Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Leżaczek bujaczek

Polecane posty

Gość gość

Hej, mam nadzieję, że temat zakladam na odpowiednim forum i żadna z Pan, nie zalozy kolejnego z wsciekla krytyka:-D. Tej Pani z góry podziekuje. Otóż, jestem na etapie wyboru leżaczka. Z Waszego doświadczenia- czy warto kupowac ten z bujaniem elektrycznym? A co z tymi wibracjami? A moze najlepszy jest ten zwykly do pobujania stopą? Czy to się w ogóle przydaje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My mamy taki zwykly, do "bujania na stope". Nasza mala na niecale 3 mc i chetnie w nim lezy. Zwykle przenosze ja z nim do kuchni, bo lubi jak ktos kolo niej sie kreci, jak kogos widzi.wtedy lezy sobie spokojnie. Nie trzymam jej jednak w nim dlugo ze wzgledu na kregoslup. Przy wyborze nie chcialam automatycznego bujania czy wibracji. Mowiac szczerze, naszej corki w ogole nie bujamy, nie kolyszemy itp. Jest noszona na rekach itp, ale nie stosujemy tych "metod" - nawet do usypiania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurcze, a taki leżaczek moze powodować jakies problemy z kręgosłupem? Przecież one sa dedykowane od urodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mialam dla dziecka 3 lezaczki. 1. fisher price z wibracjami 2. lezaczek hybrydowy ( sam sie bujal) bright starts .3 zwykly lezaczek tak jak piszesz do pobujania stopa. dwa pierwsze sie sprawdzily ostatni nie. jak bym miala jednak polecic to polecam nr 2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja miałam z fisher price z wibracjami, u nas się sprawdził, wibracje działały,ale tylko jak byłam malutka, chyba do 4m-ca, u mnie się sprawdził

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak dla mnie najlepiej dla takiego malenstwa jest lezec na plaskim podlozu. W koncu stawy sa jeszcze bardzo delikatne i dopiero sie formuja. Swojej corce lezenie w nosidelku czy bujaczku ograniczam do mimimum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A te wibracje dzialaja uspokajająco? Usypiajaco?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój miał lezaczek bujaczek fisher price cudowna planeta i uwielbiał go, bardzo nam sie przydał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle, ze i tak i tak. Nie bez przyczyny dzieci najszybciej zasypiaja przy wlaczonym silniku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wibracje uspokajają, ale ja się bałam ich włączać (mam FP i one naprawdę są silne). natomiast sam bujaczek jest super. Teraz młody ma rok i siada na bujaczek z tyłu bardziej na oparcie i się huśta góra-dół :D Także bujaczek sluży mu już rok prawie. Natomiast koleżanka ma taki kosmiczny z bujaniem automatycznym i innymi bajerami i małemu też się baaaaardzo podobał, ale to jak był młodszy. Trochę żałuję, że go nie kupiliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś jeszcze się wypowie?:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam lezaczek -bujaczek firmy babybjorn. Dziecko poruszajac sie samo wprawia je w ****** sie buja. Mozna uzywac do 2 roku zycia a nie jak w wiekszosci do 9kg. Sklada sie na plasko i latwo przewozic. Fakt cena jest wysoka i w polsce chyba dostepny tylko przez internet. Ja nie zaluje ani jednego euro ktore na niego wydalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze dopisze, ze ma 3 poziomy ustawienia. Dla niemowlakow bardziej lezaco dla starszych bardziej pionowo. Wpisz w youtube i poogladaj filmy. Ja uzywalam od 2 miesiaca zycia dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O kurcze, spojrzałam na ten babybjorn i widzę, że praktycznie to samo co FP ale 4 razy drożej. Ja tylko powiem, że w najprostszym modelu bujaczka z FP, za 100zł dziecko też się nóżką może bujać, chyba tak jest we wszystkich bujaczkach nieelektrycznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i usypialy i uspokajaly. ale ja zaczelam ich uzywac jak dziecko mialo 2 miesiace poniewaz czasem wypadaloby zjesc cos wiecej niz kromke chleba i wypic zimna herbate czy pojsc do toalety, a lozeczko chyba go parzylo. oczywiscie nie siedzial w nim caly dzien tylko wtedy kiedy musialam cos zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam świetny mogę odsprzedać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.52. Właśnie zależy mi na tym, aby móc coś spokojnie zrobić i w związku z tym ten temat. Czyli co? Kupować z tym bujakiem elektrycznym, czy wibracje wystarcza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
polecam zakup leżaczka. Mi życie ratował jak musiałam coś zrobić. Fisher price rain forest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam hybrydowy z bright stars. jest rewelacyjny, córka ma 7 miesięcy i dalej ratuje mi życie;-) kupiłam używany za 200 zł ale warto. i ten hybrydowy b. mało baterii zużywa, caly czas jedziemy na jednych, a używamy pół roku. wibracji nie używam bo wydają mi się za mocne, ale to że samo się buja jest super:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze - wszystko zalezy od dziecka. Moje akurat nalezało do tych które mogłyby w ogóle nie spać, 20 minut drzemki 3 razy dziennie to był dla niego max:/ Mi bujaczek ratował zycie bo przy hustaniu mały spał dłużej, czy to w wózku czy w czymkolwiek. A jak ktos napisał, matka tez czasem potrzebuje cos zjesc czy wejsc pod prysznic:) Co do kręgosłupa - niby dlaczego lezenie na płaskim ma być lepsze dla kręgosłupa? A jak niby ułozone sa w brzuchu matki? Jedna drzemka w bujaczku na pewno dziecku nie zaszkodzi, poza tym wiekszosc ma regulowane oparcie. Ja ze swojej strony moge powiedzieć że bujaczek ( mialam tylko z elektronicznym hustaniem, bez wibracji) to była jedna z najlepszych inwestycji w pierwszym pólroczu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Eeee bez przesady, wole 3 razy dokupić baterie, a mniej dac za leżaczek. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam po bracie ten z fisher price z wibracjami.one nie tyle uspokajaja co jest element zaskoczenia i maly przestaje plakac.lubi tez jak go bujamy, ale glownie dlatego ze wtedy te zwierzaczki na tym ramieniu nad nim sie bujaja i sobie na nie patrzy z zainteresowaniem.dla mnie wybawienie bo go bujam przy obiedzie i w koncu mozemy zjesc w spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9.18 to juz od dziecka zalezy. Nasze np. nie lubilo bujania, kolysania. Na spacerze jak sie jechalo po gladkiej powierzchni to ryczal, jak wjechalam na tzw" kocie lby" to zasypial od razu. Jak plakal to noszenie na rekach nie dzialalo, wystarczylo wsadzic do lezaczka i wlaczyc wibracje i dziecko szczesliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha, czyli lepiej miec wszystko na raz, w razie czego:-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kupcie akumulatory, ładowarkę, przejściówki plastikowe za grosze i macie problem z głowy. zawsze przydatne-większość zabawek z nich korzysta, ale też i my, rodzice - do różnych sprzętów domowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×