Jestem w ciazy. Czy to juz koniec mojego życia erotycznego?

Troche mi smutno i juz czuje się sfrustrowana. Porod się zbliża więc i seks nie jest jakoś specjalnie urozmaicony teraz, ale to jest oczywiste. Martwi mnie raczej to, co będzie po... Oczywiście po pologu, wygojeniu się itd. Marzy mi się porządne rzniecie, kilka drobnych perwersji, kilka fantazji, które chciałabym zrealizować. Ale jak? Z dzieckiem śpiącym w łóżeczku? Albo z juz starszym, śpiącym w pokoju obok? Jak jest u was, drodzy rodzice? Mówię o seksie jako o seksie☺ A nie o szybkich numerkach w celu splodzenia następnego...

Juz pol roku jestem matka wychowujaca samotnie moja coreczke,A spotykam sie z innym facetem, ktory nie jest ojcem mojego dziecka. Znalam go jeszcze jak bylam w ciazy poznalam go wtedy tez w lozku dlatego narazie zatrzymalam go dla siebie. Wcale tego nie zaluje bo jak mnie posuwa to czesto az odlatuje, a zroskoszy to jestem bardzo glosna jak mnie bzyka.

A co z córeczka wtedy? W sumie, może przesadzam? Dziecko to przeciez tylko/aż nowy członek rodziny. Mamy rodziców, rodzeństwo i jakoś się bzykalismy to może i bzykac się będziemy po narodzinach malca?☺

To nie choroba.My kochaliśmy sie w dniu porodu rano a wieczorem rodzilismy,lecz czułam ssię wspaniale całą ciążę.Mąż był przy porodach i zawsze jest podczas badań pochwy u ginekologa.A mamy Prawo Pacjenta ust 2008 r art 21 które pozwala na taką obecność nawet w szpitalu przy zabiegach i badaniach!

Miło spotkać panią od ginekologa☺ Z tym ze ja pytalam o coś innego... Ciaza nie przeszkadza mi w uprawianiu seksu, raczej obawiam się tego, co będzie po...

Co po...nic, ważne aby w wiadomościach o tobie nie było że bzykając się zapomniała o dziecku. Nie jesteś pierwsza w ciąży od miliona lat to się powtarza. Urodź najpierw i wtedy ci się rozjaśni bo się zmienisz i od nowa bedziecie szukali , jak sprawić sobie przyjemność. Miże rak jak większość kobiet po porodzie odechce ci się seksu i będziesz używała dziecka jako tabletki, a miże nie. Wszystko się okaże narazie nie rób planów bo i tak nie wyjdą.

Jesteś pesymistą! Ty wyżej.

Realistą. Po fotum każdy oczekuje tegi co kkmu pasuje a nie prawdy

O swoje libido się nie martwie. Znam już trochę siebie i wiem, że jestem zboczucha. Co nigdy nie przeszkadzalo mi kochać swoją rodzinę czy zajmować się dziećmi przyjaciółek. Skoro w ciazy nie straciłam ochoty to i po nie stracę.

A przepraszam, Ty znasz prawdę o wszystkich? Nie każdy jest taki jak Ty...