Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karmiłam 8 miesiecy

nie znam kobiety która uważa że kp jest fajne no chyba że bezdzietna

Polecane posty

Gość karmiłam 8 miesiecy

wszystkie mamy jakie znam uważają że kp to mordęga, kara i szczerze nienawidziły kp, większość po miesiącu przeszła na mm, a te co karmiły piersią to tylko z przymusu "dla dobra dziecka". te co uważają kp za "fajne" to bezdzietne, albo nawiedzone eko-mamy co karmiły 3 lata. Ja karmiłam 8 miesięcy tlyko dla dobra dziecka, dla mnie to był ciężki obowiązek i tyle. Kp jest bardziej problematyczne od mm no chyba że nie wstydzisz się karmic publicznie (ja bym się nigdy nie "przełamała", nawet bym nie chciała). Jak zostawiliśmy małą w wieku 7 miesięcy na noc u dziadków żeby iść na wesele znajomych to co 4 godz musiałam w toalecie mleko odciągać. Czyli nawet jak masz opiekę nad dzieckiem to musisz regularnie ściągac pokarm bo piersi bolą. Non stop obowiązek. Jak mi dziecko przesypiało szybko noce to i tak nastawiałam budzik żeby ściągać mleko bo inaczej rano z bólu wyłam, i nigdy mi się to nie uregulowało - każda próba kończyła się zapaleniem, zastojami. Osobiście NIE ZNAM KOBITY która powiedziałaby KARMIENIE PIERSIĄ JEST FAJNE< PRZYJEMNE< CHĘTNIE KARMIĘ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widocznie malo kobiet znasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zgodzę się. Moja mama nie jest nawiedzona, a zawsze chwaliła kp jako wygodne, bo nie trzeba nic podgrzewać, nosić ze sobą, ani kupować. Masz prawo do właśnej opinii, ale nie powinnać obrażać mam, które uważają inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie obrażam mam któe karmią kp sama uważam że "warto" się przemęczyć dla dobra dziecka, ale naprawdę jak szczerze pogadam z jakąkolwiek mamą, nawet z taka której kp "się udało" to żadna nie widzi w tym nic fajnego, raczej obowiązek, uwiązanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja kp juz 4m i jest ok, oczywiscie jest to obowiazek i wyzeczenia, no bo dziecko je co 2-3 godziny ale tak to jest przyjemne dla mnie i dla dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja karmiłam butelką, więc osobiście nie mam doświadczenia, ale moja siostra karmiła piersią i zawsze mówiła, że mi współczuje wyparzania butelek, pamiętania o zabraniu termosu i mieszanki na dłuższe wyjście. ona jak to mówiła bufet ma zawsze przy sobie. kp pewnie jest mordęgą dla tych co nie potrafią przystawić dziecka czy mają problemy z laktacją, a jak moja siostra miała pokarmu pod dostatkiem, to dla niej to był banał nakarmić dziecko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie jestem eko- nawiedzona i lubiłam karmic piersia. Moje kolezanki tak samo. Jak któraś męczyła sie karmiąc to przechodzila na mm. Nie widzę sensu robienia z siebie meczennicy zeby kp. Jak komuś nie pasuje to zawsze jest mm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no już nie piszcie że taka masakra z tym czyszczeniem butelek, ja miałam non stop świeże butelki w sterylizatorze, brałam butlę, wlewałam wodę, pare miarek i gotowe, a jak karmisz piersią to albo non stop masz dziecko przy sobie albo musisz ściągnąć - co jest więcej roboty niż umycie raz na dobę kilku butelek i włożenie do sterylizatora. sama karmiłam piersią 4 miesiące ale również robiłam to z musu a nie przyjemności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
karmiłam piersią 11 miesięcy, aż syn sam odrzucił pierś To była jedna z fajniejszych rzeczy, jaka mi się w życiu trafiła, więc nie podzielam opinii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja miałam niby dużo pokarmu i od początku kp tak jakoś naturalnie mi przyszło ale i tak w głębi ducha odliczałam dni kiedy minie pół roku i przejdę na mm.... i nie chodziło o uzywki bo nawet nie pije alko, diety też specjalnej nie trzymałam..... ale nie lubiłam tego i tyle. jak jechałam na uczelnię to obowiązkowo laktator i co drugie zajęcia odciąganie..... ogólnie dużo z tym roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzxxx
karmilam kp i popieram autorkę! kp to męka! warto dodać o bolacych skutkach:-o a i tak jak autorka napisała, ją poszłam na sylwka do koleżanki bez malego pojechałam o 21 wróciłam o 1 w nocy, i po 5 h w domu mleko samo mi się lało aż miałam guzy w piersiach! Ost. znajoma która wcale nie karmiła śmiała się z drogiej znajomej która była w trzeciej ciazy, i opowiadała że kp to jedynie plus no oszczędność i opowiadała o pproblemach jak karmiła dwie starsze córki kp. to ta zmija się śmiała ze ona głupoty gada bo karmienie kp nie boli przecież głupia zmija sama nie karmiła a się wtrąca jeszcze o masciach na sutki p*********a a co ona może wiedzieć o kp i pouczać starsza kobietę w trzeciej ciazy a zmija ma jedno dziecko i wielce się juz wymadrza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te które piszą o bólu musialy źle przestawiać dziecko. Ja karmilam 8 miesięcy i nigdy nie mialam takiego problemu inne mamy które znam też. Jak dla kogoś to męczarnia to zawsze mozna podać butelkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znam jedna matke,moze 2,ktore karmily i uwazaja,ze bylo ok.no jeszcze sa te bezdzietne,ktore ,,na 100%beda karmic,bo przeciez to natura i wygoda,,cala reszta ze mna wspomina to srednio.dla mnie karmienie mm to nie byl problem w kazdej chwili maz mogl nakarmic,wyparzanie to bylo tylko przelewanie wrzatkiem butelek,wszedzie chodzilam i moglam karmic gdzie mi sie podoba bez krepacji.wszystko zalezy od tego komu jak jest wygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie karmienie nie było jakimś szczególnym wyrzeczeniem, czy uwiązaniem. Czy fajne? Czy zmienianie pieluch jest fajne? Czy czuwanie przy chorym dziecku jest fajne? Czy noszenie na rękach jest fajne? Czy pomaganie w lekcjach jest fajne, czy czytanie po raz 50-ty ulubionej bajki dziecku jest fajne? Czy martwienie się gdy spóźnia się do domu jest fajne? Wożenie na zajęcia, chodzenie na dziecinne filmy do kina, do zoo, do małpich gajów i innych takich przybytków typu lunapark itp, czy to jest fajne? Wszystko z osobna nie za bardzo obiektywnie rzecz biorąc ale dla mnie jako mamy wszystkie te czynności są fajne. Lubię być mamą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to chyba jestem "nawiedzona", bo własnie kończę przygodę z karmieniem. Syn ma 2 lata. I nie narzekam za bardzo, choć pierwsze tygodnie były naprawdę trudne. A, wiem co mnie nawiedziło. To pewnie demon "chcę dla mojego dziecka jak najlepiej, a WHO zaleca karmienie do 2 lat i dłużej, żeby dziecko odniosło z karmienia maximum korzyści". No czyste szaleństwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie jestem eko mamą a mimo to uważam, że kp jest fajne i wygodne. I szczerze lubiłam karmić, chocciaż karmiłam tylko 4 miesiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na szkole rodzenia i lekarze mówili mi, ze jesli dla kogoś kp jest przykre fizycznie (ból, pękajace brodawki itp) to znaczy że coś jest nie tak, nieprawidłowo dziecko zasysa, zle jest przykładane. nawał pokarmu jest nieodciągany itp. Prawidłowe KP jest bezbolesne i nie sprawia dolegliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wykarmilam dwojke dzieci .Kazde dziecko karmilam rok.Nie zamienilabym karmienie piersia na butelke.Nie jestem eko mamo ani przewrazliwiona mamuska.Dla mnnie kp ma tylko same plusy i nie widze minusow wogole. -Bardzo mile i przyjemne uczucie . -Najlepsze i najzdrowsze -Zawsze gotowe i w odpowiedniej temperaturze - Bliskosc mamy z dzieckiem - W nocy nie trzeba sie budzic szykowac itd . Podajesz piers i juz dalej mozna spac. Nie mialam problemow z karmieniem,nie bolaly mnie sutki ,nie uzywalam zadnych masci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja karmilam piersia do pol roku i tez twierdze ze to mordega,jak bede miala drugie dziecko odrazu przechodze na mm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to mało kobiet znasz :) Ja uważam, ze karmienie piersią było baardzo fajne. Odstawiłam syna po roku. Moja przyjaciółka dwójkę wykarmiła naturalnie i tez zawsze mówi, ze współczuje kobietom, którym się nie udało. Myslę wiec, ze powinnaś rozejrzec się bardziej kreując jakąś opinię- a nie tylko "wszystkie moje koleżanki...".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co porównujecie, przecież każda kobieta ma inne odczucia i każde dziecko jej inne jedna kobieta będzie miała nadmiar pokarmu inna jego brak jedno dziecko będzie ładnie ssało a inne będzie źle się przysysać i będzie kaleczyć brodawki dzieci z refluksem też są nieciepliwe i jedzą niechętnie więc jak można uogólniać ? wiadomo że ktoś kto nie miał problemów z karmieniem będzie zachwalał a dla kogoś innego to będzie droga przez mękę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale w większosć przypadków kp jest męką... przynajmniej na początku, na pewno. mnie bolało karmienie 2 tygodnie, mimo ze nie miałam ran itp a dziecko na 100% dobrze było przytsawiane, sutki się przyzwyczaiły i ból zniknął ale najpierw bolało jak cholera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To poznaj mnie. Lubie kp i karmie swoje 4 dziecko. Nie narzekam nie płacze i nie szukam wymówek. Po prostu chce karmić! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez znam same meczennice kp, kazda nie lubila karmic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka karmicielka
Ja też tak uważam. Karmię tylko i wyłącznie z rozsądku (już 3 miesiące- może to krótko, ale dla mnie to cała wieczność), od samego początku miałam problemy z laktacją ale jakoś się udało ją pobudzić i utrzymać. Mam 2 dzieci, jedno starsze od początku na mm i teraz drugie kp i uważam że z pierwszym było dużo dużo wygodniej i jakoś łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Karmie dziecko juz 14 miesięcy. Jestem szczęśliwa mama, bo mam dziecko któremu daje wszystko co najlepsze. Mleko z piersi to unikalne immunoglobiny dla dziecka na odporność. Zadne mm tego nie ma. Ja uwielbiam KP :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja lubię karmić, bo to przyjemne uczucie, jak ktoś umie karmić piesią, to jest FAJNE. Ja karmiłam dwa lata, teraz dwutygodniowego synka też zamierzam tyle karmić. Uwielbiam mieć swoje maluszki tak blisko mnie, czuć i zapach i to poczucie, że teraz to mój czas!!!!!!! Dla dzieci jestem najważniejsza, niezbędna. To miłe uczucie fizyczne i emocjonalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Acha, współczuję wstawania w nocy i odmierzania jakiś porcji. Ja podaję pierś i zasypiam za chwilę przy maluszku. A jak byłam wciaży, to jak zobaczyłam obecne ceny mleka modyfikowanego, to modliłam się, by karmić piersią, po co płacić za coś co jest BE i jeszcze drogie. wolę odkładać kasę dla dzieci na 18 stkę! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie kp to nic dobrego- dzieciak śpiący z rodzicem w łózku. Mleko lecące podczas sexu.Mleko lecące ciagle-wkładki laktacyjne. Wyjśc nigdzie nie można na dłużej bo cyce zaraz pełne i ciekną. Obolałe brodawki.Wyrzeczenia co do jedzenia. Kolki dziecka jak się coś zje nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×