu nieciezarni nie jezdza tylko tluka sie tymi autobusami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alez niech sobie ciezarna jezdzi autobusem czy tramwajem od rana do nocy. Ale niech nie wymaga ustepowania miejsca, jezeli ja nie mam ochoty ustepowac. Albo nie moge bo jestem chora. O kolejkach do kasy w ogole nie wspominam bo to jakis zart jest. Ile sie stoi w takiej kolejce? 5 - 7 minut? Gora. Albo mniej. Lazic po markecie godzine ma sile ale juz chwile postac - absolutnie nie. Umiera, rodzi, roni, koniec swiata ogolnie :D Ja ustepuje miejsca jedynie osobom starszym. Stary kazdy bedzie, no i starosci nikt sobie nie wybiera. W przeciwienstwiw do ciazy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
DO WSZYSTKICH TYCH CO PISZĄ ŻE CIEZARNYM NIE BEDĄ USTĘPOWAĆ ANI ŻE NIE MUSZĄ TEGO ROBIĆ BO CIĄŻA TO NIE CHOROBA ITD!! ZYCZĘ WAM ZEBYŚCIE W PRZYSZŁOŚCI BEDĄC W CIAŻY TAK SAMO BYŁY OLEWANE PRZEZ MŁODSZYCH I W PEŁNI SIŁ.."a bo sobie wykupili bilet i miają prawo siędzieć" "bo kto pierwszy ten lepszy" wtedy zobaczymy czy nie bedziecie biadolić tak jak niektóre kobiety w ciąży jak same nie bedziecie mogły pół godziny na nogach ustać..jak czytam niektóre wypowiedzi to aż się prosi żeby trzasnąć was w pysk żeby sie odwrócił o 360stopni. Amen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem, Sytuacja w markecie- wchodzi ze mną ciężarna do sklepu. Miałam długą listę zakupów to i długo zajęły. Ciężarna latała radośnie po markecie ale przy kasie już wielce zdychająca. Wyszłyśmy z marketu- ta dziarskim krokiem na przystanek z zakupami- jak wsiadła do autobusu od razu mdlała:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozumiem. Jak się źle czujesz to po diabła latasz po markecie? To osiedlowy sklep nagle taki zły? A gdzie ojciec dziecka żeby pomógł? Dałąś się zapłodnić w kiblu a teraz wymagasz przywilejów i szacunku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×