Co sądzicie o takim chłopaku? Szczerze

Chłopaku jak ja - mam 27 lat, skończyłem studia na UE w Katowicach, ale los był złośliwy i pracuje w Krakowie jako inżynier budowy. Dlatego musiałem zacząć drugie studia - budownictwo. Jestem obecnie na 4 roku, 2 lata do upranwień i pracuje za jedynie 2500 zł. Nie mam nawet swojego mieszkania, tylko wynajmuję. Uzbierałem do tej pory kwote 90 tysiecy, ktore zamierzam przeznaczyc na zakup mieszkania. Ogólnie czuje sie tragicznie, w tygodniu prawa, a co weekend nauka. Gdzie zrobiłem błąd, czy naprawde nie radze sobie w zyciu?

ciesz się niektórzy pracują za połowę tego co ty masz.

przesadzasz. 2500 na polskie realia to nie mala suma.

polska dzięki rządom koalicji umożliwiła ci studiowanie ukończenie tychcze studiow i teraz dzięki polityce rozwoju masz prace bo się buduje , rozbudowuje. a ty narzekasz. coz polacy to stan umysłu . nie tylko posiadanie nr pesel i dowodu osobistego.

Tylko praca w budownictwie jest bardzo wymagająca, stresująca i odpowiedzialna. W Polsce nie ceni się takich zawodów

To idź sie powieś kołku

ty chyba ten temat założyłeś by się dowartościować a nie się żalić cwaniaku :D

kupe kasy ciesz się ja zarabiam 0zł i pasożytuję na rodzicach to dopiero tragedia

poki co niewiele jeszcze potrafisz, wiec masz w sumie srednie pieniądze , naucz się budowac najnowocześniejsze obiekty trudne będziesz zarabial kokosy. a kankana na czesc budowlancow nikt nie musi tanczyc. wystarczy ze oni tancza pod wpływem wirusa jabola

Jak ci źle jojku to przelej mi ta kase na paypal cichym2@o2.pl

Szczerze to myślałem, ze w tym wieku bede miał już mieszkanie - na kredyt. A tu okazalo sie, ze nia mam zdolnosci kredytowej. Jesli chodzi o umiejetnosci - firma nie wydaje nic na szkolenia, wszystko pokrywam ze swoich srodkow - lacznie ze studiami.