co zrobić by matka dała na dziecko

zapłaciłem byłej żonie alimenty za rok z góry, po czym dziecko (17 lat) przeprowadziło się do mnie. Matka nie daje grosza na dziecko ani z moich ani ze swoich pieniędzy. Dziecko widuje matkę dwa-trzy razy w miesiącu. Wnoszenie sprawy do sądu chyba nie ma sensu bo w czerwcu dziecko osiągnie pełnoletność i nawet sprawa się nie zdąży rozpocząć. Dialogu z matką nie ma uważa że ma długi i przekonała o tym dziecko, które nie ma nawet pretensji do matki o ten stan rzeczy. Mam dwójkę młodszych dzieci z obecną żoną. Całą trójkę staramy się z żona traktować równo ale zastanawiam się dlaczego obecna żona ma mieć obowiązki względem mojego dziecka a matka ma być z tych obowiązków zwolniona. Dodam, że prawnie dziecko powinno być przy matce tak mamy zapisane w sprawie rozwodowej (sama przed laty walczyła o taki zapis)

Tylko droga sadowa. Do czerwca spokojnie sprawa sie skonczy, a tobie sad przyzna wyrownanie alimentow. Poza tym, czy twoje dziecko konczy edukacje w wieku 18 lat? Jesli nie, alimenty nadal sie naleza.

Też uważam, że tylko sąd. Wnosić o zmianę orzeczenia o miejscu zamieszkania córki oraz wyrównanie alimentów z datą wsteczną (można) od dnia przeprowadzenia się córki do Ciebie. Pisać o pilne rozpatrzenie sprawy w związku z brakiem środków na utrzymanie dziecka, w związku z uiszczeniem alimentów wcześniej oraz brakiem zwrotu tych pieniędzy od matki.

Nie zdziw się jak odwiedzi cię komornik i te alimenty które już zapłaciłeś, zapłacisz drugi raz. Z kosztami komorniczymi i odsetkami. Swoją drogą - to trzeba mózgu nie mieć...

ale dlaczego zaplaciles aliemnty na rok z góry? kto tak robi? po co???