Czym rozni sie zwykle sprzatanie od sprzatania na swieta?

Nie pojmuje czemu wszyscy 2 tyg przed swietami pucuja dom, mowiac ze robia swiateczne porzadki. To nie robicie na codzien? Czym rozni sie sprzatanie na swieta od sprzatania zwyklego?

Np tym, że zamiast podłogę umyć jak co dzień mopem, biorę szczotę i na kolanach szoruję. Niby po codziennym sprzątaniu jest czysto, ale jak weźmiesz się za niecodzienne! szorowanie to okaże się, że może być czyściej ;)

u mnie niczym bo w ogole nie sprzatam przychodzi pani w sobote dostaje stówe i mam spokój

moze chodzi o to, ze na swieta robi sie dokladniejsze porzadki, z odsuwaniem mebli. Ja na codzien nie odsuwam mebli, nie zmieniam firanek, nie dekoruje domu.

WYMYŁAM wszystkie okna nawet te w piwnicy i na strychu i w garażu, czego nie robi sie przeciez co tydzien, poodsuwalam wszystkie meble i odkurzylam wszystkie sciany za meblami-czego tez nie robi sie czesto, wytrzepałam i poczyscilam dywany, czego tez nie robie czesto,,owszem co tydzien lub w razie potrzeby odkurzam dywany myje podlogi scieram kurze, pucuje kibel, no ale innych rzeczy nie robimy zbyt czesto i po to wlasnie robimy swiateczne porzadki, nie wierze ze ktos myje okna co tydzien

Ja nie robię jakiś specjalnych porządków na święta, sprzątam na co dzień i mam czysto. A już 2 tyg wcześniej to nie wiem co bym miała robić - chyba nie ścierać kurze i myć podłogi? :D

Ja też nie cierpię świątecznych porządków. Te odsuwanie mebli i polerowanie wykładzin...okropne ;/ Zawsze robie to na ostatnią chwile.

WYMYŁAM wszystkie okna nawet te w piwnicy i na strychu i w garażu, czego nie robi sie przeciez co tydzien, poodsuwalam wszystkie meble i odkurzylam wszystkie sciany za meblami-czego tez nie robi sie czesto, wytrzepałam i poczyscilam dywany, czego tez nie robie czesto,,owszem co tydzien lub w razie potrzeby odkurzam dywany myje podlogi scieram kurze, pucuje kibel, no ale innych rzeczy nie robimy zbyt czesto i po to wlasnie robimy swiateczne porzadki, nie wierze ze ktos myje okna co tydzien xxxxxxxxx Co tydzień nie, ale raz na miesiąc, dwa wypadałoby umyć bo nie chcę wiedzieć jak wyglądają takie myte dwa razy do roku na święta :D

Ja tam sprzątam tak, jak zawsze. Żadne świąteczne porządki :P Ewentualnie może trochę porządków w szafkach, co by raz na rok przegrzebać i wyrzucić niepotrzebne rzeczy ;)

pranie firanek wyrzucanie niepotrzebnych rzeczy typu stare zabawki dziecka ciuchy buty mycie okien wyczyszczenie dywanów odsuwanie mebli i sprzątanie za nimi cudów pranie wszystkich poszewek, prześcieradeł, kocy pastowanie podłogi

A umnie tym że leże z kopytami do góry i tobie też polecam jebać porządki!

Dobre pytanie bo też nie wiem.