Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

wspominamy sylwestra u siebie!

Polecane posty

Gość gość

organizowaliscie kiedys sylwestra u siebie? jak to wspominacie? ile bylo osob? jakies szkody? i czy ludzie na drugi dzien sie nie zasiedzieli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, kiedyś raz i nigdy więcej!!! zbita szyba w witrynie i zarzygane ściany i kafelki w kiblu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz zapraszam do wynajmowanego mieszkania, ale to będzie malutka domóweczka, tak więc co najwyżej ktoś coś rozleje jak na każdej imprezie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i do ktorej godziny robisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie do 3 wszyscy się pozapijają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie boisz sie ze zniszcza chocby to wynajmowane mieszkanie i bedziesz potem za to odpowiadac?;) pytam bo tez wynajmuje, moja wspollokatorka namawia mnie wlasnie na zorganizowanie sylwestra ale obawiam sie szkod, i ze wlasnie potem nie bede mogla sie pozbyc gosci bo kazdy bedzie spal skacowany:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiele razy robilam. zalezy od roku, czasem wychodzili o 8 rano, czsem wieczorem dnia nastenego. co do szkod to jakies stluczone naczynia, czasem trzeba bylo cos sprzatnac bo ktos za duzo wypil, ale ogolnie nic gorszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma tam za dużo do niszczenia :) Imprezowałam w tym gronie w czasie innych okazji i jak na razie szyb nikt nie bił, co najwyżej spłuczki "się odrywały". Zdarzały się ochlapane ściany, ale to też do ogarnięcia. Chłopaki to stara gwardia, więc jak coś wrócą naprawić :P a resztę rzeczy jestem w stanie odprać. Generalnie nie będzie to ogromna impreza, tak więc skoro w czasie picia w urodziny nic się nie działo (tylko ja ochlapałam swój dywan), to czemu sylwester ma mnie bardziej straszyć? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"i ze wlasnie potem nie bede mogla sie pozbyc gosci bo kazdy bedzie spal skacowany" A ja dodam, że lubię drugiego dnia jak zostaje kilka osób :) siedzimy w takim przyjemnym stanie niemocy i rozmawiamy właściwie o wszystkim do wieczora :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
namowiliscie mnie :D dzieki za odpowiedzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W czterech wynajmowailśmy dwupokojowe mieszkanie .Przyszło koło dwadzieścia osoób z uczelni,potem jeszcze kilka. Impreza zakończyła się nalotem policji,sąsiedzi nie wytrzymali hałasu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×