Mama chce zebym oddała jej dziecko, chora sytuacja !!

Napisze w skrócie mieszkałam od narodzin corki do jej 4 roku zycia u mamy. Zostalam sama z dzieckiem, ale nie rozpaczalam z Tego powodu, mala byla naszym swiatelkiem oby dwie szalalysmy na jej punkcie. Mieszkalam na wsi, dom z ogrodkiem, spokoj, duzo zieleni itd. Teraz od pol roku przeprowadzilam sie z corka do miasta, mieszkamy w kamienicy, bez podworka ogolnie zmiana o 180 stopni dla corki. Strasznie teskni za babcia i ciagle mi mowi, ze nie chce tu mieszkac. Ja praktycznie co 2 tyg jezdzilam do mamy , mala zawsze wracała z placzem i dochodzila do siebie z 2 dni :( teraz jest u mamy od 3 dni w ogole za mna nie teskni , nie chce rozmawiac przez telefon jest mi bardzo przykro z tego powodu, Strasznie tesknie , nie moge miejsca sobie znalesc. Dzisiaj mama zadzwonila, ze jest jej lepiej z nia i mam ja "zostawic" na stale u niej. Czy ona oszalala , co to za pomysl w ogole przeciez to nie zwierze jakies:( smutno mi zamiast robic porzadki to siedze i rycze, ze corka mnie "olała" i mama wyskoczyla z czyms takim co ona sobie mysli w ogole?

może mama ją buntuje , ja bym porozmawiała z mamą i zabrała małą od niej i nigdy bym jej samej tam nie zostawiała

buntuje i moze przekupuje

Ja mam ochote jej powiedziec, ze jak jest taka dobra czemu nie wychowywala jej od pierwszych dni ?? tylko teraz nagle chce prawie 5 letnie odchowane dziecko.

Daj spokoj dziewczyno. Znasz matke jak nikt. Napewno jej kszywdy nie zrobi. Wychowala ciebie i z nia se poradzi. Masz wiecej czasu mniejsze wydatki a mala lepiej sie nawsi chowa jak w miescie. Spalin nie musi wdychac. Kontakt z tymi świrami miastowymi ograniczony. Same zalety:-) . A jak zatesknisz i masz czas to wpadnij do malej i niemarodz:-)

Chcialam bym tak podejsc do tej sytuacji .. jednak nie moge bez niej zyc, to moje serce male. Ktore ma mnie gdzies...:(

To tylko tesknota. Nic jej sie niedzieje. Dziecko zawsze bedzie matke kochac,spokojna tfa rozczochrana. Chlopa se znajdz.:-)