Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość laurat

Kilka porad dla tych, które "spasły się jak świnia"

Polecane posty

Gość laurat

Jak już wcześniej pisałam, mam spore doświadczenie jeśli chodzi o doświadczenia z odchudzaniem i odżywianiem. Postaram się tutaj jakoś pomóc na przykładzie moich doświadczeń, jednak może być trochę nieskładnie gdyż nigdy tak nie ogarniałam tego wszystkiego w jedną myśl. Może zacznę od najważniejszych podstaw, które teraz mi przychodzą do głowy: -pieczywo- nic co ma w swoim składzie mąkę pszenną, trzeba się nauczyć czytać skład produktów, ponieważ nie wszystko co brązowe jest dobrym pieczywem. Jemy albo ciemne chleby tylko z mąki żytniej albo chleb chrupki, u mnie w domu zawsze mam pod ręką oba. -mąka- jak wyżej, zero produktów które są robione z mąki pszennej, przestajemy jeść, kołacze, ciasteczka, chleby, itp. Jeśli same chcecie zrobić jakieś naleśniki, babeczki, jakieś słodkości albo ciasto na pizze, to jak najbardziej jednak trzeba zainwestować w mąkę orkiszową, żytnią. Moim sposobem na zamianę mąki na coś lepszego jest kupowanie płatków żytnich i miksowanie ich w młynku do kawy, powstaje wtedy mąka pełnoziarnista, którą używam do wypieków. -otręby- są mega ważne, można ich nie lubić ale wskazane jest dodawanie ich do jogurtów, płatków a nawet dup. Jeśli jeszcze nie próbowałyście, zacznijcie je stosować a po czasie zobaczycie efekty, jak dla mnie otręby przyszybszają metabolizm, oczyszczają jelita i organizm zaczyna lepiej pracować co przyspiesza spadek wagi i dzieje się tak zawsze gdy do otrębów wracam, po prostu nie ma zdrowego odżywiania i walki z kilogramami bez spożywania otrębów ( ŻYTNIE mają najwięcej błonnika). -olej- jest bardzo ważny, trzeba posiadać w domu dobry olej, kiedyś unikałam jak ognia wszystkiego co kaloryczne, teraz widzę, że spożywanie dobrych tłuszczów sprawia, że organizm nie zwalnia obrotów i nie zaczyna odkładać kilogramów nawet przy zdrowym jedzeniu. Olej dodajemy do podsmażania kurczaka lub mieszamy z jogurtem, który dodajemy do sałatek. Można nim również smarować skórę, ma więcej witamin niż drogie balsamy. Jakie oleje wybrać? Z pestek winogron, orzechowy, ryżowy- nadają się do smażenia. Olej lniany- najlepszy i najzdrowszy, mega pomaga przy odchudzaniu, ale można go używać tylko do sałatek. -napoje- ZERO czegokolwiek ze sklepu, czy to fit soczek, kubuś, "dietetyczny" napój, po prostu zero takich rzeczy i tutaj nie ma wyjątków niestety, tego niczym nie da się zastąpić i jeśli ktoś chce schudnąć i ma z tym problemy to musi się zastosować i przyzwyczaić jak najszybciej. Do picia woda mineralna(nie żródlana, mineralna ma witaminy, więcej niż tabletki z apteki), jak ktoś lubi to kawa bez cukru. WAŻNĄ rzeczą i to nie każdemu się spodoba są herbaty na trawienie. Wydaje mi się, że to główna rzecz dzięki której zaczyna się chudnąć więcej niż kilka kilo. Od dawna piję herbaty typu Figurea1, Zioła Mnicha na odchudzanie i inne tego typu, jako sam środek na odchudzanie jeśli nic więcej się nie robi nic nie dają, ale w połączeniu z unikaniem mąki pszennej, napojów słodzonych i spożywaniem otrębów takie herbaty po prostu czynią cuda. Jeśli chodzi o podstawy to są takie najważniejsze, jest jeszcze więcej szczegółów, które mogę opisać, jednak jeśli ktoś chhce wogóle zacząć się odchudzać, to co wymieniłam jest najważniejsze i jeśli ktoś wie, że się do tego nie zastosuje to nie ma sensu zaczynać i lepiej dalej brnąć w jakieś diety cud czy inne odchudzanie się "na oko". W drugiej części napiszę dalsze sprawy, jakieś przykłady posiłków i konkretnych produktów. Jeśli są jakieś pytania to też chętnie odpowiem. Założyłam ten temat bo widzę jak dużo dziewczyn ma wątpliwości co do niektórych aspektów odżywiania, brnie w jakieś diety, które wyniszczają organizm. Ja sama przestałam brnąc w jakieś desperackie sposoby, w końcu osiągnęłam swój cel i bardzo bym chciała aby jakieś dziewczyny też to osiągnęły z moją pomocą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
te twoje herbatki działają odwadniająco i przeczyszczająco i bardziej szkodzą niż pomagają, bo rozwalają naturalny rytm wypróżnień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może jeśli ktoś ma normalną przemianę materii i się wypróżnia regularnie to nie potrzebuje ich, ale post jest akurat do dziewczyn które mają takie problemy hormonalne jak ja, waga im nie spada mimo mocnego odchudzania. Możesz sobie mówić co chcesz ale ja po prostu piszę to co dla mnie zadziałało przez te wszystkie lata. Dopiero przy piciu herbatek zaczynam funkcjonować jak normalny człowiek, nic we mnie nie zalega, nie czuje się odwodniona przy prawidłowym nawadnianiu organizmu wodą mineralną, mam mnóstwo energii i nie odczuwam żadnych skutków poza pozytywnymi. Może jeśłi ktoś jada w normalny sposób czyli śmieciowy biały chleb i inne g****a to taka herbatka wypłukuje to wszystko z organizmu i nie zostaje nic dobrego ale przy zdrowym odżywianiu takim jak aktualnie prowadzę mojemu organizmowi nic nie brakuje. No i oczywiście trzeba też mieć mózg i nie chlać po 4 torebki dziennie :) Prawda jest taka, że te herbatki wcale aż tak się nie róznią od zwykłych, każda herbata po trochę odwadnia organizm. Ale oczywiście jakieś idiotki się głodziły, piły takie herbatki to nie dziwota, że tak się dzieje a potem wszyscy będą panikować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze dodaję otręby do dup.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poziom merytoryczny Twoich wypowiedzi działa nie mniej przeczyszczająco, niż te herbatki autorko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laurat
7 kilo w niecałe 2 miesiące to trochę za dużo, może akurat należysz do osób, którym ta waga zostanie ale zwykle kończy się to efektem jojo. Jeśli chodzi o ten ocet to nie wiem czy są jakieś negatywne skutki picia go przez dłuższy czas. Ja kiedyś schudłam 23 kg w niecałe pół roku i wszystko wróciło jak tylko zaczęłam pracę i nie miałam codziennie czasu na zamartwianie się moją dietą. Teraz robię to powoli, przestałam się odchudzać a po prostu zdrowo odżywiam raczej z myślą, żeby więcej nie przytyć niż nie wiadomo ile schudnąć i zauważyłam, że pierwszy raz nie mam ogromnych wahań wagi nawet jak sobie wypiję piwko, czy zjem coś słodkiego( co oczywiście sama zrobię choćby w mikrofalówce z mąki żytniej, nie pszennej). Jak będzie chwilka to wstawię zdjęcia brzucha gdy zaczynałam i po 4 miesiącach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laurat
Ja przynajmniej chcę coś poradzić, Ty z tego co widzę jesteś tu jedynie aby ponarzekać na styl pisania, jeśli piszę niezrozumiale i zbyt nieskładnie to naprawdę przepraszam bardzo ale radzę po prostu nie wchodzić na ten temat a wtedy twój układ trawienny powróci do normy :) Jeśli masz lepsze sposoby i do tego wypróbowane i skuteczne a nie przyszłaś tutaj tylko ponarzekać to proszę bardzo załóż swój temat albo podziel się z dziewczynami radami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Otręby do dup :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uwaga, to nie jest reklama:-) ja polecam na uregulowanie pracy przewodu pokarmowego łupiny nasion babki jajowatej (Plantago ovata), które można dostać w każdej aptece pod postacią rożnych preparatów (np. colon c, Laxigo itp.) naprawdę fajnie działają, wybierajcie te najtańsze, bo płaci się jak zwykle za markę, skład wszystkich jest taki sam a różnica w cenie to nawet 20 zł na opakowaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, jeśli możesz, podaj przykłady jakichś konkretnych posiłków, które jadasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
babka płesznik też jest dobrym źródłem błonnika i też wspomaga odchudzanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest chyba to samo:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie to dwie różne rzeczy , chociaż można razem stosować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a TE otręby to należy wkładać do dup przed czy po wypróżnieniu? :D:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za wykwintny język. Żałosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uważaj, żeby nie rozleniwić jelit od herbatek itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
baziu, jest teoria, że ocet szkodzi, bo niszczy czerwone krwinki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobra jest cytryna, też oczyszcza. oczywiście, jeśli ktoś nie ma problemów z żołądkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
''otręby- są mega ważne, można ich nie lubić ale wskazane jest dodawanie ich do jogurtów, płatków a nawet dup'' x leże :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko to ja "gruba jak świnia" dzięki, ze ci się chciało ;) większość rad niestety już stosuje od dawna, jedynie otrebow nie jadam ale zacznę no i słodycze zdarza się i majonez. Wiec mam teraz inne pytanie czy to możliwe ze te dodatkowe kg to zatrzymana woda? Jeszcze pare dni temu zdaje się byłam szczuplejsza. A ostatnio zamiast wody piłam więcej herbat zielona, czerwona i pokrzywę wiec podsuneliscie mi myśl ze moze to to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha ja przeczytałam zup :D teraz tez leżę xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W wodzie mineralnej nie ma WITAMIN, są w niej, jak sama nazwa wskazuje MINERAŁY, a konkretnie jony soli niektórych pierwiastków. Doucz się, a potem praw morały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To racja ale trochę czepialstwo bo sama rada jest dobra bez względu na to co woda zawiera ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie nie jestem do końca pewna jak jest z tą wodą w organiźmie bo kiedyś przed okresem miałam wahania wagi po 4 kilo i byłam strasznie spuchnięta a od kilku miesięcy waga przed okresem mi się nie zmienia, nie wiem jak jest u Ciebie skoro twierdzisz, że jesz podobnie, pewnie trzebabyło by przeprowadzić rozmowę co do szczegółów tegoco jesz na codzień i nawyków i wyłapać błędy. Jeśli chodzi o wodę z cytryną to latem piję codziennie po kilka litrów, dodaję również kawałki ogórka, mega odświeża, zapycha i zastępuje syfiaste napoje, zaraziłam tym nawet mojego chłopaka, który od tego czasu przestał pić Colę:) Ps. Przepraszam za te "d**y" ale tak się kończy szybkie pisanie na tanim tablecie :P Jeśli chodzi o konkretne przepisy i produkty często używane to napiszę w dzień już na komputerze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laurat
Przepraszam, chodziło mi o to, że woda zawiera dużo Magnezu, Wapnia, itp, pisałam na szybko i określiłam to witaminami, mój błąd i niedouczenie ale mam nadzieję, że ogólnie rada jest przydatna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za niedouczona idiotka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Laurat nie przejmuj się czepialskimi, masz racje chociaż starasz się pomoc a nie tylko wtrącasz uwagi. Ja tez pisze z tableta i wiem jak jest z tym słownikiem, interpunkcja rowniez leży ale cóż :P to tak: eliminuje wszelkie słodkości, dzisiaj już nic nie ruszyłam i nawet ćwiczyłam dłużej i ciężej niż zwykle a jutro rano idę po cytrynki i otreby h mi zastanowię się nad herbatka na trawienie. Tego jeszcze nie próbowałam, ja pije jak ktoś wyżej pur eh. Może czas na zmianę. I wlaściwie jak tak wspomniałas to kiedyś piłam znacznie więcej właśnie wody z cytryna i możliwe ze to jest jakaś tam przyczyna. Do tego ostatnio piłam dość sporo piwa :o jeszcze raz dzięki za zainteresowanie i będę cię dziewczyno bić pokłony jak się wbije w te moja seksi kiece ;D to byłam ja, świnka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama1234
Ja też nie mam dobrych genów, jeśli chodzi o zrzucanie kilogramów. Do tego święta, bigosy, pierogi, słodkie ciasta – oto wspaniałości, które odpowiadają co roku za stres ważenia się po 1. stycznia. Ja i tym razem nie mogłam się im oprzeć. Mimo że wiem, jak trudno mojemu organizmowi potem pozbyć się tych kalorii – nie mam dobrej przemiany materii. Ale jeszcze przed Sylwestrem kupiłam sobie Therma Line Fast. Trafiłam na informację o tabletkach przypadkiem na stronce ( http://www.olimp-labs.com/11,13,463/Produkty/THERM-LINE-FAST.html), ale już mogę powiedzieć, że jestem zadowolona. Powoli pozbywam się dań wigilijnych i zaczynam naprawdę, sukcesywnie – bo to początki - tracić fałdki. Uff.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żeby mieć normalną wagę najlepiej jesc mało a często. bo jak się je jak swinia to nie ma co się dziwić jak się później wygląda .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tiaaaa, najlepiej jeść często, czyli co 10-15 minut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×